Mściciele z Miasta Juarez

Przed komisariatem meksykańskiej policji w Mieście Juarez, w przenośnej lodówce leżała głowa komendanta Martina Castro uprowadzonego w sobotę, pięć dni po objęciu stanowiska. W Chihuahua znaleziono ciała sześciu mężczyzn w policyjnych mundurach, podziurawione kulami i noszące ślady tortur.

Koka

Kategorie

Źródło

www.rp.pl

Odsłony

972

Przed komisariatem meksykańskiej policji w Mieście Juarez, w przenośnej lodówce leżała głowa komendanta Martina Castro uprowadzonego w sobotę, pięć dni po objęciu stanowiska. W Chihuahua znaleziono ciała sześciu mężczyzn w policyjnych mundurach, podziurawione kulami i noszące ślady tortur.

Graniczący z USA meksykański stan Chihuahua, w którym leżą te dwa miasta, to pole bitwy konkurujących ze sobą karteli narkotykowych z Juarez i Sinaloa. Prowadzona przez nie wojna na śmierć i życie w zeszłym roku pochłonęła 2000 ofiar. 1600 zginęło w samym Mieście Juarez, które już wcześniej otaczała zła sława z powodu tajemniczych zabójstw setek młodych kobiet i dziewcząt. Wśród ofiar byli ludzie związani z biznesem narkotykowym, przypadkowi przechodnie i uczestnicy biesiad przerywanych seriami z broni maszynowej. I oczywiście policjanci i wojskowi postawieni przez prezydenta Felipe Calderona na pierwszej linii walki z handlarzami narkotyków. Ponad 36 000 ludzi w całym Meksyku, z których wielu kończy tak jak komendant Martin Castro. Przemoc związana z handlem narkotykami pochłonęła w 2008 roku 5700 ofiar. To znaczy, że ginęło więcej niż 15 ludzi dziennie. W tym roku nie jest lepiej.

W samym Mieście Juarez - ponad 40 straciło życie w pierwszej połowie stycznia. Jego mieszkańcy, którzy dawno przestali wierzyć, że obroni ich wojsko i policja, 17 stycznia 2009 roku mogli przeczytać w Internecie komunikat, przesłany także meksykańskim mediom. Samozwańcze Komando Obywatelskie Juarez (CCJ) zapowiada, że będzie likwidowało co 24 godziny jednego bandytę. „Lepiej zabić złego człowieka, niż gdyby miał nadal zatruwać nasz region” - przekonuje. Podany zostanie adres mailowy, na który można będzie zgłaszać „złych ludzi zasługujących na zamordowanie”. Komando zastrzega, że nie jest związane z żadną partią polityczną. Finansują je - jak twierdzi - lokalni przedsiębiorcy, padający ofiarą porwań dla okupu i wymuszeń, zdesperowani z powodu bezkarności przestępców.

CCJ nie jest pierwszą organizacją próbującą wziąć sprawiedliwość w swoje ręce. W październiku w Mieście Juarez znaleziono zwłoki sześciu zastrzelonych mężczyzn w wieku od 20 do 30 lat. Pozostawiony przy nich plakat głosił: „Wiadomość dla wszystkich szczurów: będzie ciąg dalszy”. Inna grupa „Zjednoczeni Biznesmeni, Szwadron Śmierci” zamieściła podobne ostrzeżenie na YouTube.

- Nie będziemy tolerowali obecności tego typu anonimowych ugrupowań - mówi cytowany przez agencję Reuters Manuel Castillo, rzecznik stanowego rządu. W Mieście Juarez pojawienie się samozwańczych mścicieli powitane zostało z nadzieją. - W ten sposób powstrzymają gangi, mafię. Ludzie wynoszą się stąd z powodu tak licznych zabójstw - mówi agencji Reuters 30-letni pucybut David Hinojosa.

- Reakcje ludzi są zrozumiałe, ale to nie jest właściwa droga rozwiązania problemu - mówi lokalny prawnik Andreu Rodriguez.

Były szef CIA Michael Hayden powiedział w zeszłym tygodniu, że - z powodu przestępczości - Meksyk może być dla Baracka Obamy większym wyzwaniem niż Irak. Także amerykański Departament Sprawiedliwości widzi w meksykańskich handlarzach narkotykami jedno z największych zagrożeń dla USA. Po objęciu urzędu w 2006 roku, prawicowy prezydent Calderon wypowiedział wojnę przestępczości zorganizowanej. Dotąd zaowocowała ona wzrostem liczby ofiar egzekucji i strzelaniny. Ale rząd odnosi też sukcesy. Tylko w pierwszej połowie stycznia zatrzymanych zostało 269 podejrzanych o handel narkotykami. Skonfiskowano prawie 37 ton marihuany, 554 sztuki broni, 200 pojazdów, samolot, dwie jednostki pływające oraz pokaźne sumy pieniędzy w dolarach i pesos.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Buddha (niezweryfikowany)
No tak, nie beda tolerowac anonimowych ugrupowan ale przestepczosc zorganizowana jak widac toleruja. Jak fajnie wiedziec ze nie tylko w polsce rzadza debile.
łojezu (niezweryfikowany)
no chyba, że jest tylko opalonym illuminatom, to wtedy wypowie wojnę wojnie i dopiero sie zacznie.
Restezee (niezweryfikowany)
Oczywiscie ze jest illuminatem chyba nie sadzisz ze kogokolwiek innego by dopuscili na ten stolek?!
Anonim (niezweryfikowany)
Oooooo.. chichuaua!
Anonim (niezweryfikowany)
czy mógł by ktoś poruszyć temat, napisać do administratorów czy coś, chodzi o to ze nie można się zarejestrować na forum __ MOŻE, ZŁE MIEJSCE NA TO ALE>>>
Anonim (niezweryfikowany)
spróbuj przez google chrome, jeśli nie widzisz obrazka z kodem aktywacyjnym. chrome daje rade
Anonimek (niezweryfikowany)
"Podany zostanie adres mailowy, na który można będzie zgłaszać „złych ludzi zasługujących na zamordowanie”. " - hahaha dobre ;] i na koncu najlepsze, wynika z tego ze tyle osob ginie tam w walce o gandzie?! to jest dopiero glupota zabijac ok 15 osob dziennie przez to ze roslina ktora nigdy nikogo nie zabila jest nielegalna i przynosi zyski mafi zamiast przynosic korzysci panstwu...
Cycu (niezweryfikowany)
a graliście w taką grę Call of Juarez ? księdzem z jedną biblią w ręku się chodzi a w drugiej ze spluwą :-)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

Hej! Chciałbym się podzielić z wami moimi porzeżyciami po zeżarciu kwasika...





Zresztą muszę nadmienić, że LSD to jest to co najbardziej mi odpowiada. Kwadraty żrę jush jakiś czas i od pierwszego razu pokochałem je... :)))))))))))





W jednym z trip reportów na Neuro Groove przeczytałem ze Bóg przekazł ludziom LSD poprzez ręce p. Hoffmana, aby zobaczyli jaki naprawdę jest świat... To prawda, LSD to furtka do prawdziwego świata.

  • Bieluń dziędzierzawa
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • MDMA
  • Tripraport

Przybyliśmy na miejscówkę w której zwykle zaczynały się substancjonalne przygody. Głodni wrażeń, lecz z jakże ograniczonym dostępem do psychodelików, skusiliśmy się na eksperyment - w imię nauki! Bo jakże by inaczej...

"Czerwony jak burak, rozpalony jak piec, suchy jak pieprz, ślepy jak nietoperz, niespokojny jak tygrys w klatce"


Jesień 2006

Set & Setting:

Przybyliśmy na miejscówkę w której zwykle zaczynały się substancjonalne przygody. Głodni wrażeń, lecz z jakże ograniczonym dostępem do psychodelików, skusiliśmy się na eksperyment -  w imię nauki! Bo jakże by inaczej...

  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz
  • Pridinol

Nudny piątkowy wieczór w domu. Szukam czegoś co mogłoby mi umilić końcówkę tego szarego dnia. Nie mam kasy, żadnych sprawdzonych leków czy innych używek, więc wybór pada na niezbadany jeszcze przeze mnie pridinol w postaci leku Polmesilat. Kiedyś o nim czytałem, ale jakoś tripy opisane przez innych użytkowników nie zachęcały mnie do spróbowania... Teraz jednak pomyślałem, że spróbuję i tego "od biedy".

Ok. 22:00

Przyjmuje 5 tabletek, tj. ok 21mg pridinolu w postaci leku Polmesilat. Siadam na fotelu i oglądając TV, czekam na wejście. Po mniej więcej 30 minutach chcę wstać i iść zrobić sobie herbatę. Do tej pory niezauważałem żadnego efektu, więc jestem lekko wkurwiony. Tak więc próbuję wstać z fotela, ale okazuję się, że nie mogę... Nogi odmawiają posłuszeństwa, wstaję do połowy i usiadam z powrotem - i tak kilka razy. W końcu udało mi się wysilić na tyle, żebym wstał. Trafiam do kuchni i robię herbatę.

T + 1h.

  • Dekstrometorfan

Czailem sie na DXM juz dlugo ale nie bylo okazjii. W koncu stwierdzilem ze

juz czas na nowe doswiadczenie. Siedzialem se w pracy i podjelem decyzje.

Wyslalem kumpla do apteki po Argotussin 20 X 15mg. Chcialem zjesc tylko

polowe. Na pol godziny przed wyjsciem zrobilem se herbatke i zjadlem

pierwsze opakowanie (10 szt.).



randomness