O mnie:18 lat,mezczyzna
Doświadczenie:8 miesiecy palenie marihuany(mialem moze z 3 tyg przerwy,reszte czasu palilem),kilka razy amfetamina,12 razy tebletki
- MDMA (Ecstasy)
- Ayahuasca
- Tripraport
mniej więcej raz na tydzień przyjmowałem wieczorem swój sakrament i niedługo potem szedłem do łóżka. Zgaszone światło, wokół spokój i cisza, nikt nie przeszkadza. Gdy akurat miałem kiepski nastrój albo byłem chory to sobie odpuszczałem.
Niniejszy tekst to opis i podsumowanie doświadczeń moich dwunastu sesji ayahuascowych odbytych na przestrzeni trzech miesięcy.
- Bad trip
- Grzyby halucynogenne
Poddenerwowanie, niepewność co do chęci na tripa,strach,złe nastawienie psychiczne, złe przeczucia.
Był grudzień 2015, wieczór.. śnieg. Było zimno na zewnątrz. Siedziałam z chłopakiem *Tomkiem i naszym kumplem *Przemkiem w mieszkaniu tego pierwszego i kosztowaliśmy sobie właśnie oparów ganji z bongo, gdy nagle jeden z nich dostał sms-a. Koleś proponował nam ususzone grzybki . Byliśmy już dosyć mocno ujarani,ale postanowiliśmy pojechać po nazwijmy to..temat. Gdy już byliśmy spowrotem odliczylismy sobie po okolo 50 (oni po trochę więcej z racji tego ,ze ja jestem drobna i podatna,a oni..faceci) .
- Dekstrometorfan
Nazwa : Acodin 300 mg ( syrop )
EXP : Srednie tj. : Mary.J , sHit , White Dope , XTC , efedryna.HCL , Galka M ...
Dawka : ok 200 mg
S&S : zajebisty nastroj , zajaranie Acodinem supa dupa itp , czysty sprawny umysl az szkoda odurzac...
Czy mnie zmienilo : NIE
Ta... no dobra jakos sie zebralem do napisania tego reportu. Caly czas mam mieszane uczucia co do DXMu a to dlatego...: