Ooooo dude let's do it! Let's snort some
3... *bębny*
MeO... *więcej bębnów*
PCE!
Yeeeeeeee!
Wielokrotnie już przyjmowane w tym tygodniu koktajle narkotykowe sprawiły, że obaj zachcieliśmy wincyj.
W ramach swojej kampanii wyborczej zapowiedzianej w lipcu zeszłego roku, Mata zobowiązał się do wpłacenia 420 tys. zł na Fundację 420 i kolejne 420 tys. zł na organizację MONAR. Jak powiedział, tak też uczynił.
W ramach swojej kampanii wyborczej zapowiedzianej w lipcu zeszłego roku, Mata zobowiązał się do wpłacenia 420 tys. zł na Fundację 420 i kolejne 420 tys. zł na organizację MONAR. Jak powiedział, tak też uczynił.
Michał Matczak, znany szerszej publiczności jako Mata lub Skute Bobo, 13 lipca 2022 r. opublikował na YouTubie spot wyborczy zapowiadający jego kandydaturę na urząd Prezydenta RP w 2040 r. Podczas pięciominutowego nagrania raper poruszył m.in. temat marihuany czy uzależnień. Zapewnił przy tym, że przekaże 420 tys. zł na rzecz Fundacji 420 i kolejne 420 tys. zł na wsparcie stowarzyszenia MONAR.
– Kolejnym ruchem po publikę jako kandydata na urząd Prezydenta RP jest przekazanie 420 tys. zł na rzecz Fundacji 420. Z tych pieniędzy powstanie płyta fundacji, zostaną opłacone badania opinii publicznej na temat idei fundacji, ale przede wszystkim zostaną opłacone kampanie edukacyjne na temat marihuany. Uważam, że jest to szczególnie ważne, ponieważ tabuizowanie tego tematu w 2022 r. to nieśmieszny żart.
– Marihuana jest mniej szkodliwa i uzależniająca niż alkohol, ale tak samo, jak alkohol jest narkotykiem i warto o tym pamiętać. Ja będę o tym przypominał, ponieważ zrozumiałem, że jedyną drogą do zmiany w niesprawiedliwym prawie nie jest idealizacja hehe ziółka, tylko długofalowe uświadamianie społeczeństwa. Dlatego będę działał dalej z fundacją i dlatego przekazuję drugie 420 tys. na organizację MONAR, która jako jedna z niewielu organizacji w Polsce zajmuje się profilaktyką i leczeniem uzależnień. Pamiętajcie, żeby uważać z używkami, bo mogą was zmieść z planszy – brzmiała część manifestu Maty.
MONAR przekazał w swoich social mediach, że Mata spełnił swoją obietnicę wyborczą. "Pamiętacie lipcową deklarację Michała Matczaka 'Maty', który zobowiązał się do wsparcia Stowarzyszenia Monar? Śpieszymy donieść, że słowo ciałem się stało 😉" – czytamy na Facebooku stowarzyszenia.
Z posta dowiedzieliśmy się też, że przekazane przez rapera środki posłużyły na sfinansowanie generalnego remontu i zakup wyposażenie nowoczesnej siłowni dla pacjentów Ośrodka Leczenia, Terapii i Rehabilitacji Uzależnień Monar w Głoskowie. "To właśnie tam, w ramach akcji promowania zdrowego trybu życia, odbył się pierwszy w historii wspólny trening, do którego Michał dołączył wraz ze swoim trenerem personalnym 'Włodarem'" – czytamy w poście.
Poza tym ruszyły też prace nad wspólnym projektem edukacyjno-profilaktycznym MONAR-u i Maty. Oprócz rapera i jego ekipy, do zespołu kreatywno-merytorycznego, koordynowanego przez Panią od Narkotyków – Marię Banaszak, dołączyli specjaliści psychoterapii uzależnień: Natalia Czapla, Agnieszka Grzelka, Katarzyna Lewandowska i Adam Nyk.
Ooooo dude let's do it! Let's snort some
3... *bębny*
MeO... *więcej bębnów*
PCE!
Yeeeeeeee!
Wielokrotnie już przyjmowane w tym tygodniu koktajle narkotykowe sprawiły, że obaj zachcieliśmy wincyj.
Z zamiarem zapodania grzybów nosiłem sie od kilku miesięcy.Najbardziej sprzyjającą okazją na wprowadzenie sie w krolestwo mushromów wydawał sie wyjazd w góry na Sylwka.Chociaz nie wiedziałem czy bede je spożywał to wziąłem na wszelki wypadek.Cała akcja z psylocybiną to był czysty spontan.Przygotowany już został wywarek ,gyd wyszła inicjatywa aby sie napierdolić.Zwyciężyła, i wywarek odstawiliśmy na kiedy indziej.No więc chleliśmy wódeczke ,gdy w pewnej chwili spostrzegłem na podłodze słoiczek z niewinnym płynem w środku.Długo sie nie zastanawiając chwyciłem go i spożyłem naprawde małego łyc
Nastawienie pozytywne, czworo przyjaciół u boku, spotkanie w akademiku przewidziane na całą noc:)
Więc tak, pojechałem do akademika z moim przyjacielem mając sporo gotówki przy sobie. Wcześniej już myślałem, aby zrobić sobie mieszankę wszystkiego co lubie, wiedziałem, że nie muszę wracać do domu na noc, jedynie musiałem zapłacic 15 zł za noc spędzoną w akademiku. :))
Gotowa na nowe przeżycia, kompletnie rozluźniona, oczekiwałam wrażeń sama w swoim łóżku.
Moja przygoda z narkotykami trwa już kilka miesięcy, być może dziwnie to zabrzmi, ale bardzo lubię ćpać sama w nocy. Nie muszę się wtedy obawiać kaca moralnego związanego z moim zachowaniem, każdy objaw zażycia substancji czuję bardzo dokładnie i potrafię się na nim skupić. Z kolei w towarzystwie, nie zwracam uwagi na szczegóły mojej fazy i czuję tylko, że mi przyjemnie. Kupiłam jedną niebieską tabletkę o nazwie punisher. Kilka osób ostrzegało mnie, że jest mocna, ale nie przejmowałam się tym bo jej degustacja miała odbyć się samotnie w domu.