Mąż ratował naćpaną żonę, ale nie przeżyła kuracji. Jest prawomocny wyrok krakowskiego sądu

46-letni Mirosław N. usłyszał wyrok 2 lat więzienia za narażenie żony na utratę życia. Kobieta była pod wpływem alkoholu, narkotyków i leków, więc mąż wlał jej do ust znaczne ilości wody, by wypłukać jej żołądek. Katarzyna N. nie przeżyła kuracji. Wyrok jest prawomocny.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Krakowska
Artur Drożdżak

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

157

46-letni Mirosław N. usłyszał wyrok 2 lat więzienia za narażenie żony na utratę życia. Kobieta była pod wpływem alkoholu, narkotyków i leków, więc mąż wlał jej do ust znaczne ilości wody, by wypłukać jej żołądek. Katarzyna N. nie przeżyła kuracji. Wyrok jest prawomocny.

Prokuratura początkowo zarzucała 46-latkowi nieumyślne spowodowanie śmierci partnerki, ale potem zmieniła mu zarzut na nieumyślne narażenie żony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. .

Poznali się 15 lat temu, ale po roku znajomości zerwali ze sobą. Przypadkowo spotkali się w czerwcu 2017 r. i odnowili kontakt w ekspresowym tempie. Trzy miesiące później już byli po ślubie. Z relacji męża wynikało, że żona czasem nadużywała narkotyków, alkoholu i leków. Nie kryła wtedy, że ma myśli samobójcze i opowiadała, że chce iść do „zmarłej mamy”.

Odurzonej żonie mąż już raz udzielił jej pomocy i otrzeźwił zimnym prysznicem. Kolejna próba nie zakończyła się szczęśliwie Z ustaleń śledczych wynika, że w październiku ub.r. małżonkowie zażywali kokainę na imprezie u znajomych. Po powrocie do domu Katarzyna N. piła jeszcze alkohol. Nad ranem obudziła męża i przyznała mu się, że dodatkowo zażyła leki i powiedziała, że za chwilę może nie żyć.

Faktycznie zaczęła tracić przytomność i wtedy mąż, który też był po alkoholu i narkotykach, podjął próbę udzielenia pomocy partnerce. Usiłował wymusić wymioty i zdecydował się wykonać jej płukanie żołądka. Odkręcił rączkę od prysznica i rurkę wsunął do ust żony po czym puścił strumień wodę. Gdy reanimacja nie dawała rezultatu zadzwonił do znajomego ratownika medycznego, a w końcu na pogotowie. Na miejscu pojawiła się ekipa ratowników, ale kobieta była bez kontaktu, nie oddychała, nie miała wyczuwalnego tętna. Akcję ratunkową utrudniał płyn wydobywający się z jej płuc. Wezwano lekarza i karetkę, w której pacjentka zmarła.

Jeden z ratowników zeznał potem, że z ust i nosa kobiety cały czas wydobywała się podbarwiona krwią woda, której było bardzo dużo w płucach, a nie w żołądku. Ratownik nie nadążał z jej odsączaniem.

Mirosław N. nie przyznał się do winy. Przed sądem odmówił składania wyjaśnień.

Z opinii biegłego wynikało, że przyczyną zgonu kobiety była ostra niewydolność krążenia na skutek zażycia leków, alkoholu i narkotyków. Negatywny wpływ miało wypełnienie wodą dróg oddechowych Katarzyny N. podczas „akcji reanimacyjnej”, ale nie ma pewności, czy ten wpływ był przesądzający, więc odstąpiono od przypisania mężowi winy za skutek śmiertelny.

Zdaniem biegłego płukanie żołądka przez wlewanie płynu do ust nie odpowiada zalecanym czynnościom ratowniczym, bo u osób pod wpływem substancji toksycznych może być wyłączony odruch połyku.

- Trzeba widzieć różnic między polewaniem kogoś wodą, a wepchnięciem mu na siłę rury od prysznica do gardła - zauważała prokuratura. I nie kryła, że gdyby mąż od razu wezwał pogotowie uzyskałby szybszą profesjonalną pomoc, ale i telefoniczne wskazówki co do sposobu postępowania.

Mirosławowi N. postawiono też zarzut posiadania narkotyków, które odkryto w jego mieszkaniu, wypowiadania gróźb i naruszenia nietykalności cielesnej szwagierki, siostry jego żony.

Oskarżony ma zakaz zbliżania się do szwagierki przez trzy lata i musi jej zapłacić 6 tys. zł zadośćuczynienia. Pokrzywdzona domagała się wyższej kwoty 20 tys. zł małpolskie, sąd, złe

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Przeżycie mistyczne

Wyczekiwany dzień, urodziny jednego z nas, przepozytywne nastawienie, jezioro w centrum miasta, plaża, las, za rogiem cywilizacja.

      Obudził mnie wyśmienity humor. To dziś jest ten długo planowany dzień debiutu, słońce świeci, niebieskie niebo, idealnie!  Około godziny 17 dotarliśmy całą 6 osobową ekipą (S- solenizant, P- moja debiutująca na psychodelikach przyjaciółka, T- przyjaciel solenizanta, M- drugi przyjaciel solenizanta, K- trzeci przyjaciel solenizanta i ja) na wybrane przez nas wcześniej miejsce. Rozłożyliśmy koce pod drzewem na jednej z małych plaż, prawie przy samej drodze głównej prowadzącej dookoła jeziora.

  • Etanol (alkohol)
  • Katastrofa

urodziny

Mieszkałem u X i jego dziewczyny Y przez kilka dni w trakcie przeprowadzki. Nadeszły moje 25 urodziny, kiedy to ja i Z udaliśmy się do ich domu, zakupując sobie po kilka piwek. Niestety to, co zaraz opiszę zdarzyło się naprawdę. Straty finansowe to około 1000 zł, straty moralne dożywotnie i ciężkie.

Po wypiciu piw ja i Z słuchaliśmy muzyki, aż nagle odezwała się do nas A. Dała mi na urodziny 250 zł. Z radością kupiłem 0.7l whisky za jakieś 60 zł.

  • Bromo-DragonFLY

wiek: 23 lata

waga: 89 kg

S&S: pusta chata, jakieś resztki jedzenia w lodówce, zapas wody, generalnie wszystko co potrzebne do przeżycia.

  • 1P-LSD
  • 2C-B
  • Amfetamina
  • BDO
  • Benzydamina
  • DMH
  • DXM
  • etanol
  • Eter
  • fenibut
  • Gałka muszkatołowa
  • HHC
  • HHCO
  • HHCP
  • HHCPO
  • IDRA-2
  • Karyzoprodol
  • klefedron
  • Kodeina
  • Kofeina
  • Kratom
  • LSA
  • MDMA
  • Mefedron
  • metakelefedron
  • Metamfetamina
  • Metylokatynon
  • Oksykodon
  • Politoksykomania
  • Pseudoefedryna
  • PST
  • Retrospekcja
  • THC
  • THCPO
  • Tramadol
  • Wenlafaksyna

Każdy możliwy

Od czego powinienem zacząć tę historię? Myślę, że punktem wyjścia powinno być moje aktualne położenie. Nie licząc alkoholu i marihuany, jestem czysty od dziesięciu dni, co jest najdłuższą przerwą od trzech miesięcy, czyli od kiedy narkotyki ostatecznie przejęły kontrole nad moim życiem. Mimo że mój stan nie jest jeszcze dramatyczny, to zdaję sobie sprawę z tego, że jestem kompletnie wjebany. 

Do stanu obecnego jeszcze wrócę, natomiast myślę, że istotniejsza jest droga, która doprowadziła mnie do tego miejsca.

2019

randomness