Meksyk – uprawa konopi już się nie opłaca

“Zawsze lubiłem ten biznes, lubię hodować konopie” – mówi 55-letni farmer, który z dumą pokazuje swoje wysokie i silne rośliny. Jednocześnie dodaje, że to jego ostatni sezon.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

sidbank.pl/Cannabisnews.com

Odsłony

581

Meksyk to miejsce, gdzie uprawia się konopie od wielu dekad. Dla farmerów zawsze był to opłacalny biznes. W 2008 roku aż 2/3 marihuany konsumowanej w USA pochodziło z tego kraju.

“Zawsze lubiłem ten biznes, lubię hodować konopie” – mówi 55-letni farmer, który z dumą pokazuje swoje wysokie i silne rośliny. Jednocześnie dodaje, że to jego ostatni sezon.

Meksyk ma coraz słabszy rynek ze względu na nowe regulacje prawne w Stanach Zjednoczonych. Konkurencja jest coraz większa. Hodowca z regionu Sinaloa (w tym regionie uprawia się najwięcej konopi) stwierdza, że w przeciągu czterech ostatnich lat stawka za kilogram spadła ze 100$ do jedynie 30$.

„Ludzie nie chcą likwidować swoich plantacji, lecz jednocześnie zdają sobie sprawę, że to nie jest już opłacalny biznes” – powiedział Juan Guerra, sekretarz ds. agrokultury.

W 1996 roku w Kalifornii zalegalizowano użycie konopi w celach medycznych. Do dzisiaj zdecydowały się na to 22 stany. Ponadto na Alasce, w Colorado, Oregonie oraz w Waszyngtonie można już używać marihuany w celach rekreacyjnych.

„Zmiany po drugiej stronie granicy czynią marihuanę mniej opłacalną dla organizacji przestępczych i karteli” – mówi Antonio Mazzitelli z meksykańskiej policji kryminalnej.

Według straży granicznej w 2014 roku przez granicę przedostała się około tona konopi, zaś w 2010 roku było to 1,5 tony. Przez kilka ostatnich lat meksykański eksport zmalał o około 50%.

Warto wspomnieć o tym, że nie chodzi jedynie o cenę, lecz także o jakość. Ze względu na legalizację w Stanach Zjednoczonych tworzy się mocniejsze odmiany, które rosną w lepszych warunkach. W Meksyku konopie nie zawierają tak dużych ilości THC.

“Meksykańska marihuana jest słabsza. Ma typowe brązowe pąki, zawiera mnóstwo nasion. Dostęp do lepszego Cannabisu w Stanach Zjednoczonych spowodował, że wielu importerów zaprzestało wycieczek do Meksyku” – mówi Danny Danko z High Times Magazine.

W USA rynek legalnej marihuany zarabia coraz więcej. W 2013 roku było to 1,5 miliarda dolarów, zaś w 2014 roku kwota ta wzrosła do 2,7 miliarda dolarów.

“Nawet jeśli nie opłaca się już hodować konopi, to i tak będę to robił, bo tu nie ma nic innego do roboty” – mówi farmer Emilio z regionu Sinaloa. Farmerzy często zatrudniają własne rodziny przy zbiorach. Żona i córka Emilia pracują sporadycznie i sezonowo, a wynagrodzenie oscyluje koło 12$ za dzień pracy.

Funkcjonariusze DEA twierdzą, że zdarzają się już przypadki szmuglowania marihuany wysokiej jakości w odwrotną stronę, czyli USA zaopatrza Meksyk … Eksperci twierdzą, że meksykańskie kartele przerzucą się na inne, nielegalne w Stanach Zjednoczonych narkotyki. Chodzi głównie o heroinę, metamfetaminę oraz kokainę.

Emilio już posadził kilka roślin maku do produkcji heroiny. To będzie bardziej opłacalny interes.

Oceń treść:

Average: 9.8 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Był to pierwszy raz w moim życiu, kiedy wzięłam jakikolwiek środek psychodeliczny. Nie nastawiałam się na odloty w kosmos, bardziej spodziewałam się rozluźnienia i lekkiego upośledzenia odczuwania ciężkości. Jednak to, co potem przeżyłam przerosło moje oczekiwania.

Na wstępie chciałabym zaznaczyć, iż zauważyłam, że dekstro działa na mnie inaczej, niż na ludzi dookoła mnie. Nigdy z powodu zażycia nie miałam mdłości, swędzenia, czy bólów głowy. Faza za każdym razem po prostu powoli nadchodzi i odchodzi równo z czasem położenia się do łóżka.
Zacznijmy.

...
Połykanie tabletek od zawsze mnie przerażało. Nie wiem w sumie dlaczego. Po prostu trudno jest mi je przełykać.

  • 1P-LSD
  • Tripraport

Dobre nastawienie moje i F, mroczny klimat starej polskiej wsi, wielkiego lasu i nie przebranych pól, a wszystko pod księżycem w pełni i pięknym sierpniowym niebem

 . Cześć, opisze tu mój trip raport po tej pochodnej kwasu, bo sądzę że był całkiem ciekawy i mocno zapadł mi w pamięci . Dawka to tylko jeden karton 100ug ale s&s-miażdżące. Byłem z moim przyjacielem F na totalnym zadupiu , tylko wielki las, jeziorko i kilometr dalej mała wioska( Tak pólnocno wschodnia Polska ) . Rozbiliśmy z F i kilkoma znajomymi biwak w lesie nad jeziorem. Jak to już było wcześniej zaplanowanie, ja i F chcieliśmy wziąć te 2 kartony 1p lsd, które mi zostały sprzed wakacji.

  • Szałwia Wieszcza

nazwa substancji: salvia divinorum


poziom doświadczenia: sweet mary jane, hasz, grzybki (łysiczki lancetowane i mexicany), LSA, gałka muszkatułowa, avio, DXM, tussi, xanax, SD zapodowałem po raz pierwszy.


  • Grzyby halucynogenne

20.06.2003

Paliwo:

psilocybe semilanceata

3 dilpaki suszonych grzybów (ok 130-140 szt.) pokruszone, zalane gorącym

wywarem z mięty, odcedzone, wypite na czczo.

Satelity :

Kolega X, kolega Y i koleżanka A.

Przestrzeń:

Ogródek z gęstą soczystą trawą, wielki leżak w cieniu śliwy, doskonała

pogoda, przed chwilą kropił deszczyk.