Ma cztery łapy i nosa… do narkotyków. Gdańska policja zyskała nowego „funkcjonariusza”

Korek to 20-miesięczny owczarek niemiecki, który właśnie rozpoczął służbę w gdańskiej policji. Pies został wybrany spośród grupy czworonogów, przeszedł specjalistyczne szkolenie i zyskał policyjny certyfikat. Korek, a właściwie jego czujny nos, będzie wykorzystywany głównie do wykrywania narkotyków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

www.eska.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Cieszycie się? :)

Odsłony

60

Korek to 20-miesięczny owczarek niemiecki, który właśnie rozpoczął służbę w gdańskiej policji. Pies został wybrany spośród grupy czworonogów, przeszedł specjalistyczne szkolenie i zyskał policyjny certyfikat. Korek, a właściwie jego czujny nos, będzie wykorzystywany głównie do wykrywania narkotyków.

Korek trafił pod opiekę asp. szt. Przemysława Szadejka, który jest doświadczonym przewodnikiem psów służbowych. Podczas specjalistycznego szkolenia w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, psi funkcjonariusz nabył wiele umiejętności oraz zdobył certyfikowany atest. Czworonóg nauczył się pokonywania różnych przeszkód takich jak np. wchodzenie po drabinie, czołganie się w wąskim i ciemnym tunelu, a także odnajdywania różnych rodzajów narkotyków. Od tej pory jego sprawność oraz skuteczność będą sprawdzane corocznie. Korek pod okiem swojego przewodnika będzie brał udział w patrolach, pomoże też w przeszukiwaniu samochodów, mieszkań, statków czy baz kontenerowych. Jego umiejętności zostaną wykorzystane przede wszytskim w walce z przestępczością narkotykową.

W gdańskiej komendzie służyło do tej pory pięć psów - owczarków belgijskich i niemieckich. Większość zwierząt mieszka w domach swoich opiekunów.

Dodajmy, że korek jest drugim policyjnym psem, który trafił pod opiekę asp. szt. Przemysława Szadejka i będzie mieszkał razem z Minerem, który jest psim specjalistą od wyszukiwania materiałów wybuchowych.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

Początkowo dom kolegi, potem urodziny kumpla. Melancholijny nastrój, jak zwykle

Nie będę się przedstawiał, nie o to tutaj chodzi. W każdym razie muszę zaznaczyć, że moje życie jest dziwne, mimo dobrej sytuacji materialnej, sporej ilości znajomych, jestem osobą samotną. Nie, nie jest to żadna przechwałka. Mam jednego zaufanego przyjaciela (niech będzie S). Ale do rzeczy.

  • 2C-E

Autor: MeneVes

Doświadczenie: alkohol, amfetamina, polskie dropsy (słabsze czy mocniejsze mdxx, raczej słabsze), BZP/TFMPP (diablo XXX), DXM(max 900mg), kodeina, marihuana, mefedron(mój ulubiony :]), chyba tyle

  • LSD-25


Miało to miejsce gdzieś w roku 1997-98.


Pewnego razu wraz z dwoma kolesiami postanowiliśmy zażyć papiera.


Udaliśmy się do Szczecina moim maluszkiem(mieszkam nie daleko) i zakupiliśmy

jeden blotter Panoramixa. Pierwsze wrażenie - `kurwa i to na trzech?!!! No

trudno. powalczyliśmy z żyletką i po chwili każdy ssał namiętnie malutki

kartonik.


Śmieliśmy się z własnej naiwności twierdząc, że można było za tę sumę (35,-)

kupić sobie ziółka.

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Godzina 23, nikogo w domu. Za oknem brzydka pogoda, nastawienie niezbyt optymistyczne, ogólny klimat nie nadający się do stosowania niczego co powoduje halucynacje.

Po południu zakupiłem 2 saszetki Tantum Rosa, po powrocie do domu nikogo już nie było i zacząłem ekstrakcje wg. zaleceń na forum.

Nastawiony mało optymistycznie rozpocząłem długą podróź, zapraszam do czytania.

 

23:00 - Wysuszony proszek w piekarniku (nie przesadzcie z temperaturą!) wsypałem do kapsułek po jakichś witaminach, wyszło ok 4 kapsułki popite jakimś napojem, włączyłem muzyke i czekałem na efekty w między czasie pisząc z znajomymi.

randomness