Konopie na cmentarzu

Kierownik Cmentarza Żydowskiego w Warszawie stracił pracę, ponieważ nie poinformował gminy wyznaniowej o znalezionej przez policję na cmentarzu plantacji konopi indyjskich.

Anonim

Kategorie

Źródło

info.onet.pl

Odsłony

2823
Gmina dowiedziała się o sprawie dopiero, kiedy policja wezwała członków zarządu gminy na przesłuchanie.

"Cmentarz zajmuje powierzchnię kilkunastu hektarów. Można nie zauważyć upraw konopi lub nie rozpoznać tej rośliny. Można wejść przez bramę, kupić bilet, wypożyczyć nakrycie głowy, oporządzić poletko, a wychodząc wrzucić do skarbonki datek na cmentarz. Na tak dużym terenie można tego nie zauważyć. To mogło się zdarzyć także na Powązkach albo na innym dużym terenie pilnowanym przez niewiele osób. Z tego nie robimy zarzutu. Ale dyrektor przez ponad dwa tygodnie nie poinformował nas o akcji policji, która wycięła i spaliła konopie, a jako gmina jesteśmy współwłaścicielem cmentarza. Tego dotyczy nasz zarzut" - powiedział w środę Adam Szyc z zarządu Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie.

Policja wykryła zabronione rośliny 12 września i zniszczyła je z korzeniami. Jak powiedział Szyc, była to uprawa w trzech grupach, zostaliśmy poinformowani o wyraźnych śladach uprawiania konopi, nie były to samosiejki.

"Jesteśmy głęboko zasmuceni i oburzeni, że nieustaleni dotąd sprawcy dopuścili się sprzecznych z prawem działań na terenie naszego cmentarza. Jesteśmy bardzo wdzięczni warszawskiej policji za wykrycie i ukrócenie tego procederu. Zarząd oraz rabin Żydowskiej Gminy Wyznaniowej w Warszawie dowiedzieli się o sprawie dopiero 25 września, gdy przewodniczący i wiceprzewodniczący zarządu zostali w tej sprawie przesłuchani przez policję" - napisała gmina w oświadczeniu przekazanym PAP, informując, że kierownik został zwolniony z pracy dyscyplinarnie za rażące naruszenie obowiązków służbowych.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

gorro (niezweryfikowany)
Czy trafka rosla na czyims grobie??? Bo byc moze takie bylo ostatnie zyczenie umierajacego aby zasiac na jego grobie troszke wysokojakosciowej Marji ;) ???
AleX (niezweryfikowany)
Koleś posadził sobie konopie dla zysku. Czemu nie zalegalizujemy trawki ??? A może ktoś chciał wrobić faceta.
Mr.Pain (niezweryfikowany)
Koleś posadził sobie konopie dla zysku. Czemu nie zalegalizujemy trawki ??? A może ktoś chciał wrobić faceta.
gienek (niezweryfikowany)
i znow nasi dzielni funkcjonariusze "wycieli i spalili konopie " hyhy - sami sie do tego przyznaja:)))
Gribecek (niezweryfikowany)
To ani chybi była jedna z najmocniejszych odmian - Moshe Skun.
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Problemy zdrowotne

Do wiadra podchodziłem podekscytowany i zmieszany. Palenie odbyło się u ziomka na chacie w 5 osób, wszyscy dobrze mi znani bez żadnych nowych osób.

Siema, jestem Marcin i napiszę o tripie który miał miejsce już dość dawno (maj 2017).

Wtedy jeszcze jako 16 letni gówniarz, wraz z kolegami poszukiwaliśmy nowych wrażeń i stwierdziliśmy, że zajebiemy sobie wiadro. Wybiła 17, byłem podekscytowany ponieważ z takowym obrzędem w moim nastoletnim życiu jeszcze do czynienia nie miałem. Ziomek ogarnął niecałe 2g baki wątpliwej jakości. Z początku wszystko fajnie, rozsiedliśmy się u ziomka. Ekscytacja narasta, w tle leci muzyka. Po nabiciu lufki zaczynamy zabawę.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Ekscytacja możliwością odbycia swojego drugiego tripa, tym razem na zewnątrz, w pełnej krasie uroków wiosny. Nadzieja na kolejne mistyczne doświadczenia i to, że psychodelik coś mi pokaże. Pragnienie przesłuchania niektórych albumów psytransowych w czwartym wymiarze. Akurat wtedy miałam kilka dni wolnych z powodu matur. Trip planowałam już jakiś czas wstecz. Nastrój podwyższony. Byłam sama, dopiero pod koniec poszłam do koleżanki. Miejsca, w których przebywałam, wymieniłam w samym raporcie, aczkolwiek nadmienię, że przez większość czasu przebywałam blisko natury, w miejscach takich jak las, pola, pobliże strumienia.

 

Tego raporta miałam wrzucac zaraz po odbyciu poniższego tripa, lecz nie wiem dlaczego sprawa przeciągnęła się aż 2 lata. Także nadrabiam zaległości i udostępniam teraz.

23.04.2013

  • Etanol (alkohol)
  • Kokaina
  • Pierwszy raz

Pozytywnie, po alkoholu, u przyjaciela na domówce

Trzy drinki wypite, godzinę od rozpoczęcia spotkania ziomal wyciąga pazłotko, w którym jest koko.

Posypał cztery kreski w kuchni, każdy sobie zajebał, ja najmniejszą, choć nakłaniał mnie, żebym skusił się na dużo większą, heh. Dobrze, że rozsądek starego ćpuna wie swoje- doświadczony licznymi bad tripami z powodu wysokich dawek mózg mówił mi- zaczynaj powoli.

Ssssssppppp! Wyciągnięta. Wracam do salonu, gdzie znajduje się większość imprezowiczów. I co, to już działa? Chyba nic nie czuję, heh.

randomness