Komisja Europejska (KE) rozpoczęła dochodzenie w odpowiedzi na kontrowersyjne działania rządu Włoch, które mają na celu zakazanie sprzedaży CBD i kwiatów konopi, produktów legalnych na terenie Unii Europejskiej (UE). Włoska inicjatywa wzbudza poważne obawy dotyczące naruszenia prawa unijnego, co może mieć dalekosiężne konsekwencje dla całego rynku konopnego w Europie. Dochodzenie KE w tej sprawie może okazać się kluczowe dla przyszłości przemysłu konopnego w UE.
Komisja Europejska (KE) rozpoczęła dochodzenie w odpowiedzi na kontrowersyjne działania rządu Włoch, które mają na celu zakazanie sprzedaży CBD i kwiatów konopi, produktów legalnych na terenie Unii Europejskiej (UE). Włoska inicjatywa wzbudza poważne obawy dotyczące naruszenia prawa unijnego, co może mieć dalekosiężne konsekwencje dla całego rynku konopnego w Europie. Dochodzenie KE w tej sprawie może okazać się kluczowe dla przyszłości przemysłu konopnego w UE.
Włoski rząd, kierowany przez premiera Giorgię Meloni, zaproponował nowe, surowe przepisy, które mają na celu całkowite wyeliminowanie kwiatów konopi z rynku, mimo że są one legalne w UE. Kwiaty te, często określane mianem „cannabis light”, zawierają niskie stężenie THC, a jednocześnie są bogate w CBD – związek o potencjalnych korzyściach zdrowotnych bez właściwości psychoaktywnych.
We wrześniu 2024 roku włoska Izba Deputowanych przegłosowała poprawkę do ustawy o bezpieczeństwie, która zakazuje sprzedaży kwiatów konopi. Teraz projekt czeka na decyzję Senatu. Wprowadzenie tych regulacji oznaczałoby faktyczny koniec rynku CBD we Włoszech, który do tej pory funkcjonował zgodnie z unijnymi przepisami.
Rząd dodatkowo zaostrzył przepisy, próbując w sierpniu 2024 roku sklasyfikować CBD jako substancję psychotropową. Ten dekret, choć zawieszony we wrześniu, już wcześniej wywołał chaos na rynku i zmusił wielu producentów oraz sprzedawców do wstrzymania działalności.
Kluczowym argumentem przeciwko działaniom włoskiego rządu jest naruszenie przepisów Unii Europejskiej dotyczących swobodnego przepływu towarów i zasad uczciwej konkurencji. Grupa Canapa Sativa Italia, reprezentująca branżę konopną, złożyła oficjalną skargę do Komisji Europejskiej, argumentując, że włoskie działania są sprzeczne z polityką rolną UE i zagrażają konkurencyjności rynku.
Co więcej, w 2021 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (CJUE) wydał wyrok, który jasno stwierdził, że ekstrakty z konopi, w tym CBD, nie mogą być uznane za substancje narkotyczne. Wyrok ten ustanowił, że CBD i produkty pochodzące z konopi, takie jak kwiaty, są legalne na terenie całej UE, co oznacza, że państwa członkowskie nie mogą wprowadzać przepisów, które zakazywałyby ich sprzedaży.
Włochy odgrywają istotną rolę na europejskim rynku konopi. Kraj ten jest jednym z największych producentów konopi przemysłowych w Europie, a także ważnym rynkiem zbytu dla produktów zawierających CBD. Wprowadzenie zakazu sprzedaży kwiatów konopi i CBD mogłoby znacząco wpłynąć nie tylko na włoski rynek, ale także na całą Europę, zaburzając konkurencję w regionie.
Jednym z kluczowych sektorów, który może ucierpieć, jest branża kosmetyczna i suplementów diety. W 2021 roku CBD zostało zatwierdzone jako bezpieczny składnik kosmetyków przez bazę danych Cosing, co umożliwiło jego szerokie wykorzystanie w produktach kosmetycznych. Zakaz proponowany przez Włochy może zniszczyć ten rozwijający się sektor, zagrażając setkom firm i tysięcy miejsc pracy.
W odpowiedzi na te kontrowersyjne działania, Komisja Europejska rozpoczęła dochodzenie, które ma na celu ocenę, czy włoskie przepisy są zgodne z prawem unijnym. Jeśli KE stwierdzi, że Włochy naruszają przepisy dotyczące swobodnego przepływu towarów, kraj może zostać zmuszony do wycofania tych restrykcyjnych regulacji.
Dochodzi tu również kwestia wpływu na całą branżę konopną w Europie. Wprowadzenie tak surowych przepisów we Włoszech mogłoby stworzyć precedens, który inne kraje mogłyby naśladować, co byłoby ogromnym ciosem dla europejskiego rynku CBD. Jednak KE ma również moc zablokowania tego rodzaju zmian, jeśli uzna, że stoją one w sprzeczności z prawem unijnym.
Dochodzenie KE zostało z zadowoleniem przyjęte przez włoską branżę konopną oraz polityków opozycji. Valentina Palmisano, włoska eurodeputowana, mocno potępiła działania rządu Meloni, podkreślając, że zakaz kwiatów konopi i CBD jest sprzeczny zarówno z wyrokiem CJUE, jak i regulacjami unijnymi dotyczącymi legalnego handlu produktami konopnymi. Jej zdaniem, zakaz ten stawia „cannabis light” na równi z narkotykami, co jest fundamentalnym błędem i nieuzasadnionym krokiem wstecz.
Również branża kosmetyczna i suplementów diety z niepokojem patrzy na rozwój sytuacji. Produkty zawierające CBD stały się niezwykle popularne w całej Europie, a ich zakaz we Włoszech mógłby stworzyć bariery handlowe i ograniczyć dostęp konsumentów do legalnych, bezpiecznych produktów.
Decyzja włoskiego rządu o zakazaniu sprzedaży CBD i kwiatów konopi wywołała lawinę skarg i zaniepokojenie w całej Unii Europejskiej. Komisja Europejska, reagując na skargi branży konopnej i polityków, rozpoczęła dochodzenie, które może okazać się kluczowe dla przyszłości rynku CBD w Europie. Werdykt KE nie tylko zdecyduje o legalności włoskich przepisów, ale także wpłynie na stabilność i rozwój przemysłu konopnego w całej UE. Branża z nadzieją oczekuje na wynik dochodzenia, który może ochronić rynek konopi przed nadmiernymi restrykcjami.
Pozytywne nastawienie na nowe doświadczenie. Oszołomiony ciekawością działania grzybków. Las okalający wioskę w której spędziłem sporą część dzieciństwa. Starannie dobrane miejsce. Zagajnik otoczony mokradłami. Śpiew ptaków, szum drzew.
Godzina mniej więcej 14:50, bardziej mniej niż więcej.
Wyciągam odmierzoną porcję pieczarek. Waga wskazywała 1,5 grama. Odrzucam kilka egzemplarzy, nie wyglądają apetycznie. Finalnie wyszło pewnie z 1,2-1,3 grama. Z niechęcią rozgryzam suche kapelusze i łodygi, popijam sokiem pomarańczowym...
Nazwa: Benzydamina [Tantum Rosa]
Poziom doswiadczenia: pierwszy raz
Dawka, metoda zazycia: 3 saszetki (po póltora na typa); ekstrakcja za pomoca wody.
“Set & setting” : pola, 500 metrów od domciu, godzina 18:45
Osoby: 2 osoby tzn. ja i mój kumpel.
specjalnie wyszukane miejsce nad Wisłą, pragnienie oczyszczenia, uzdrowienia, wglądu...
Mieszankę ruty i mimozy nazywam roboczo europejską Ayahuaską ponieważ zawiera podobnie jak amazońska Ayahaska - DMT.
Wcześniej wypiłem tą mieszankę na wigilię co między innymi dało mi wizje związane z Jezusem.
Teraz chcę opisać podróż, którą miałem kilka dni temu (noc z 14 na 15 kwietnia 2011).
Postanowiłem, że zdecyduję się na spożycie Aji samotnie w Naturze, tylko jeśli znajdę miejsce, które będę odbierał jako bezpieczne i wspierające. Wybrałem się na wędrówkę z plecakiem nad Wisłę w okolicy Konstancina.
Nastawienie pozytywne, ciekawość, dobry nastrój, lekki niepokój - w końcu to mój pierwszy raz z kwasem:) Miejscówka - mieszkanie kolegi.
Witam, opiszę mój błogi i uduchowiony trip po dietyloamidzie kwasu lizergowego, w skróceie LSD:)
Osoby biorące udział: ja, koleżanka D i koleżanka G, kolega P.
Miejsce: mieszkanie kolegi (pokój).
Czas trwania fazy: około 10 godzin.
Ja i dziewczyny wziełyśmy LSD, a kolega najadł się grzybów.
Godzina 22 - przybycie na miejsce i listki pod język. Kolega zaczyna przeżuwać grzybki.
