Meksyk: Zatrzymano "króla amfetaminy"

Meksykańska policja aresztowała wczoraj Adana Amezcuę, uważanego powszechnie za lokalnego "króla amfetaminy".

Anonim

Kategorie

Źródło

interia.pl/PAP

Odsłony

1715
Meksykańska policja aresztowała wczoraj Adana Amezcuę, uważanego powszechnie za lokalnego "króla amfetaminy". Amezcua podejrzany jest o przemyt tego narkotyku do Stanów Zjednoczonych.

Baron narkotykowy dołączy do przebywających już za kratkami jego dwóch braci, także podejrzanych o udział w procederze.

- To naprawdę wielka bitwa przeciwko przemytowi narkotyków w Meksyku - powiedział prezydent tego kraju Vincente Fox.

Adan Amezcua spędził za amfetaminę dwa lata w amerykańskim więzieniu (1993-95). W 1997 roku aresztowano go w Meksyku, ale szybko zwolniono ze względu na brak dowodów.
Rodzinny kartel aresztowanego - Colima - specjalizował się w rzadkim w Meksyku handlem amfetaminą. Narkotyki produkowano w kraju posługując się składnikami chemicznymi pochodzącymi z Europy, Indii i Pakistanu. Głównym odbiorcą był z kolei rynek amerykański.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Klonazepam



Wstęp

  • Inne

Las, wczesna wiosna, niedzielne popołudnie, chęć spróbowania czegoś nowego, bardzo dobry nastrój, zero problemów na głowie.

Niedzielne popołudnie, powrót ze sklepiku z zakupionymi oto dwoma Gumi jagodami. Telefon do P godzina 16.00 spotkanie w Lesie. Wybrałem takie miejsce gdyż moja wiedza na temat działania dropsa była znikoma. Wiec taka jak było umówione punkt 16 w Lesie, siema ,siema. Miejsce do posiedzenia znalezione i od razu na sam początek zjedliśmy nasz cel, popijając resztka wody która wziąłem ze sobą. Atmosfera jak to przy spożyciu czegoś nowego, ogromne zniecierpliwienie, lekki strach przeplatający się z ogromnym podnieceniem.

  • Dimenhydrynat

wczoraj wieczorem zapodalem avio... niezbyt myslalem ze mnie poczesze ale po calym dniu szukania palenia w miescie (od 18 do 23) bylem z qmplem tak zdesperowany ze poszlismy do apteki i qpilismy po 4 paczki na glowe (20 tabletek jakby ktos nie wiedzial)...byla ~23:30...zaczelismy szukac miejscowki aby spokojnie to wtrymsic.w konu padlo na parapet jakiegos odludnego sklepu. okolo 24:00 zaczelismy czuc ze nas czesze...faza jak po kilku maszkach mj...ogolna beka...dziwne przemyslenia..pool godziny po tym postanowilismy sie przejsc...i wtedy to sie stalo.

  • Bieluń dziędzierzawa

Zeżarłem raz ok. 40 nasionek. Efekt był raczej mizerny i co tu dużo mówić niezbyt przyjemny. Straszne ciary, jak po przedawkowaniu kofeiny. Ale niezłą jazdę miałem po takim wynalazku, który wycofano z aptek gdzieś w `93.


randomness