Substancja: CHLORPROTHIXEN SPOFA
Doswiadczenie: alkochol, ganja, kwasy, feta, efedryna, dxm, tabaka + wiele wynalazkow z apteki
Dawka: 4 x 50mg
W mieście Culiacan, stolicy położonego na północnym zachodzie Meksyku stanu Sinaloa, uchodzącego za "twierdzę" narkotykowego barona Joaquina "el Chapo" Guzmana, doszło do ostrych walk między policją i członkami kartelu Sinaloa.
W mieście Culiacan, stolicy położonego na północnym zachodzie Meksyku stanu Sinaloa, uchodzącego za "twierdzę" narkotykowego barona Joaquina "el Chapo" Guzmana, doszło do ostrych walk między policją i członkami kartelu Sinaloa.
Walki były tak zacięte, że gubernator stanu zaapelował do mieszkańców Culiacan, aby nie wychodzili z domów i stosowali się do zaleceń policji i wojska. Na nadzwyczajnym posiedzeniu zebrał się gabinet prezydenta Meksyku Manuela Lopeza Obradora, aby ocenić powstałą sytuację Wielu mieszkańców miasta, liczącego ok. 750 tys. ludzi, musiało porzucić samochody i szukać schronienia w okolicznych domach.
Medług mediów meksykańskich, w tym telewizji Milenio TV i Televisa, w trakcie walk zatrzymano Ovidio Guzmana, syna „el Chapo” skazanego w lipcu br. w USA na dożywotnie więzienie.
Mimo że Guzman, uważany za najpotężniejszego barona narkotykowego na świecie, przebywa za kratkami, kartel z Sinaloa nie zaprzestał działalności. Nadal zajmuje się przerzucaniem narkotyków do USA na skalę niemal przemysłową. Ocenia się, że w ciągu 25 lat kartel dostarczył odbiorcom w USA co najmniej 1200 ton kokainy.
Kartel podzielony jest obecnie między synów Guzmana i niejakiego Ismaela "el Mayo" Zambadę, który był, obok Guzmana, jednym z jego założycieli.
Substancja: CHLORPROTHIXEN SPOFA
Doswiadczenie: alkochol, ganja, kwasy, feta, efedryna, dxm, tabaka + wiele wynalazkow z apteki
Dawka: 4 x 50mg
Piszę, bo nie mam z kim o tym pogadać a ciąży to na mnie od jakiegoś czasu....czuję że jest to najlepsze miejsce.....to nie będzie typowy tripreport... chociaż są w nim również opisy paru faz... więc jeśli nie chce Ci się czytać mojej historii to po prostu ją pomiń....ale jeśli zdecydujesz się ją przeczytać to proszę nie bluzgaj na mnie w komentach...potrzebuję pomocy...
Atmosfera pozytywna, jesteśmy gotowi na dobrą nockę. Mam nadzieje, że pogadamy, będzie jakaś beka. Ogólnie same pozytywne myśli. Jedyny problem, to mój komputer, który od jakiegoś czasu wolno działa.
Godzina 17, kręcimy opcje. Speedzik ogarnięty, dobry towar. Jest nas trzech, a ogarneliśmy dobrę 1,5 grama, może więcej, może nawet 2, ale nie jestem ogarnięty w ocenianiu ilości władka. 18.25 walimy dosyć dobre, długie, grube krechy. Ogólnie zajebałem opcje za 20 zł, moje ziomki też coś około, zostawiliśmy coś sobie na nocke.
Letni wieczór, mieszkanie i blokowisko.
ETH-LAD to dziwna substancja. Lizergamid, ale tworzący specyficzne dla siebie nastroje i odczucia, w dużym stopniu różne od LSD. Siadający na głowie mocno, ale i pozostawiający w miarę trzeźwy ogląd rzeczywistości. Mniej wizalny, a bardziej szatkujący na kawałki poczucie upływu czasu i powiązań przyczynowych. W pewnym stopniu też mocniej dysocjujący od LSD. Oczywiście to tylko mój subiektywny odbiór tego doświadczenia, da się jednak wyczuć charakterystyczny emocjonalny „znak rozpoznawczy”.