Miał 7,06 promila alkoholu we krwi

Kiedy lekarze jednej z klinik Karlsruhe zawiadomili policję, że przywieziono im pacjenta z ponad 7 promilami alkoholu we krwi, stróże prawa uznali, że to prima aprilis. W końcu działo się to 1 kwietnia.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2054

Dzień później nikt nie przyznał się jednak do żartu. 33-letni mężczyzna miał faktycznie 7,06 promila alkoholu we krwi - potwierdzili lekarze i policjanci.

Co więcej, pacjent, wbrew zaleceniom lekarzy, po kilku godzinach opuścił klinikę i o własnych siłach poszedł do domu.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

.chudy. (niezweryfikowany)
silny gościu :)
dec (niezweryfikowany)
koles ma lep. a policja ma prima alprilis codziennie.
M (niezweryfikowany)
i daaaalej po kielicha ! :]
zewsząd i znikąd (niezweryfikowany)
Na pewno Polak! :P
Zajawki z NeuroGroove
  • Mefedron
  • Retrospekcja

Kilkumiesięczna "zabawa" z RC

Zdarzenia które opiszę miały miejsce ładnych kilka lat wstecz. 

 

Byłam w trakcie kilkumiesięcznego intensywnego związku z mefedronem. Opowieśc zaczyna się na początku sierpnia a więc tuż przed delegalizacją, która jeszcze wtedy nie docierała do mojej świadomości. Wracam do domu z urlopu. Właściwie to nie był mój dom, tylko wynajmowana kawalerka na parterze, którą śmiało można by nazwac speluną. Jeden stół, jedna kanapa, jedna żarówka, wiele brudu.

 

  • 4-ACO-DMT
  • Retrospekcja

Czerwiec 2012. Stara, zrujnowana cegielnia. Na zewnątrz burza. Wewnątrz: niepewność i chęć zgłębienia nieznanych dotąd obszarów doświadczenia psychodelicznego.

Siedzieliśmy na starych oponach, przy bladym świetle migocących świeczek. Na zewnątrz zawodził wiatr niosący zacinające krople letniej ulewy. Zbliżała się burza...

  • 2C-P
  • Pierwszy raz

Postanowiłem zajrzeć w głąb siebie, odbyć podróż w nieznane, nie spodziewałem się tylko tego co tam zobaczę. Początkowo wziąłem u kumpla, później byłem wszędzie.

16.15  Wypijam z łyżeczki zbawienną kropelkę, której tak pożądałem. Nie lubię czekania na bodyload, więc włączyłem film z kumplem - Donnie Darko. Po niespełna pietnastu minutach odczuwam zanik kaca z poprzedniego dnia i delikatny ucisk w głowie jak po słabym joincie.

  • 4-HO-MET
  • Bad trip

Set: z początku pozytywne. Setting: miasto, pub, pizzeria, las.

Piszę to teraz, dzień po wydarzeniach z 22.12.2012r., póki pamięć z tamtej feralnej nocy jest świeża. Tak, był to mój osobisty, spóźniony koniec świata.

14:00 - "Nieoczekiwany zwrot akcji."

randomness