Czesc. Postaram sie krotko , rzeczowo i (mam nadzieje)
bez przynudzania.
1 raz PO PIGSIE
Mialo byc: zabawa na calego , dobry humor , plakanie
ze szczescia z dobrej muzy z dobrymi kumplami.
„Brak jednoznacznej, legalnej definicji piwa dodatkowo skutkuje obecnością na rynku produktów piwopodobnych o bardzo niskiej jakości a wysokiej zawartości alkoholu. Wzrost spożycia piwa spowodował wzrost ilości spożywanego przez Polaków etanolu, co wiąże się z negatywnymi skutkami zdrowotnymi, społecznymi i ekonomicznymi dla społeczeństwa polskiego” – czytamy w raporcie.
Zrównanie akcyzy wobec wszystkich typów napojów alkoholowych, a także zrównoważenie polityki fiskalnej wobec wszystkich uczestników rynku napojów alkoholowych rekomenduje Instytut Jagielloński (IJ). Według niego należy także wprowadzić jednoznaczną definicja piwa, co będzie skutkować eliminacją z rynku piw o niskiej jakości i wysokiej zawartości alkoholu.
„Niezbędne jest uzależnienie wysokości akcyzy od ilości etanolu bez względu na rodzaj napoju alkoholowego. Tym samym wskazane jest zwiększenie obciążenia akcyzą piwa jako głównego nośnika etanolu w spożyciu. Napoje odpowiedzialne za większość szkód zdrowotnych muszą odpowiadać za nie także finansowo poprzez obciążenia fiskalne” – czytamy w rekomendacjach wobec polityki publicznej, zawartych w raporcie IJ pt. „Polska zalana piwem. Analiza ewolucji modelu spożycia alkoholu w Polsce – przyczyny i skutki”
Instytut rekomenduje wprowadzenie jednoznacznej definicja piwa, co będzie skutkować eliminacją z rynku piw o niskiej jakości i wysokiej zawartości alkoholu, a także zmianę przepisów prawa w zakresie dopuszczalności reklamy napojów alkoholowych ukierunkowaną na zapewnienie pełnej ochrony grup wrażliwych – przede wszystkich dzieci i młodzieży.
Autorzy raportu podkreślili, że w ostatnich trzydziestu latach zmieniła się diametralnie struktura spożycia napojów alkoholowych w Polsce. Prym przejęło piwo, branża zalała ofertą rynek, poszerzając obszar inicjacji alkoholowej.
„Brak jednoznacznej, legalnej definicji piwa dodatkowo skutkuje obecnością na rynku produktów piwopodobnych o bardzo niskiej jakości a wysokiej zawartości alkoholu. Wzrost spożycia piwa spowodował wzrost ilości spożywanego przez Polaków etanolu, co wiąże się z negatywnymi skutkami zdrowotnymi, społecznymi i ekonomicznymi dla społeczeństwa polskiego” – czytamy w raporcie.
Według IJ istotne jest zapewnienie skutecznego egzekwowanie prawa w zakresie spełniania przez reklamy zasad etycznych, a także „rozłożenie parasola ochronnego przed piwną inicjacją nieletnich”.
Według danych WHO z 2018 roku, które przywołuje raport, Polacy wyraźnie przebijają statystyki europejskie i światowe w spożyciu piwa (spożycie etanolu w piwie: Polska 54,6%; Europa 40%; świat: 34,3%). W zakresie spożywania wyrobów spirytusowych Polacy są powyżej średniej europejskiej, ale poniżej średniej światowej (spożycie etanolu w wyrobach spirytusowych: Polska 37,8%; Europa 27,2%; świat 44,8%). Widoczne jest negatywne odchylenie od poziomu spożycia win (spożycie etanolu w winie: Polska 7,6%; Europa 29,8%; świat 11,7%).
Autorzy raportu wskazują, że istotnym zaniechaniem ze strony państwa jest piwna luka akcyzowa.
„Wpływy do budżetu państwa z podatku akcyzowego od piwa są niewspółmiernie niskie w porównaniu z ilością etanolu dostarczanego przez piwo Polkom i Polakom. Piwo odpowiada tylko za 30,14% wpływów do budżetu państwa z podatku akcyzowego od alkoholu przy równoczesnym aż 54% udziale w dostarczaniu etanolu do konsumpcji. Luka ta po pierwsze daje przestrzeń do zwiększenia obciążenia akcyzowego piwa. Po drugie zaś generuje konieczność zrównoważenia reguł rynku alkoholowego poprzez zrównanie wysokości podatku akcyzowego na etanol w piwie z podatkiem na etanol w innych napojach alkoholowych. Wobec obecności we wszystkich napojach alkoholowych tego samego etanolu – żadne preferencje podatkowe nie mogą być akceptowane” – czytamy dalej.
Jak wskazano również, prowadzenie polityki alkoholowej w Polsce ma tendencję do odpowiadania na potrzeby branży piwowarskiej, a nie społeczeństwa.
„Identyfikacja piwa z aktywnością spędzania wolnego czasu i sportową wygenerowała pokolenie rozpitych Polek i Polaków, którzy nie wyobrażają sobie meczu sportowego, czy spotkania podczas majówki, grilla, przy ognisku, czy na ławce w parku bez tego trunku” – podkreślono.
Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia (World Health Organisation) i Banku Światowego (World Bank) w 2016 r. wskaźnik spożycia czystego alkoholu na jedną osobę powyżej 15 roku życia w Polsce wynosił 11,6 l (WHO, 2018; World Bank, 2021a). Według WHO, w 2018 r. wynosił on 11,71 l, w tym na jednego mężczyznę przypadało 18,41, a na jedną Polkę 5,58 l (WH0, 2021b).
Czesc. Postaram sie krotko , rzeczowo i (mam nadzieje)
bez przynudzania.
1 raz PO PIGSIE
Mialo byc: zabawa na calego , dobry humor , plakanie
ze szczescia z dobrej muzy z dobrymi kumplami.
Luźne podejście do życia, traktowanie wilczej jagody jako jednorazowej przygody "aby móc co opowiadać wnukom". Zero obowiązków na głowie.
Trip miał miejsce latem w roku 2016. Szukałem w sieci informacji o psychoaktywnych roślinach rosnących w Polsce i dowiedziałem się o wilczej jagodzie, która wcześniej kojarzyła mi się wyłącznie z silną trucizną i nigdy nie pomyślałbym, że można to brać rekreacyjnie. Głównymi psychoaktywnymi alkaloidami w wilczej jagodzie są: atropina, skopolamina i hyscyjamina, tak samo jak w przypadku bielunia dziędzieżawy - słabszego kuzyna belladonny.
Nazwa : Acodin 300 mg ( syrop )
EXP : Srednie tj. : Mary.J , sHit , White Dope , XTC , efedryna.HCL , Galka M ...
Dawka : ok 200 mg
S&S : zajebisty nastroj , zajaranie Acodinem supa dupa itp , czysty sprawny umysl az szkoda odurzac...
Czy mnie zmienilo : NIE
Ta... no dobra jakos sie zebralem do napisania tego reportu. Caly czas mam mieszane uczucia co do DXMu a to dlatego...:
okoliczności: powrót po latach do domu, niedawne wyjście z psychiatryka nastawienie: raczej pozytywne, było mi wszystko jedno, kiedy i jak się to skończy
Słowem wstępu: wyszedłem właśnie z psychiatryka, gdzie byłem, bo hmm... bo podobno mogłem umrzeć, z raczej nieistotne jakich powodów i przez różne jednostki chorobowe mojego mózgu. Bywa i tak, nieważne. W każdym razie po 3 latach liceum w innym mieście i zdanej mimo wszystko na psychotropach maturze (nie wiem jak, nie pamiętam swojej matury) wróciłem wreszcie do domu próbować chociaż trochę posklejać życie do kupy.