Substancja: Bromo Dragon Fly (prawoskrętny stereoizomer), Ex-Ses
Ilość: 1/3 kartona, kilka buchów Ex-ses'a
S&s: Najpierw mój pokój, potem otwarta miejska przestrzeń, dość zimna pogoda.
Data : 4/12/08 - start
Badanie zawartości kokainy w miejskich ściekach dało Londynowi drugi rok z rzędu tytuł kokainowej stolicy Europy.
Badanie zawartości kokainy w miejskich ściekach dało Londynowi drugi rok z rzędu tytuł kokainowej stolicy Europy.
Badanie obecności narkotyków w ściekach jest pewną metodą pozyskiwania danych o ich spożyciu w danym mieście. Niewiele jest bowiem osób, które po prostu wysypują drogą przecież kokainę do kanalizacji. Europejska agencja monitorująca obecność narkotyków w kanałach ściekowych wykryła 23% wzrost ilości kokainy - na 1000 mieszkańców jest to 909 mg, rok wcześniej było to 737 mg.
Londyn wyprzedza między innymi Amsterdam, w którym ten wskaźnik na tysiąc mieszkańców wyniósł 642 mg. Jeszcze wyraźniej różnicę widać podczas weekendów, kiedy kokaina w londyńskich ściekach osiąga koncentrację 1044 mg.
Przez ostatnich 5 lat spożycie kokainy jest w Europie dość stałe, zwiększa się ono tylko w kilku miastach - najwyraźniej w Londynie i Brukseli. Kokaina jest najczęściej używanym nielegalnym stymulantem w Unii Europejskiej - szacunkowo w ciągu ostatniego roku zażyło ją 2,4 miliona osób w wieku 15-34 lat.
Do łask imprezowiczów wraca też ecstasy - szczyt konsumpcji przypadł na 2000 rok, później następował spadek. Obecnie trend spadkowy się odwrócił - wśród osób w wieku 16-24 lata 5,4% próbowało ecstasy w ciągu ostatnich 12 miesięcy, rok wcześniej było to 3,9% (dane dla Anglii i Walii). 2,1 miliona osób z Europy wzięło ecstasy w ciągu ostatniego roku. Co więcej - narkotyk ten nie jest już domeną zaprawionych w boju klubowiczów, zyskuje coraz większą popularność na imprezach domowych lub podczas wyjść do pubów.
Substancja: Bromo Dragon Fly (prawoskrętny stereoizomer), Ex-Ses
Ilość: 1/3 kartona, kilka buchów Ex-ses'a
S&s: Najpierw mój pokój, potem otwarta miejska przestrzeń, dość zimna pogoda.
Data : 4/12/08 - start
Ja, sam. Zbliża się zmrok. Gdzieś w polach, na dróżce niedaleko lasu. Chęć zjednoczenia się z naturą, duchowego oczyszczenia, głębszego poznania swoich problemów, i stania się lepszym sobą. Warunki atmosferyczne: zimno, wije lekki wiatr, słoneczko powoli zmierza ku zachodowi. Ja, ubranie, rower, słuchawki, gumy do żucia- nawet wody nie zabrałem ;) Nastawienie umysłu- również nie idealne, miałem troszkę dziwnych myśli i lęku.
Heja, jest to mój pierwszy trip raport na tej stronie, również pierwsze spotkanie z tymi prawdziwszymi psychodelikami ;) Więc proszę o wyrozumiałość i ewentualne poprawienie. Też jak widać set and setting nie było najlepsze, więc nie będzie to doświadczenie rodem lotu w kosmos, nie mniej jednak starałem się zassać całą wiedzę, jaką kwas ma mi do przekazania.
To mój pierwszy trip-raport, więc proszę o wyrozumiałość :)
Set & Setting: miasto, mój dom, dom dziewczyny
Wiek: 17 lat
Doświadczenie: maryśka, benzodiazepiny (prawie wszystkie), leki psychosomatyczne i antydepresyjne, kodeina, morfina, mieszanki ''ziołowe'', efedryna, pseudoefedryna, dxm, kofeina, alkohol, tytoń
Substancje: kodeina, dxm, alprazolam
Dawkowanie: łącznie: ok 300 mg kodeiny, 435 mg dxm, 1 mg alprazolamu (w ciągu całego dnia)
Późny piątkowy wieczór, domowe zacisze, niepewność co do oczekiwanych efektów
Na początek trochę o przygotowaniach: 36g mielonej gałki muszkatołowej wyekstrahowano w aparacie Soxhleta przez godzinę przy pomocy 150ml toluenu. Rozpuszczalnik odpędzono a pozostałą oleistą substancję zamrożono w foremce do lodu i spożyto w postaci wosku.
Godzina 17:30
T+0 Połamałem psychodeliczny wosk na kawałki, połknąłem bez gryzienia i popiłem wodą, uważam że jest to nieporównywalnie lepsza droga podania od jedzenia gałkowych trocin.
T+10m Pojawiły się mdłości ale równie szybko ustąpiły.