hey
załadowałem bonga
zapaliłem. zwykła zapalniczką.
chmura
jeb do balona, bo się dymi na maxa...
kolejny buch
Częstochowska prokuratura zakończyła śledztwo przeciw biznesmenowi, oskarżonemu o podawanie narkotyków nastoletnim dziewczętom. Odurzone były potem filmowanie w pornograficznych ujęciach. Obfite wytryski na twarze nastolatek były widoczne z wielu ujęć.
Afera wybuchła w kwietniu, gdy funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego wkroczyli do domu pod Herbami (woj. śląskie). Znaleziono tam sporo narkotyków m.in. kokainy i tabletek extasy oraz bogatą amatorską filmotekę.
- Ustalono, że główny oskarżony S., 38-letni biznesmen w branży paliwowej, zwabiał tam młode dziewczęta. Ofiary były odurzane, a potem często razem z gospodarzem i jego znajomymi występowały przed kamerą - informuje Romuald Basiński, rzecznik częstochowskiej prokuratury. Zdarzało się, że filmy pokazywano potem na kolejnych "orgietkach".
Modelki mają 16-19 lat. Większość pochodzi z małych miejscowości. - Zwykle na początku znajomości biznesmen grał wobec nich rolę "dobrego wujka". Pomagał finansowo, udzielał rad. Potem, gdy uznał, że dziewczyna już jest dostatecznie z nim oswojona, zapraszał ją do domu, częstował narkotykami - mówi prokurator.
Podczas śledztwa nie udało się jednak udowodnić, że - jak początkowo zakładano - dziewczęta były zmuszane do występowania w filmach lub że filmy miały być narzędziem szantażu w celu wymuszania prostytucji. Podczas przesłuchań większość "aktorek" utrzymywała, że nie opierały się specjalnie, gdy włączano kamerę. Z jednym wyjątkiem - okazało się, że jedna z kobiet, była narzeczona głównego oskarżonego, została brutalnie zgwałcona, a gwałt, w którym oprócz S. brał także udział jego znajomy, sfilmowano. Obaj odpowiedzą za to przed sądem.
Oprócz nich na ławie oskarżonych zasiądzie jeszcze sześciu innych mężczyzn, którzy zdaniem prokuratury pomagali głównym oskarżonym: m.in. dostarczali narkotyki lub zastraszali jedną z kobiet.
Substancja: Wild dagga ( lion's tail )
Dagge paliłem wiele razy, ale w sumie tylko 2 razy udało mi się upalić tak, aby poczuć coś konkretniejszego. Oba te razy były po uwczesnym przypaleniu maryhuany. Paliłem zawsze same wysuszone kwiatki z lufki ( kręcenie batów z tego nie zdaje egzaminu ).
raz mialem badtripa po dxm - dawka 900mg (30 tussidexow)
na poczatku wkrecilem sie ze jestem postacia z gry komputerowej i bylo fajnie
"W..... stawiaj portal do M."
po nieudanych probach oswojenia tramwaju (dzikiego ostarda)
wbilem do metra (to chyba mnie zabilo)
jechalem metrem do kolegi (do M.)
kiedy wyystrezlilo mnie na powierzchnie ziemi byly juz tylko pytania typu
"W.... czy to jest rzeczywistosc? W.... czy ja zyje?"
Substancja: Tramadol, chlorowodorek tramadolu.
Dawka: 500 mg
Doświadczenie: Małe, z substancji o podobnym działaniu tylko kodeina.
Kiedy?: 3 dni temu, w piątek, 21 października br.
Częśc wstępna - tzw. pierdoły, których nie trzeba czytać
Komentarze