Łatwe badanie

Alkomaty i narkotestery

Anonim

Kategorie

Źródło

Dziennik Bałtycki

Odsłony

3156

Kiedyś dostępne były jedynie baloniki. Teraz do walki z miłośnikami jazdy po alkoholu czy narkotykach policjanci używają alkomatów i narkotesterów.

Narkotestery po raz pierwszy pojawiły się w radiowozach pod koniec 2004 roku. Wcześniej nie można ich było używać, bo w Polsce nie istniał wykaz środków działających podobnie do alkoholu, a krajowe przepisy nie pozwalały na badania na podstawie śliny.

Jeszcze 2 lata temu policjanci, widząc podejrzane zachowanie kierowcy i nie stwierdzając po badaniu alkomatem spożycia przez niego alkoholu, musieli każdorazowo zabierać delikwenta na specjalistyczne badanie próbek krwi lub moczu. Takie badania są jednak bardzo drogie i czasochłonne, dlatego powinny być wykonywane tylko w uzasadnionych wypadkach. Popularyzacja narkotesterów pozwoliła na sprawniejszą pracę policji bezpośrednio na drodze. Jak przyznaje podinspektor Stanisław Małecki z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Poznaniu, narkotestery nie upowszechniły się jeszcze aż tak, by znaleźć się w każdym radiowozie. Są jednak wykorzystywane coraz częściej - choćby podczas nocnych akcji w okolicach dyskotek.

Jak to działa

Obecnie polska policja dysponuje narkotesterami trzech zagranicznych firm. Wszystkie te urządzenia działają identycznie. Po naniesieniu śliny na specjalną końcówkę zachodzą tam określone reakcje chemiczne i po czterech minutach wiadomo, czy w organizmie badanej osoby znajdują się narkotyki. Testery są jednorazowego użytku. Nie pokazują wprawdzie, jaki narkotyk zażył kierowca, ale rozróżniają sześć podstawowych grup środków odurzających. Po uzyskaniu pozytywnego wyniku policjanci zabierają kierowcę na szczegółowe badania do laboratorium. Dzięki wynikowi z narkotesteru wiadomo wówczas, pod kątem jakiej grupy narkotyków należy przeprowadzić badania (wcześniej trzeba było szukać po kolei śladów zażycia wszystkich narkotyków).

Według polskich przepisów, za kierowanie samochodem pod wpływem narkotyków grozi taka sama kara, jak za jazdę pod wpływem alkoholu. Przepisy dotyczące karania pijanych kierowców są jednak precyzyjniejsze, bo określono w nich, od jakiej zawartości alkoholu we krwi jazda samochodem stanowi tylko wykroczenie (karane grzywną i zakazem prowadzenia pojazdów do 3 lat), a od jakiej już przestępstwo (kara: do 2 lat więzienia i nawet dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów). O tym, jak duża i na ile groźna była zawartość narkotyków w organizmie kierowcy decyduje opinia biegłego, wydana właśnie na podstawie badania laboratoryjnego.

Profesjonalne alkomaty

Zdecydowanie łatwiej zbadać zawartość alkoholu w organizmie kierowcy. Można ją precyzyjnie określić za pomocą obu rodzajów alkomatów, którymi dysponuje polska policja (stacjonarnych i przenośnych). Wyniki są wystarczającym dowodem dla sądu. Badania krwi wykonuje się tylko wówczas, gdy kierowca odmówi badania alkomatem, ewentualnie także w razie wypadku, w którym ktoś zostaje ranny. Jeśli podczas kontroli bezpośrednio na drodze - badania alkomatem przenośnym - okazuje się, że zawartość alkoholu w organizmie kierującego pojazdem przekracza 0,5 promila (co zgodnie z przepisami stanowi przestępstwo), policjanci wykonują rutynowo drugie badanie alkomatem stacjonarnym w najbliższym komisariacie. Jeżeli wynik się potwierdzi, sprawę kieruje się do sądu, a zatrzymany kierowca może trafić bezpośrednio do aresztu.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

... (niezweryfikowany)

a do ilu godzin mogą wykryć te testery. Żeby nie było paradoxu, że ktoś palił konopie tydzień wcześniej co wyjdzie na teście ślinowym. Bo to byłby absurd
szmal (niezweryfikowany)

no pewnie ze tydzien wczesniej <br> <br>czemu bezsensem skoro przynosi im dochod?
kokoszka pelagia (niezweryfikowany)

kwas z kolei ostro ryje banie i mam watpliwosci czy sa testy mogace go wykryc... po pierwsze minimalna ilosc (mikrogramy), po drugie jest bardzo szybko wydalany i rozkladany, godzina czy 2 od wrzucenia o ile pamietam... a thc mysle spokojnie nastepnego dnia po jaranku sie wykryje.. nieprecyzyjne tesciki, ciekawe co na to sady... prawo jest marnie skonstruowane w polsce...
LeVey (niezweryfikowany)

kwas z kolei ostro ryje banie i mam watpliwosci czy sa testy mogace go wykryc... po pierwsze minimalna ilosc (mikrogramy), po drugie jest bardzo szybko wydalany i rozkladany, godzina czy 2 od wrzucenia o ile pamietam... a thc mysle spokojnie nastepnego dnia po jaranku sie wykryje.. nieprecyzyjne tesciki, ciekawe co na to sady... prawo jest marnie skonstruowane w polsce...
El Igorro (niezweryfikowany)

kwas z kolei ostro ryje banie i mam watpliwosci czy sa testy mogace go wykryc... po pierwsze minimalna ilosc (mikrogramy), po drugie jest bardzo szybko wydalany i rozkladany, godzina czy 2 od wrzucenia o ile pamietam... a thc mysle spokojnie nastepnego dnia po jaranku sie wykryje.. nieprecyzyjne tesciki, ciekawe co na to sady... prawo jest marnie skonstruowane w polsce...
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

Witam.


Rozpędziłem się i tak sobie pomyślałem , że podzielę się z wami również wrażeniami po przyjęciu psylocybinowych grzybków.

  • Marihuana
  • Retrospekcja

Tego dnia chyba wstałem lewą nogą. Dom, autobus, uczenia, przystanek, autobus, dom.

Dzień jak co dzień. Sesja zaliczona, dużo wolnego czasu. Ranek, wstaje jedną nogą z myślą - " kurwa kto zaczyna kosić trawę tak za wczas ". Poprawiam jajca i wychodzę na balkon, "ja pierniczę ale dzisiaj będzie grzało". Wchodzę do środka, a na zegarku 10.30. Zastanawiam się jak to jest możliwe, ze przespałem blisko 11 godzin i się nie wyspałem. No nic, trochę późno - czas zapalić trawkę. Nabijam lufkę, pale ją na trzy buchy. Idę do kuchni - oczywiście lipa. Zrobiłem coś na szybko i myślałem czy mam coś do załatwienia. KUR!! Miałem odebrać z dziekanatu dokumenty dla pracodawcy.

  • Benzydamina
  • Tripraport

Wieczór, dom kumpla, nastawienie pozytywne z lekką dozą strachu przed nieznanym

Proszę o wyrozumiałość, ponieważ jest to mój pierwszy tripraport

Piątek 15.01.21 godzina 16

Zaczytując się tutaj na neurogroove w raportach o benzydaminie stwierdziłem że chciałbym spróbować tego specyfiku a że nie chciałem być w tym sam namówiłem mojego odwiecznego towarzsza tripów (S.) do wspólnej fazy. Nie zwlekając długo zebraliśmy się by pójść do apteki. "opakowanie Tantum Rosa poproszę". Młody aptekarz uśmiechnął się lekko i podał mi pudełko. 

18.45

  • Pseudoefedryna

No wiec pewnego dnia poczulem sie bardziej chory na grypke niz zawsze, skorzystalem wiec z okazji, skoczylem do apteki i oprocz gripexu, chcialem kupic tez tussi.. ale nie bylo, pewnie wszyscy kupuja hurtowo ;), byl natomiast sudafed, w cenie 12 zl (za 12 tabletek), ale czego sie nie nie robi dla dobra nauki.

W drodze powrotnej czytam ulotke, a tam mila informacja, jedna tabletka zawiera 60 mg ch.pseudoefedryny. Wiec, zdaje sie, 4 razy wiecej niz tussi.

randomness