List wysłany do więzienia nasączony narkotykami za 50 tysięcy złotych. Nadawcą kancelaria adwokacka

„Po wpłynięciu przesyłki do więzienia i potwierdzeniu przez skazanego, że jest jej adresatem, otwarto list, w którym ujawniono dwie niezapisane kartki papieru. Uwagę funkcjonariuszy zwróciły dziwne zacieki widoczne na kartkach” – poinformowała kpt. Katarzyna Idziorek.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

realnefakty.pl
Przemek Krauz

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

1036

„Po wpłynięciu przesyłki do więzienia i potwierdzeniu przez skazanego, że jest jej adresatem, otwarto list, w którym ujawniono dwie niezapisane kartki papieru. Uwagę funkcjonariuszy zwróciły dziwne zacieki widoczne na kartkach” – poinformowała kpt. Katarzyna Idziorek.

„Czarnorynkową wartość ujawnionego przemytu oszacowano na 50 tys. zł. Nadawcą listu miała być kancelaria adwokacka w Poznaniu” – przekazała.

Funkcjonariuszka dodała, że list został przekazany policji z Kluczborka, która zweryfikuje, czy nadawcą rzeczywiście jest kancelaria, której adres znajduje się na kopercie.

„Substancje narkotyczne próbuje się przemycać nasączając papier. Wcześniej podobne próby przemytu na Opolszczyźnie udaremniono w Areszcie Śledczym w Opolu (o wartości kolejno 60 tys. zł i 250 tys. zł) oraz w Oddziale Zewnętrznym w Prudniku (o wartości 75 tys. zł)” – tłumaczy Funkcjonariuszka.

Idziorek dodaje, że takie sposoby transportowania narkotyków nie mają sensu na wolności, jednak kiedy towar ma trafić do więzienia, jego cena znacznie wzrasta, a nasączanie papieru niedozwolonymi substancjami staje się skuteczne.

„O ile kartki nasączone takimi substancjami na wolności nie mają większej wartości, o tyle w warunkach więziennych ich cena idzie mocno w górę. Przy wykrywaniu takich prób przemytu najważniejsza jest praca profilaktyczna i wcześniejsze rozpoznanie. Nasi funkcjonariusze przygotowują się na nadejście takiej przesyłki, a później przy współpracy w Policją weryfikują, czy rozpoznanie było trafne” – dodała.

Strażnika więzienia wspomina także o ścisłej współpracy z policją, która kontynuuje swoje śledztwo w sprawie zabezpieczonych narkotyków za murami więzienia.

„Przewodnik z psem specjalnym brali udział w przeszukaniach w trzech domach w okolicach Kluczborka. Dzięki ich skuteczności ujawniono środki narkotyczne o łącznej wadze pół kilograma, głównie amfetaminę i marihuanę. Współpraca obu służb jest bardzo ważna, ponieważ pozwala zapobiegać przenikaniu substancji do więzień, jaki i jej rozprowadzaniu w warunkach wolnościowych” – przekazała Idziorek.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)

Komentarze

Recydywista (niezweryfikowany)

Jakiś zjeb pisał ten artykuł albo SW i psy przesadzily z przechwalaniem się dla poklasku. Korespondencja z sądu prokuratury i od adwokata zostaje przeswietlona i trafia NIE OTWARTA do adresata. Ponadto ile waży kartka papieru? O ile może stać się cieszą po nasaczeniu? Jakimi cwelami należy być aby stwierdzić ze jedną taka kartka to narkotyki warte 25 tys.zł (to już któryś artykuł z podobną wycena)?
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Obszerna polana otoczona lasem, niedaleko ścieżka i mały strumyczek. Przy końcu podróży las i bardzo spokojne lotnisko - żadne duże linie lotnicze, raczej aeroklub, czyli awionetki, szybowce i te sprawy. Nastawienie bardzo pozytywne, ekscytacja, ewentualnie delikatny niepokój pierwszym tripem każdego z nas.

Set & Setting: Obszerna polana otoczona lasem, niedaleko ścieżka i mały strumyczek. Przy końcu podróży las i bardzo spokojne lotnisko - żadne duże linie lotnicze, raczej aeroklub, czyli awionetki, szybowce i te sprawy. Nastawienie bardzo pozytywne, ekscytacja, ewentualnie delikatny niepokój pierwszym tripem każdego z nas.

 

‚Specyfikacja’: 17 lat, waga około 60kg, jakieś 180cm wzrostu.

 

Dawka: około 25mg 4-HO-MET

 

  • 2C-B
  • Tripraport
  • Tytoń

Set: Pozytywne emocje wracają do mojego życia. Część moich problemów psychicznych została rozwiązana, świat jest lepszy niż mój umysł potrafił go postrzegać, spłacam swój dług senny i chętnie postałbym dłużej lecz jestem w miarę wyspany. Mam za sobą parę problemów emocjonalnych, egzystencjonalnych i rodzinnych, lecz czuję że jestem po pozytywnej stronie energii teraz :), choć dalej czuję takie zamulenie, niechęć do działania i lekki chaos. Setting: Na mieszkaniu matki mojej przyjaciółki na której opiekuję się 2 kotami. Przybyłem wczoraj, jestem tu 2 dzień, mieszkanie całe dla mnie jest dzisiaj.

Substancje: 2C-B 15 mg(mała dawka) + tytoń(codzienne uzależnienie)

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Oczekiwania: Ogromne Nastrój: Mój pokój lekko przyciemnione światło Stan psychiczny: Źle, chęć pocieszenia się DXM po kłótni z bliską osobą

Zacznijmy od tego, że brałem DXM na pocieszenie. Tego dnia ostro pokłóciłem się z ważną w moim życiu osobą. Nie myśląc zbyt wiele udałem się do apteki w której kupiłem dwa opakowania acodinów. Oczywiście nie obyło się bez tego, że farmaceutka wyleciała z pytaniem do koleżanki z branży - "Zdzisia, ACODIN?! To już trzeci raz!!!" no ale cóż to chyba już nie jest rzadkość. O godzinie 19:30 byłem w domu, przygotowywałem się do tripa (sprzątnąłem pokój, pościeliłem łóżko, wykąpałem się) i kiedy byłem gotowy już o godzinie 20:00 zacząłem zarzucać DXM.

  • Szałwia Wieszcza


Salvie zamowilem sobie ze sklepu zagranicznego. Jeszcze nigdy nie doswiadczylem czegos tak mocnego. Dziwne jest tez to, ze mimo ogromnego doswiadczenia jakie niesie ze soba trip z Szalwia, nie odczuwamy jego ciezaru, a po calej ceremonii czujemy sie rzesko, jak po przebudzeniu, zadnych zwal, zadnych fleszbekow, wspominamy calosc tak jakby wydarzyla sie pare dni temu, a my mielismy przez ten czas okazje na przemyslenia i ulozenie sobie w glowie tego co sie zdarzylo.


randomness