Ks. bp T. Bronakowski: Alkohol jest najstarszym narkotykiem świata (+video)

Chociaż w czasach antycznych znano jedynie piwo i wino, zawierające niewielkie dawki alkoholu – od 2 do 3 proc. – to i tak można śmiało nazwać alkohol najstarszym narkotykiem świata – powiedział w felietonie „Myśląc Ojczyzna” na antenie TV Trwam ks. bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

radiomaryja.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.Pozdrawiamy!

Odsłony

171

Chociaż w czasach antycznych znano jedynie piwo i wino, zawierające niewielkie dawki alkoholu – od 2 do 3 proc. – to i tak można śmiało nazwać alkohol najstarszym narkotykiem świata – powiedział w felietonie „Myśląc Ojczyzna” na antenie TV Trwam ks. bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.

Alkohol został odkryty prawdopodobnie przypadkowo, ponieważ powstaje automatycznie w procesie fermentacji potraw i owoców. Mechanizm jego produkcji znały już ludy antyczne, jak Sumerowie, Babilończycy czy Egipcjanie – powiedział ks. bp Tadeusz Bronakowski.

– Chociaż w tamtych czasach znano jedynie piwo i wino, zawierające niewielkie dawki alkoholu – od 2 do 3 proc. – to i tak można śmiało nazwać alkohol najstarszym narkotykiem świata. Pierwszy poważny kryzys miał miejsce w XVI i XVII wieku. Coraz powszechniej zaczęto mówić o pladze pijaństwa i alkoholowej zarazie. Jego przyczyny były następujące – wynalezienie wódki, czyli odkrycie destylacji alkoholu, które spowodowało pojawienie się alkoholi wysokoprocentowych – wskazał duchowny.

Kolejną przyczyną było przedłużenie trwałości alkoholu. Sprawiło to, że można go było przechowywać, był dostępny nie tylko w niektórych porach roku czy z okazji szczególnych świąt, lecz w każdej chwili – kontynuował przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.

– Umożliwiło to wielu osobom codzienne picie. Większą dostępność alkoholu umożliwił także rozwój transportu. Trwałe i mocniejsze alkohole łatwiej było przewozić, a handel nim przynosił zyski – zauważył.

Ks. bp Tadeusz Bronakowski podkreślił, że „drugi kryzys alkoholowy miał miejsce w wieku XIX za sprawą masowych migracji za chlebem, głównie ze wsi do miast”.

– W dzielnicach nędzy ludzie byli narażeni na pokusę, by za pomocą alkoholu na krótko zapomnieć o swoich troskach. Powstały też nowe browary, gorzelnie, a wynalezienie techniki produkcji wódki z ziemniaków sprawiło, że stała się ona wówczas najtańszym alkoholem. (…) Na ziemiach polskich znajdujących się pod zaborami picie alkoholu przybrało straszliwe rozmiary. Najwięcej pito w zaborze rosyjskim oraz Galicji – powiedział duchowny.

Biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej zauważył, że „w walce z trzecim kryzysem alkoholowym ogromną rolę odegrało powstanie w XX w. ruchu Anonimowych Alkoholików”.

– Istotne było także uznanie w połowie XX w. alkoholizmu za chorobę. Program 12 kroków AA jest piękną i skuteczną drogą w walce z nałogami, przede wszystkim z alkoholizmem, ale nie tylko. Może też być ogromną pomocą w codziennej pracy nad sobą, także dla tych, którzy są trzeźwi – podkreślił ks. bp Tadeusz Bronakowski.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)

Komentarze

dimitrij (niezweryfikowany)

Wszystko pięknie, tylko co i dlaczego on czyta?
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Chujowy, zły nastrój, pokłóciłem się z matką, nie wiedząc o co jej chodziło (nieracjonalna kłótnia) strasznie muliłem i spałem cały dzień. Stwierdziłem, że grzyby wyciągną to ze mnie, że ten stan minie.

No witam :D na wstępie zaznaczę, że trip miał miejsce po 4 dniach od zażywania mixu 250ug LSD + 2g grzybów, w dniu zażycia najarany od rana (standardzik). Mam ostatnio złe relacje z mamą, kłótnia zryła mi psychę, dziewczyna była u mnie na weekend (dalej wymieniana jako D) - nie chcąc być wrakiem człowieka postanowiłem poszukać ukojenia psychicznego w grzybach.  

 

Start: 20:00, 04.01.25

 

  • Mefedron
  • Pozytywne przeżycie

Wieczór spędzony z dziewczyną w naszym wspólnym, niedużym mieszkaniu jako mentalna przerwa od stresu powodowanego nadchodzącą za kilka tygodni przeprowadzką, pomieszkującym u nas ostatnie tygodnie kumplem, który wyjechał 3 dni temu na tydzień, oraz jako nagroda za nasze dotychczasowe postępy w dopinaniu zaległych obowiązków i spraw; następnego dnia mało wymagające obowiązki dopiero na popołudnie. Oboje chcieliśmy wspólnie "polatać na czymś", ot co.

Plany na wieczór w niedzielę (02.08.2020) wykrystalizowały się bardzo spontanicznie, zmotywowane pomyłką w obliczeniach finansowych - ot, kilkadziesiąt nieplanowanych złotych do przodu; jakiś wieczór z używką chodził za mną i moją dziewczyną (w tekście dalej opisywana literą K) wszakże już drugi tydzień, jutrzejszy dzień miał być łaskawy dla nas obojga, niechaj będzie, zgodziliśmy się, że ta noc jest odpowiednia.

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

Sierpniowy spokojny wieczór w mieszkaniu. Nie odczuwam zbytnio zmęczenia fizycznego po całym dniu, psychiczne czuje się znakomicie. Jak zwykle jestem podekscytowany i ciekawy doświadczenia.

Witam cię w moim trip raporcie. 

 

Godzina 12:10

Wstałem. Załatwiłem wszystko, co miałem do załatwienia i postanowiłem, że ten dzień będzie doskonały na to, aby przebyć wieczorną podróż na kodeinie. 

 

15:10

Od tej godziny nie jadłem już kompletnie nic, zacząłem przygotowywać żołądek na wieczór. 

 

18:40

Wróciłem z kilku aptek. Kupiłem, co trzeba. Zrobiłem ekstrakcje poprzez przesączenie przez bibułkę filtracyjną i jak zawsze czekałem aż się przesączy powolutku całość. 

  • Benzydamina
  • Dekstrometorfan

Autor: elmo

Substancja: 1,5 g Benzydaminy + 150 mg DXM

Wiek: 16

Waga: 67 kg

Doświadczenie: MJ, Kodeina, Benzodiazepiny, Benzydamina, DXM

S&S: Z koleżanką (dajmy na to K.) i jej mamą za ścianą w jej domu.

Było to dosyć dawno, wiec zdarzenia bynajmniej nie są ułożone chronologicznie. Opisuje tylko to, co najbardziej zapadło mi w pamięć.

randomness