Witam, oto moje sporządzenie doświadczenia psychodelicznego wywołane Psylocybiną cubensis odmianą cambodian + lufa Haszyszu
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
Stany Zjednoczone od dawna zmagają się z kryzysem narkotykowym, który zbiera coraz większe żniwo. Teraz miejscowe władze ostrzegają, że na ulicach pojawił się nowy, bardzo niebezpieczny narkotyk o nazwie "flysky". Jest to heroina zmieszana z medetomidyną, środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii - informuje CBS News.
"Flysky" to alternatywa dla fentanylu, syntetycznego opioidu, który w ostatnich latach zyskuje coraz większą popularność zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i Wielkiej Brytanii - opisuje portal Metro.co.uk.
W ciągu ostatnich kilku dni w hrabstwie Fayette w Pensylwanii co najmniej dwie osoby zmarły w wyniku przedawkowania nowego narkotyku. Według Metro.co.uk, "flysky" pojawił się również na ulicach innych miast, m.in. Chicago i Filadelfii.
Przed nowym, groźnym narkotykiem ostrzega prokurator okręgowy hrabstwa Fayette - Michael Aubele.
"Z tego co zrozumiałem, medetomidyna to lek, na który Narcan [lek stosowany w celu odwrócenia skutków przedawkowania opioidów - red.] nie działa. Więc jeśli przedawkujesz medetomidynę, Narcan cię nie uratuje" – przestrzegł Aubele w wywiadzie dla CBS Pittsburgh.
Miejscowe władze zapewniają, że służby pracują nad tym, by pozbyć się nowego narkotyku z ulic, a policjanci ścigają osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję "flysky".
"Chcemy, żeby ludzie byli bezpieczni. Chcemy, żeby wszyscy żyli i byli zdrowi. Po prostu nie wiadomo już, co się może stać na ulicy" – podkreślił Aubele.
Niedospany z napięciem emocjonalnym
Witam, oto moje sporządzenie doświadczenia psychodelicznego wywołane Psylocybiną cubensis odmianą cambodian + lufa Haszyszu
średni, niespodziewane wieczorne spotkanie z kolegami, podczas dość słabego samopoczucia
Zaczęło się niewinnie. Niczego nie spodziewający się ja, wyszedłem o godzinie 20 na dwór z trzema kolegami. Średnio się wtedy czułem. Miałem dość przybite popołudnie, jakieś spadki nastroju i ogólne rozbicie. Nagle dowiedziałem się, że dwóch z trzech kolegów będzie jadło resztkę grzybów, które im zostały z lata. Mieli zjeść po 1.45 g, ale zagadałem i udało się rozłożyć to na trzy porcje, żebym też się załapał.
Chęć przetestowania nowej substancji, ale bez przesadnej ekscytacji. Dzień jak co dzień - całkowita norma.
Na wstępie zaznaczę że lubię się rozpisywać. Baaaardzo rozpisywać, co widać po wielkości tekstu :) Czytasz na własną odpowiedzialność!
Przeglądając Hyperreal'a oraz Neurogroove natchnąłem się na substancje zwaną pseudo-efedryna. Nie znalazłem o niej zbyt dużo informacji, a gdy jakieś już znajdywałem były bardzo mieszane - od kompletnie żadnych efektów działa po naprawdę zachwalające działanie "pseudo-efki". Stwierdziłem - "trzeba spróbować tego shit'u". No i spróbowałem :)
Dom, mieszkanie, samochód
Kokaina jest piękną substancją, uwielbiamy ją zażywać sniffem, daje nam wtedy clerahead i skupienie charakterystyczne dla niej. A ludzie pracujący lubują się w mikrodawkowaniu tego gówna.
Można jej spróbować także na inne sposoby: paląc Krakena, waląc po kablach, domięsniowo oraz podskrónie.
Fazy kokainy zmieniają się diametralnie przy każdej drodze podania.
Będę pisał o nich w kolejności jakiej doradzał bym się trzymać i jaką sam zastosowałem.