by Filippo
Drogi pamiętniczku:
W sobote wraz z moim drugim ja, które istnieje zażyłem:
Pół listka relanium
Listek Afobamu (30tabl.)
Po gramie Amfetaminy
Nieznana ilość xtc armani białe, nakrapiane
Opis/przebieg zdarzeń:
Rząd USA przestanie ścigać producentów i sprzedawców marihuany używanej w celach leczniczych - zapowiedział prokurator generalny USA Eric Holder. Co to naprawdę znaczy?
Rząd USA przestanie ścigać producentów i sprzedawców marihuany używanej w celach leczniczych - zapowiedział prokurator generalny USA Eric Holder. Co to naprawdę znaczy?
Biuro Alternative Care Clinic w Temeculi w Kalifornii wygląda jak zwykły gabinet lekarski - fotel, kozetka, białe ściany, relaksująca cicha muzyka... Tylko w rogu na półce leżą dwie książki - "Przewodnik Medyczny Marihuany" i druga - o tym jak marihuanę gotować. Alternative Care Clinics bowiem to sieć przychodni w Kalifornii, gdzie wypisuje się marihuanę w celach leczniczych. Do końca ubiegłego tygodnia jej właściciele i pracownicy żyli jednak w ciągłym strachu, że agenci federalni zamkną im klinikę i nałożą wysoki mandat.
Jednak pięć dni temu prokurator generalny Holder wypowiedział z dawna wytęsknione przez zwolenników legalizacji marihuany (przynajmniej leczniczej) w USA słowa: - To, co mówił w tej sprawie kandydat Barack Obama, jest dziś polityką Ameryki. Tymczasem w listopadzie 2007 roku na wiecu w Iowa Obama powiedział: - Nie ma różnicy między cannabisem a np. morfiną, jeśli chodzi o uśmierzanie chorym ludziom bólu.
Oznacza to, że częste w ostatnich latach rajdy agentów federalnych na wytwórnie marihuany się skończą. W USA prawo dotyczące marihuany jest skomplikowane. Teoretycznie jest w całych USA zakazana. Jednak 12 stanów, na czele z Kalifornią już w roku 1996, zalegalizowało ją do celów leczniczych. Właśnie robi to 13 - New Jersey pod Nowym Jorkiem, gdzie stosowna ustawa czeka tylko na podpis gubernatora.
Przepisy w New Jersey (i wielu innych stanach) są takie, że chory cierpiący na długotrwałą chorobę (np. AIDS), którego lekarz stwierdzi, że najlepiej będzie redukowała mu ból marihuana, musi wystąpić do stanowej komisji lekarskiej. Jeśli ta zatwierdzi jego wniosek, chory dostanie specjalną legitymację zezwalającą na posiadanie sześciu roślin cannabisu lub 1 uncji marihuany. Stan udzieli też licencji na sprzedaż marihuany. Za prezydentury George'a Busha dokonano prawie 40 rajdów na wytwórnie i miejsca sprzedaży marihuany, choć były one zalegalizowane przez stany. O
statnie rajdy miały miejsce 4 lutego, już za prezydentury Obamy, co wywołało protesty grup pro-marihuanowych, które w czasie wyborów popierały Obamę. Teraz to się zmieni. Jednak równie liczne są grupy przeciwników legalizacji marihuany leczniczej. W opisanej na początku Temeculi w Kalifornii, gdy pół roku temu powstała tam klinika ACC, utworzono ruch rodziców Wolna od Narkotyków Inland Valley (tam znajduje się Temecula).
- Przecież ci "pacjenci" nie potrzebują żadnych lekarstw, tylko po prostu chcą się najarać - mówi przewodniczący organizacji Roger Anderson. - Nie chcemy by nasze ulice wyglądały jak San Francisco, gdzie sklepików z marihuaną jest więcej niż kawiarni...
Przeciwnicy legalizacji leczniczej marihuany nie wierzą też w restrykcyjne przepisy, które oddzielą "leczniczych" konsumentów marihuany od konsumentów "rozrywkowych". Kilka hrabstw z Kalifornii, m.in. San Bernardino i San Diego, zaskarżyło decyzję Kalifornii o legalizacji. Sprawą zajmie się zapewne Sąd Najwyższy USA, ale być może dopiero za kilka lat. W 37 stanach USA nowa polityka Obamy nic nie zmienia - tam bowiem ścigają marihuanę, także leczniczą, władze stanowe. Według badań od 60 do 78 proc. Amerykanów jest za dopuszczeniem marihuany w celach leczniczych do sprzedaży, ale tylko "pod drobiazgową kontrolą".
by Filippo
Drogi pamiętniczku:
W sobote wraz z moim drugim ja, które istnieje zażyłem:
Pół listka relanium
Listek Afobamu (30tabl.)
Po gramie Amfetaminy
Nieznana ilość xtc armani białe, nakrapiane
Podekscytowanie, bardzo dobry humor, zniecierpliwienie. Oczekiwałem 'syndromu boga', zupełnego odrealnienia, ciekawych przemyśleń. Miejsce: U kumpla w domu, wieczór i noc.
Chciałbym zacząć od wstępu. Miał to być mój pierwszy raz z taką substancją, spodziewałem się po niej wiele, miałem nadzieję na mistyczne przeżycia i doznania. Trip miał wyglądać w ten sposób, że leżymy sobie z kumplem (nazwę go A.) u niego w pokoju (nota bene bardzo przytulnym i pozytywnie nastawiającym) i rozmawiając dzielimy się przeżyciami. Początkowo było zupełnie tak jak sobie wyobrażałem, a nawet lepiej. Co było później? Przeczytajcie.
Spokojne popołudnie, dobry nastrój, sam w mieszkaniu(chociaż po kilku godzinach wraca brat), chęć przeżycia czegoś nowego i ciekawego.
Witam, poniżej mój pierwszy trip-raport, proszę więc o łagodną ocenę.
Kilka ostatnich tygodni spędziłem wdrażając się spowrotem w mój ćpuńsko-politechniczny rytm życia. W tym czasie, jak i w wakacje czytałem dużo o psychodelikach i postanowiłem spróbować kolejnego 'legalnego' drugu jakim jest DXM.
Tak więc po wykładach z jakichś pierdół udaję się do apteki, kupuję paczuszkę acodinu, która okazuje się mieć 20 tabletek po 15 mg dexa. Siadam przed PlayStation i zjadam najpierw 3 tabsy żeby wykluczyć uczulenie. Popijam piwko - ulubiony Staropramen i gram w fifkę.
Nazwa substancji : Aviomarin
Poziom doswiadczenia : MJ i Hash notorycznie . . . pierwszy raz avio
Dawka: 15 tabletek, doustnie.
Set & setting : Wypoczety, oczekiwania haluny :)
Komentarze