Kryzys dilerów narkotykowych w Indiach. Uzależnieni masowo zgłaszają się na odwyk

Ponad 16 tysięcy pacjentów zgłosiło się do pendżabskich ośrodków uzależnień.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN24 | Świat

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

274

Ogólnokrajowa kwarantanna w Indiach uderzyła w pendżabskich dilerów narkotykowych. W czasach koronawirusa trudniej dotrzeć do klientów, bo policja i komitety obywatelskie pilnujące wjazdu do osiedli i wiosek. W efekcie wielu uzależnionych stawia się na leczenie.

Dziennik "The Times of India" opisał historię dwóch mężczyzn - Hardeepa i Bhupindera, którzy nie przestraszyli się 21-dniowego zakazu wychodzenia z domu i kontroli policji na ulicach. 3 kwietnia wybrali się do wioski Kaleke w stanie Pendżab, aby od Kala Jassada kupić heroinę.

Pary nie zatrzymała policja. Obywatelskiego aresztu dokonał komitet wioskowy, który pilnuje wejść do wioski podczas ogólnokrajowej kwarantanny.

Podobny los spotkał 4 kwietnia czterech mężczyzn w pendżabskiej wiosce Mari oraz posterunkowego Inderjita Singha, u którego mieszkańcy wioski Bukanwala znaleźli pół grama heroiny.

- Pendżab i miasto Czandigarh są zagłębiem twardych narkotyków. Tutaj nawet policjant może być twoim dilerem - mówi Ranjeet Singh, który studiował na uczelni technicznej w Czandigarhrze. - Ludzie mają tutaj pieniądze i tędy idą podobno szlaki przemytnicze, stąd popularność narkotyków. W Pendżabie jest naprawdę dużo uzależnionych i to spory problem - przyznaje dodając, że kilku jego znajomych zmaga się z nałogiem.

"The Times Of India", powołując się na szacunki ekspertów ze szpitala uniwersyteckiego w pendżabskiej Bathindze, podaje, że w 30-milionowym stanie jest ponad 700 tys. osób uzależnionych od narkotyków.

Według oficjalnych danych, od początku 21-dniowej kwarantanny do pendżabskich ośrodków uzależnień, w których leczenie odwykowe jest za darmo, zgłasza się codziennie ponad tysiąc osób. Nowych pacjentów jest już 16 tysięcy. - To dobry znak, że więcej uzależnionych zaczęło przychodzić na leczenie po rozpoczęciu kwarantanny - przyznał minister zdrowia Balbir Singh Sidhu.

W Indiach do czwartkowego przedpołudnia odnotowano blisko sześć tysięcy potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. W wyniku epidemii zmarło w tym kraju 178 osób.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Mefedron
  • Pozytywne przeżycie

Miła wizyta u sąsiada.

19.00

Zaczęło się niewinnie. Poszedłem do sąsiada, który mieszka pode mną, aby mi załatwił trochę zielska. Oczywiście był z tym problem bo jakieś łapanki policja uskuteczniła w moim mieście (70 tys mieszczkańców). Sącząc piwo wpadłem na pomysł mefedronu (będę go dalej nazywać M). Dawno nie zażywałem. Pomyślałem, że warto sobie odświeżyć wspomnienia.

20.00

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Podróż, którą opisuję poniżej, była moją najbardziej intensywną do tej pory. Przeżywałem w jej trakcie wiele emocji, od smutku do euforii. Zakończyła się wręcz mistyczną ekstazą.

Moja waga: ok. 70 kg

 

Poprzednie doświadczenia z psychodelikami: LSD (raz w życiu jeden kartonik, konkretna dawka nieznana), innym razem 15g magicznych trufli Shambhala. Do tej pory moje wrażenia z tego typu substancjami były bardzo pozytywne, dobrze radziłem sobie z intensywnymi momentami fazy.

  • alfa-PVP
  • Ketony
  • Pierwszy raz

Własny pokój, w nocy, słuchawki na uszach, bez towarzystwa. Humor raczej dobry, a ze względu na znikomą (żeby nie powiedzieć zerową) wiedzę na temat a-pvp- ekscytacja przed testem.

Na wstępie chciałabym uprzedzić, że to mój pierwszy tekst tutaj i zdaje sobie sprawę z tego, że może nie być idealny. Jednak ze względu na mało informacji na temat alfa-PVP w Internecie oraz brak opisu przeżyć na NG, postanowiłam napisać coś od siebie dla zainteresowanych a-PVP, żeby przed zażyciem znali ewentualnie coś więcej niż tylko nazwę, jak było praktycznie w moim przypadku. :)

 

  • Bad trip
  • Szałwia Wieszcza

Słoneczko, drzewka, ptaszki i tak dalej. Nastawienie- w moim przypadku strach, nie ukrywam. Ale i lekka nadzieja. Gdyby jej nie było, oddałbym woreczek z Divnorum jakimś biednym dzieciom.

Okazja do konfrontacji ze strachem nadarzyła się szybciej niż myślałem. Dlatego właśnie piszę dzisiaj drugi raporcik. Ten będzie krótszy, za co chwała niech będzie światu. Gdyby szałwia trzymała dłużej, mógłbym teraz siedzieć zapłakany w kaftanie.

randomness