Marihuana i "Seks w wielkim mieście"

Właściciele jednego z barów w Nowym Jorku grożą podaniem do sądu producentów serialu "Seks w wielkim mieście".

Anonim

Kategorie

Źródło

MF/People News/5 sierpnia 2003

Odsłony

3305
Powodem zdenerwowania właściciela baru "Down The Hatch" na Manhattanie jest scena z odcinka serialu "Seks w wielkim mieście", który ma zostać wyemitowany w najbliższym czasie. Adwokat Arnold Weiss zapowiedział już, że jeśli odcinek trafi w takiej formie do telewizji, producenci serialu trafią do sądu. Konkretnie chodzi o to, że jedna z bohaterek serialu (Samantha, odtwarzana przez Kim Cattrall) wchodzi do baru, by kupić narkotyki i po wyjściu chwali się skrętem.

"Taka scena spowoduje spadek reputacji lokalu" - tłumaczy Weiss. "Policja zacznie nachodzić bar, a właściciele będą mieli problemy z dostaniem kolejnej licencji na sprzedaż alkoholu."

Jak na razie telewizja HBO nie skomentowała tej sprawy.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

erhgethy (niezweryfikowany)

eeee.... a ja nie mam HBO:(
ejhaetae (niezweryfikowany)

pewnie gosciu naprawde handluje tam czyms i dlatego nie chce zeby takie cos wyemitowali
pio-k (niezweryfikowany)

pewnie gosciu naprawde handluje tam czyms i dlatego nie chce zeby takie cos wyemitowali
Black Panther (niezweryfikowany)

beda mieli wiecej klientow :)
scr (niezweryfikowany)

beda mieli wiecej klientow :)
anoff (niezweryfikowany)

wlasnie sie ciesz
Zajawki z NeuroGroove
  • Alprazolam
  • Etanol (alkohol)
  • Katastrofa
  • Marihuana
  • Marihuana

Miałem całkiem udany dzień. Mieszkam z bratem i jednym koleżką, który bardzo lubi maryśkę. Ten drugi namówił mnie, żeby spróbował nowego sortu ganji, którego niedawno kupił. Myślałem, żeby tego nie robić, bo zażyłem już karmelka, ale potem powiedziałem sobie, że raz się żyje. Całe zdarzenie miało miejsce wieczorem, w naszym mieszkaniu. Puściliśmy muzykę, która z początku była przyjemna, ale później to się zmieniło. Tripowałem z bratem i jego koleżką. Byłem zrelaksowany i nic za bardzo mnie nie dręczyło.

Ten dzień uchodził do przeszłości, więc pomyślałem, że zarzucę sobie karmelka z THC i posłucham sobie ulubionych nutek, które zaprawią mnie do pięknych wizji sennych. Nagle do mieszkania wpada koleżka i rozmawia z moim bratem o tym, że trzeba dziś spróbować tego Green Cracku, który został zakupiony jakiś czas temu, ale w sumie to nie tak dawno temu. Wbija do mojego pokoju i pyta sie czy będę z nimi jarał. Ja nieco zaskoczony i podjarany, mówię że jeszcze jak, jak najbardziej.

  • Ruta stepowa

Postanowiłem napisać coś o rucie, co mam nadzieję przyda się innym podrożnikom, jako że

osobiscie prawdopodobnie nie spotkam sie z nią już więcej. Brałem Rute stepową (Peganum harmala)

kilka razy w dawkach 3-8g. Najpierw opiszę swoją ostatnią podróź, którą przebyłem parę dni temu.

  • LSD-25
  • MDMA (Ecstasy)
  • Przeżycie mistyczne

Set: Urlop bez dzieci, dobry humor, jak zwykle lekka obawa przed nieznanym. Setting: Okolice zwrotnika Raka, od godziny 11. do 19., pustynia przechodząca w plażę, wilgotna niecka na uboczu, w obszarze zalewowym, potem suchy piach nad samym oceanem.

Dynamika:

T=0 – 1,5 Hofmanna z roku 2009

T=1h – pierwsze zauważalne efekty

T=4h – 90 mg MDMA

T=16h – możliwość zapadnięcia w sen

Soundtrack: Słuchaj

  • Efedryna
  • Melatonina
  • Miks
  • Tytoń

Pozytywne nastawienie, 3 osoby oczekujące kopnięcia i nowych doznań ;)

Powiedziony nudą i chęcią spróbowania czegoś nowego udałem się do apteki po Pseudoeferynę, zawartą w leku Modafen. Ale zacznijmy od początku.

Wybór odpowiedniego specyfiku zajął nam sporo czasu i przyprawił mnie o ból mojej przećpanej głowy. Wybór padł jednak na pseudoefedrynę, która podobno miała być stymualntem, co nam (niestety) musiało wystarczyć. Postanowiliśmy zakup 1 pudełka modafenu na łeb, czyli 12 tabsów, 30 mg efedryny każda.