Na przasnyskim dworcu stanął automat z produktami konopnymi. Wzbudza niemałe kontrowersje

Na terenie dworca PKS w Przasnyszu stanął samoobsługowy automat z CBD. Każdy może kupić w nim produkty z kannabidiolem (CBD). Są legalne, jednak możliwość korzystania z nich przez młodzież i dzieci, u niektórych budzi sprzeciw.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

www.infoprzasnysz.com

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

152

Na terenie dworca PKS w Przasnyszu stanął samoobsługowy automat z CBD. Każdy może kupić w nim produkty z kannabidiolem (CBD). Są legalne, jednak możliwość korzystania z nich przez młodzież i dzieci, u niektórych budzi sprzeciw.

W Przasnyszu, na terenie Dworca PKS stanął automat z CBD. Dostępny w nich jest między innymi susz, olejki oraz produkty, których wartość psychoaktywnego THC jest śladowa. Automaty są całkowicie legalne i działają na mocy wprowadzonego przed laty prawa, legalizującego produkty pochodzenia konopnego o zawartości THC poniżej 0,2 proc. Dzięki temu w obrocie dostępne są np. olejki CBD, które mają działanie m.in. przeciwbólowe i odprężające, według WHO nie powodują uzależnienia i nie mają działania psychoaktywanego.

Fakt, że produkty reklamowane charakterystycznym liściem marihuany, dostępne są dla każdego, nie wszystkim się jednak podoba. W automatach płaci się gotówką bez udziału sprzedawcy, który sprawdziłby wiek klienta. Teoretycznie więc zakupu mogą dokonać również dzieci.

– Nie mówię, że to jest złe, bo wszystko jest dla ludzi, ale dostęp do tego automatu mają dzieci i młodzież, które lubią popisywać się przed swoimi kolegami. Papierosy i alkohol też są dozwolone, ale dopiero od 18. roku życia. Kontrolę nad ich sprzedażą ma przede wszystkim właściciel sklepu. Tu wystarczy mieć pieniądze i można kupić wyroby do palenia. Taki automat nie powinien stanąć na dworcu, gdzie przebywa wiele młodych, niepełnoletnich osób – zwraca uwagę kobieta.

– Zainteresowaliśmy się tym automatem praktycznie pierwszego dnia, w którym się pojawił w Przasnyszu. Nie każda marihuana jest zakazana. Zakazana jest ta, która przewyższa wartości THC w swoim związku. To, co się tam sprzedaje, może jednak sugerować, że są to narkotyki – komentuje komendant przasnyskiej policji, Tomasz Łysiak i dodaje, że czasem w pobranych próbkach, okazywało się, że wartości są wyższe niż dopuszczone. – Wówczas odpowiedzialność bierze ten, kto dopuszcza te produkty do obrotu i je rozprowadza. Niestety, zawsze może stwierdzić, że jest to błąd fabryczny.

Komendant mówi nam, że dla niego osobiście, problem jest natury moralnej.

– Takie urządzenie zostaje postawione bez kontroli, z możliwością dostępu dla dzieci i młodzieży. Niepełnoletni mogą podejść, wrzucić odpowiednia monetę i kupić coś, w przeświadczeniu, że kupują marihuanę. Niestety, nie możemy tego zlikwidować. Podjęliśmy w tym kierunku rozmowy z miastem. Trzeba apelować do odpowiedzialności tych, którzy godzą się na to, by na ich terenie taka maszyna stanęła. Obserwowaliśmy, jak to wygląda w innych miastach. Większość spraw w kraju jest umarzane, niektóre prokuratury próbowały to ścigać z zakresu propagowania malunkiem bądź rysunkiem, zachęcania do popełnienia przestępstwa. To jest bardzo trudny temat, który ma w sobie wiele kruczków prawnych – dodaje komendant.

Do tej pory, do przasnyskiej komendy wpłynęło jedno zawiadomienie w tej sprawie – anonimowe. Oficjalnego pisma nikt jeszcze nie złożył, więc funkcjonariusze nie mogą zabezpieczyć maszyny, by sprawdzić w laboratorium, czy sprzedawane w niej produkty nie przekraczają dozwolonej wartości.

O zdanie na temat automatu zapytaliśmy radnego Arkadiusza Chmielika.

– Na początku należy obiektywnie powiedzieć, że produkty tam sprzedawane nie są nielegalne i nie są środkami odurzającymi, a podobne znajdują się w wielu miejscach w Polsce. Problem jest bardziej natury moralnej i etycznej, stanowić bowiem może formę promocji takich środków. Chcąc walczyć z takim zjawiskiem, jak przasnyski automat należałoby podejść do tego całościowo, także zaprzestać o tym śpiewać, czy promować w postaci graficznej. Ale jeśli są to działania zgodne z prawem lub też są wyrazem sztuki, to nie ma podstaw, aby tego zakazać. Z drugiej strony nie demonizowałbym i nie popadał w skrajność, jak wszędzie wskazany jest zdrowy rozsądek. To na rodzicach i szkole ciąży obowiązek, aby przeciwdziałać stosowaniu środków odurzających, a automat raczej nie ma na to wielkiego wpływu – komentuje.

Oceń treść:

Average: 10 (1 vote)

Komentarze

Takaprawda (niezweryfikowany)

A kto niby miałby kupować to placebo CBD? Tylko dzieciaki to kupuja i udają, że palą mj.
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie psychiczne: bardzo pozytywne, już wcześniej miałam na to ochotę. Otoczenie: prawie cały czas w ruchu, także ciężko cokolwiek tu sprecyzować. Okoliczności: nagła możliwość kupna narkotyku. Stan psychiczny: trochę rozstrojony przez ostatnie negatywne doznania z marihuaną. Nastrój: lekkie napięcie, czy aby na pewno wszystko będzie działo się dobrze. Myśli i oczekiwania: oby tylko towarzyszka nie wyleciała z żadną złośliwością, bo jest do nich skłonna.

„Chwile, które opiszę nie posiadały żadnych odczuć na kształt strachu, on choć

obok obrazowany w innych osobach, ich słowach nie mógł przejść do mojej duszy.”

Nie bez powodu taki tytuł nadaję memu trip raportowi, chcę by już w pierwszych słowach

zwrócono  uwagę na głównie zapamiętaną we mnie wtedy nadzwyczajność.

 

Żadna czysta wyobraźnia nie jest w stanie pojąć, wyimaginować sobie tego tak,

by zrozumieć tę formę błogostanu, która wywołana jest właśnie narkotykami.

 

  • 2C-B

Wzielismy z H. i J. po 1,5 piguly /2CB/. Wlaczylo

sie nam lazenie. Poszlismy wiec wszyscy na zamek, byl oswietlony na

fioletowo. Lezelismy noca na mokrej trawie, patrzac w niebo, na

gwiazdy, swiatelka i nietoperze. J. nas rozsmieszal, opowiadajac

o promocjach w TV Shop /"rysiki!!!" "a teraz-uwaga!-dlugopis pisze

NA NIEBIESKO!!!"// Potem poszlismy na jakis cmentarz w lesie.

Wszystko bylo puste, pelne zakamarkow, jak z gry komputerowej.

  • Kokaina

Doświadczenie: wcześniej troszke paliłem trawe (średnio 2-3/mieś) i miałem pewne doświadczenia z fetą ale nic poza tym...





Substancja: Alk. 0,5 fety i 0,5 koksu na 2 osoby





Ogranicze sie tylko do najwazniejszych przeżyc pomijając info o drętwiejącym języku itd. bo w pozostalych trip-raportach odnajdziecie dokladniejsze sprawozdania.

  • Etanol (alkohol)
  • Mefedron

Piątkowy wieczór, wynajmowane mieszkanie, grupa znajomych, zero zmartwień, posiadówa na dużym balkonie pod szaroczarnym, miejskim niebem.

Na pierwszy kontakt z dostarczonym przez pana listonosza mefedronem, nałożyła się wizyta dobrego, starego znajomego z HR i nowego kolegi z hajpowego irca. Spędziliśmy noc na gorączkowych rozmowach na balkonie, nie wychodziliśmy z domu. Wszyscy uczestnicy przyjęcia, w chwili jego rozpoczęcia byli pełnoletni. Podczas imprezowania, jak i pisania niniejszego tekstu nie ucierpiały żadne zwierzęta.