Mieszkańcy ruszyli do sklepów i wykupili cały alkohol w mieście by "wysuszyć nazistów"

Mieszkańcy niemieckiego Ostritz w Saksonii (niedaleko granicy z Polską) postanowili masowo ruszyć do okolicznych sklepów i wykupić cały dostępny tam alkohol. Co nimi kierowało?

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Super Express

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

674

To ci dopiero obywatelska inicjatywa. Mieszkańcy niemieckiego Ostritz w Saksonii (niedaleko granicy z Polską) postanowili masowo ruszyć do okolicznych sklepów i wykupić cały dostępny tam alkohol. Co nimi kierowało? Czy miejscowość ogarnął nałóg alkoholowy, w żaden sposób niemożliwy do pokonania? Otóż nie! Mieszkańcy postanowili w ten sposób uprzykrzyć życie osobom, które przybyły na organizowany tam muzyczny festiwal nazistowski. Wyznawcy Hitlera, pomimo upałów, o zimnym piwku mogli więc tylko pomarzyć.

Nazistowski festiwal Tarcza i Miecz w miejscowości Ostritz jest organizowany już od kilku lat. Imprezie patronuje Narodowodemokratyczna Partia Niemiec (NPD), która wydarzenie zgłosiła jako zamknięty wiec polityczny, a więc odbywa się on zgodnie z prawem, mimo protestów ze strony okolicznych mieszkańców. Przed tegoroczną edycją sąd w Dreźnie zadecydował jednak o zakazie sprzedaży i posiadania alkoholu na terenie imprezy. Decyzję tę uzasadniono względami bezpieczeństwa. W związku z zakazem policja skonfiskowała przybyłym (ok. 800 osób) ponad 4 tys. litrów piwa.

Uczestnicy festiwalu nie przejęli się tym jednak specjalnie, uznając, że spokojnie nabędą alkohol w okolicznym sklepach. Tu czekała ich jednak bardzo niemiła niespodzianka. Okazało się, że okoliczni mieszkańcy skrzyknęli się, i wykupili cały dostępny w okolicy alkohol. Jeden z nich, Georg Salditt, w rozmowie z "Bildem" przyznał: - Ułożyliśmy ten plan z tygodniowym wyprzedzeniem. Chcieliśmy wysuszyć nazistów.

Co ciekawe, jedyną możliwością zakupienia piwa był sklep, prowadzony przez imigrantów.

Oceń treść:

Average: 7.5 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)

Set & Setting - Urodziny O., działka na jakiejś wsi

nastrój - pozytywny, pierwsza impreza po miesiącu przerwy od picia.

Wiek 18 lat, waga ~75kg, doświadczenie: alkohol (rzadko, nigdy w ciągu, ale duże ilości), nikotyna, marihuana, teina - nałogowo.

Substancja: Średnio 1,8 litra różnych win (2 białe, 3 czerwone, 1 szampan), klasa cenowa 10-20zł / butelka + 1 Redds jabłkowy (wstyd się przyznać ;]) wszystko spożyte w ciągu 6 godzin ale większość w ostatnie 2. W sumie pierwsza impreza w życiu bez wódki.

  • Hydroksyzyna
  • Powój hawajski
  • Powoje
  • Yerba mate

Własne mieszkanie - w samotności, nocą.

 

  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

bardzo pozytywny nastrój jak i oczekiwania, otoczenie równie sprzyjające

Swoją przygodę z grzybami zaczynałem od skromnych dawek, pierwszy raz zjadłem ich 13 toteż nie odczułem najmniejszego efektu, za drugim razem przekroczyłem rzekomy próg odczuwalności i zjadłem ich 20, niestety nie odczułem ich działania lub po prostu mi się tak wydawało - wpływ na to może mieć wypalenie sporej ilości marihuany zapijając równie sporą ilością alkoholu, dlatego błędnie uznałem iż 40 grzybów nie wywoła u mnie jakiegoś niesamowitego efektu i szybko zajmę się innymi substancjami zapominając o tym że zjadłem kilka grzybków, na szczęście pomyliłem się i to bardzo.

randomness