Matka wiozła 5-latkę pod wpływem kokainy i marihuany. Zatrzymali ją antyterroryści

26-latka prowadząc auto, będąc pod wpływem narkotyków, powodowała zagrożenie na drodze S3 w Lubuskim. Obok siedziała jej córka. Niebezpieczny rajd przerwali funkcjonariusze Biura Operacji Antyterrorystycznych, którzy akurat jechali tą trasą.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

WP Wiadomości
Krystian Winogrodzki

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

503

26-latka prowadząc auto, będąc pod wpływem narkotyków, powodowała zagrożenie na drodze S3 w Lubuskim. Obok siedziała jej córka. Niebezpieczny rajd przerwali funkcjonariusze Biura Operacji Antyterrorystycznych, którzy akurat jechali tą trasą.

Do zdarzenia doszło 10 stycznia, na międzyrzeckim odcinku trasy S3. Podczas realizacji na terenie województwa lubuskiego funkcjonariusze Biura Operacji Antyterrorystycznych zauważyli samochód, który jechał "zygzakiem". Dodatkowo zajeżdżał drogę innym pojazdom, wykonywał niekontrolowane manewry i gwałtownie hamował. Antyterroryści nie czekali na drogówkę i natychmiastowo zareagowali.

Za kierownicą siedziała nerwowa, silnie pobudzona 26-latka, a obok niej jej przestraszona, 5-letnia córka. Badanie trzeźwości nie wykazało śladów alkoholu w organizmie. Kobieta była z kolei pod wpływem kokainy i marihuany. Dziecko zostało przekazane znajomemu rodziny. 26-latka usłyszała zarzut kierowania pojazdów pod wpływem środków odurzających. Grozi jej za to kara dwóch lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Katastrofa
  • Marihuana
  • Tytoń

Set: Dobre samopoczucie z nastawieniem na rozerwanie się na mieście, względny brak zmartwień na tamtą chwilę. Setting: park miejski, godzina 20:00 , ok. 10 stopni Celsjusza.

Chce żebyście pomogli mi ustalić pewną rzecz, mianowicie mam obawy że jestem nadwrażliwy na THC. Jednak być może po prostu nie mam doświadczenia gdyż palę ekstramalnie rzadko, ilość paleń w moim życiu mogę policzyć na palcach obu rąk lub obu rąk i jednej nogi. Nie wkręcam sobie żadnej fazy, przeciwnie - zazwyczaj podchodziłem do tego z nastawieniem że "to mnie nie ruszy". Niestety za każdym razem rusza a ostatnim razem chyba było apogeum. W piątkowy wieczór wyszliśmy z kolegami rozerwać się na miasto. Przed udaniem się do pubu skoczyliśmy na skręta.

  • Bad trip
  • LSD-25
  • Marihuana

Dobre nastawienie, trip z ziomkami w moim własnym domu. Wakacje

Na początku warto by było wspomnieć, że pomimo tego, że mam obecnie 19 lat to sporo przeżyłem, w ostatnich latach „tylko” depresję, próby samobójcze, szpitale psychiatryczne, bezustanne używanie substancji (wszystko co było, głównie stymulanty, alkohol, benzo, kodeina oraz oczywiście marihuana której używam właściwie codziennie od 14/15 roku życia). Przez używki i moją psychikę zacząłem łamać prawo, co ciągnie się za mną do dziś. Jednak gdy byłem młodszy (14 lat) trafiłem do szpitala na prawie tydzień pod kroplówkę ze względu na zatrucie atropiną.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Marcowy wieczór, zmęczony kolejnym dniem w szkole, ale nastrój jak najbardziej pozytywny. Chęć zrelaksowania się, chwili zapomnienia, ale i ciekawość co kryję się pod nazwą Thiocodin.

Z kupnem Thiocodinu były małe problemy, bo babeczka w aptece wyskoczyła z tekstem: "dla kogo?". Trochę zaskoczony powiedziałem, że dla mamy. Ona znowu "a co mamie jest?" na co ja, że nie mam pojęcia, kazała mi kupić to jestem. Coś tam pogadała, aby pamiętać o tym, że nie wolno wykorzystywać skutków ubocznych. Ładnego zonka miałem. Trochę mnie zamurowało i się nie odzywałem, tylko myślałem sobie "Czy ja kurwa wyglądam na ćpuna?!" W ostatecznośći wyszedłem  z apteki z paczką Thiocodinu w kieszeni i z uśmiechem na twarzy.

randomness