Prezydent Meksyku z zadowoleniem przyjął propozycję oddania fortuny narkotykowego króla Joaquina "El Chapo" Guzmana ludności kraju. Stwierdził, że bogactwo meksykańskich przestępców w Stanach Zjednoczonych powinno zostać zwrócone do Meksyku.
Obrońca Guzmana, Jose Luis Gonzalez Meza, powiedział, że jego klient chce, by miliardy dolarów, które władze amerykańskie przypisały jego działalności biznesowej, powinny zostać przekazane mieszkańcom Meksyku. Pomysł ten poparł prezydent Andres Manuel Lopez Obrador.
- Podoba mi się deklaracja. Nie wiem, czy to prawda, nie mogę tego zweryfikować, ale jeśli jest tak, jak przekazują media, że Guzman chce, aby jego majątek został przekazany Meksykanom, myślę, że to dobre rozwiązanie - powiedział.
- Chcemy, aby wszystko, co zostało skonfiskowane w Stanach Zjednoczonych przestępcom lub podejrzanym o popełnienie przestępstwa z Meksyku, zostało zwrócone do Meksyku - dodał.
W lipcu władze USA wystąpiły o nakaz sądowy w sprawie Guzmana. Wniosek dotyczy odebrana 12,7 mld dolarów, które pochodziły z prowadzonej przez niego działalności narkotykowej.
Gonzalez Meza powiedział agencji Reutersa, że chociaż Guzman nigdy nie przyznał się do zarobienia miliardów, był zdania, że wszelkie pieniądze, o których wspominały władze USA, powinny zostać odesłane do Meksyku i tam rozdane.