Miechów. Napad z nożem na młodego mężczyznę. Narkotykowy diler próbował siłą odebrać dług

24-letni Tomasz P i 29-letni Adrian H. dostali po roku więzienia w zawieszeniu za napad z nożem na młodego mężczyznę, który brał od jednego z nich przez cztery miesiące narkotyki i za nie nie płacił. Diler się zirytował i postanowił siłą odebrać 800 zł długu. Teraz napastnicy mają prawomocny wyrok krakowskiego sądu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Krakowska

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

174

24-letni Tomasz P i 29-letni Adrian H. dostali po roku więzienia w zawieszeniu za napad z nożem na młodego mężczyznę, który brał od jednego z nich przez cztery miesiące narkotyki i za nie nie płacił. Diler się zirytował i postanowił siłą odebrać 800 zł długu. Teraz napastnicy mają prawomocny wyrok krakowskiego sądu.

Narkotyki Sebastianowi J. sprzedawał Adrian H., najpierw klient płacił, potem przestał i tłumaczył się brakiem pracy. Zirytowany diler wielokrotnie groził mu śmiercią, wybiciem szyb w oknach, spaleniem domu i dokonaniem gwałtu na jego matce. Sebastian J. z obawy o życie rzadko wychodził z domu pod Miechowem, a do tymczasowej roboty zabierali go koledzy z firmy i odwozili po pracy.

Adrian H. namówił kolegę Tomasza P., by mu pomógł odzyskać dług. Pojechali pod Miechów, gdzie mieszkał pokrzywdzony i postanowili wywabić go z domu. Adrian H. ukrył się w aucie kolegi, który zaoferował Sebastianowi J. kupno narkotyków i namawiał na krótką przejażdżkę autem, by je zdobyć.

Gdy mężczyzna odmówił, Tomasz P. złapał go za rękę i dał znak koledze, który wyszedł z ukrycia. W ręce jednego z napastników pojawił się nóż kuchenny i sprawca groził, ze przebije nim nogę ofiary. Napastnicy poturbowali pokrzywdzonego, domagali się telefonu komórkowego od pokrzywdzonego i obiecywali, że go zwrócą, gdy Sebastian J. ureguluje dług. On ze strachu oddał swoją komórkę, potem zawiadomił matkę o incydencie, a ona wezwała policję. Tomasz P. dobrowolnie oddał funkcjonariuszom zabrany telefon warty 500 zł, w jego aucie znaleźli nóż użyty w takcie przestępstwa.

Obaj oskarżeni przyznali się do winy i zaproponowali ugodę z pokrzywdzonym. W jej ramach zapłacili mu 1500 zł za wyrządzoną krzywdę. Adrian H. przeprosił za swoje zachowanie.

Sąd Okręgowy w Krakowie nadzwyczajnie złagodził karę oskarżonym i skazał obu mężczyzn na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Zapłacą też po 800 zł grzywny. Sąd uwzględnił, że Tomasz P. nie był karany, ale wobec karanego za przestępstw narkotykowe Adriana H. nastąpiło już zatarcie skazania.

W apelacji prokuratura zwracała uwagę, że Adrianowi H. nie należało się zawieszenie kary, bo poprzedni wyrok nie uległ zatarciu. Z kolei obrońca Tomasza P. przekonywał, by utrzymać wyrok jego klienta, który założył rodzinę, spodziewa się dziecka i zerwał z uzależnieniem od narkotyków. Sąd Apelacyjny w Krakowie faktycznie ten wyrok utrzymał w mocy, jest już prawomocny.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

Hix (niezweryfikowany)

Brał, nie płacił, oni mu jeszcze mają płacić za krzywdy? Widać, że gówniarzeria cieńkie bolki na rynku. W moim mieście to by mu jeszcze policja wpierdoliła jakby nie płacił.
Zajawki z NeuroGroove
  • Powój hawajski

Wiek: 17

Doświadczenie: alkohol, THC, gałka, DXM, różne ziółka etnobotaniczne z większym lub mniejszym powodzeniem

S&s: zacisze własnego pokoju i spokój w domu

Zamówione 10g powoju (Ipomoea tricolor) leżało i kusiło dłuższy czas. W końcu w sobotę nadeszła okazja - reszta domowników wybyła na weekend poza miejsce zamieszkania, dając ku mojej uciesze możliwość odurzenia się :D

  • Etanol (alkohol)
  • Kofeina
  • LSD-25
  • Retrospekcja

Podróż z dwoma bliskimi przyjaciółmi i zarazem współlokatorami biorącymi kwas po raz pierwszy - S i P, słoneczny styczniowy dzień, obecny przez większość czasu opiekun - J (też współlokator). Dobre nastroje, długo wyczekiwany trip. Sporo zmian otoczenia - plaża w ciągu dnia, ulice miasta, blokowisko w nocy, mieszkanie kumpla, samochód, jeszcze raz plaża w nocy i na koniec nasze mieszkanie. Mieliśmy do dyspozycji także ostatnią już osobę z mieszkania - H, który podjął się roli kierowcy.

Trip opisywany po upływie długiego czasu. Podawane czasy są więc raczej orientacyjne. Podobnie jak z poprzednimi moimi TR - będzie długo i szczegółowo (tym razem naprawdę aż do przesady). Chcę spisać jak najwięcej z tego, co zapamiętałem. Rola którą staram się spełnić to raczej bycie dobrym kronikarzem niż gawędziarzem. Każdy kto nie poczuł się odstraszony powyższą zapowiedzią jest mile widziany w drugim akapicie, oraz każdym następnym.

  • Inne


Hejka! Chcialem się z Wami podzielic moimi doswiadczeniami z powojem...

Na wstepie jeszcze tylko powiem, ze mam za soba już calkiem sporo tego typu przezyc. Tym razem

rowniez wiedzialem, czego mogę się spodziewac, dlatego tez wlasciwie nie przygotowywalem się

specjalnie do opisanych nizej tripow.


  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

Zajebiście XD

Połączenie niesamowite, bałem się go dość mocno, a jednak było super.

Zarzuciłem 75+225mg DXM w odstępie godziny. Pół godziny przed drugą dawką poszło 2.5 grama grzybów. Na wszystko poszły jeszcze inhibitory - czosnek, żeby ograniczyć metabolizm do DXO, w celu mniejszej odklejki, a także sok z czarnej porzeczki jako iMAO.

randomness