Uprzedzam, że mam tendencję do rozciągliwości i jest to mój 1szy TR.
Jeśli chcesz przeczytać sam opis tripu, zjedź niżej - do 19stego akapitu.
Siedem lat po tym, jak Kolumbia Brytyjska uznała problemy narkotykowe za sprawę najwyższej wagi w obszarze ochrony zdrowia publicznego i zaledwie miesiąc po dekryminalizacji wszystkich narkotyków, padły kolejne rekordy przedawkowania.
Siedem lat po tym, jak Kolumbia Brytyjska uznała problemy narkotykowe za sprawę najwyższej wagi w obszarze ochrony zdrowia publicznego i zaledwie miesiąc po dekryminalizacji wszystkich narkotyków, padły kolejne rekordy przedawkowania.
1 lutego 2023 roku prowincja zdecydowała się na dekryminalizację wszystkich narkotyków. Uzyskała na to zgodę rządu federalnego. Miało się to przysłużyć wychodzeniu z kryzysu.
Tymczasem w marcu padły trzy rekordy: rekord liczby przypadków przedawkowania odnotowanych jednego dnia – 205; najwyższa średnia liczba dziennych przypadków przedawkowania liczona z ostatnich 30 dni – 119,9; największa liczba dni następujących po sobie, w których ratownicy medyczni wyjeżdżali do ponad 100 przypadków przedawkowania dziennie – 19 dni.
W porównaniu z czasem, gdy Kolumbia Brytyjska zaczęła uważać przedawkowania narkotyków za poważny problem zdrowia publicznego roczna liczba zgonów z tego powodu wzrosła prawie pięciokrotnie. W 2016 roku statystyki pokazywały 474 zgony z powodu przedawkowania w 2015 roku. Ostatnio, w roku 2022, było ich niemal 2300.
Obecna strategia walki z kryzysem narkotykowym, wdrażana przez władze Kolumbii Brytyjskiej i inne rządy liberalne, obejmuje m.in. bezpieczne dostawy narkotyków, otwieranie punktów bezpiecznego zażywania narkotyków, w których uzależnieni mogą używać narkotyków w obecności personelu medycznego, a także dekryminalizację posiadania narkotyków. Statystyki pokazują jednak, że tego rodzaju działania pogłębiają problem zamiast go zwalczać.
Przykładem może być amerykański stan Oregon, który zdecydował się na dekryminalizację pod koniec 2020 roku. W 2021, czyli w pierwszym pełnym roku obowiązywania nowych zasad, liczba zgonów wywołanych przedawkowaniem opioidów wzrosła o 52 proc. z 472 przypadków przed dekryminalizacją do 745 po. Podobne tendencje zaobserwowano w San Francisco, Los Angeles i Seattle.
Swoje niezadowolenie z powodu polityki rządu wyrażają eksperci i osoby, które wyszły z uzależnienia. Adwokat Heather MacDonald z Manhattan Institute for Policy Research zauważa, że w sytuacji, gdy narkotyki są nielegalne organom ścigania łatwiej jest docierać do dilerów wyższego rzędu, bo mają możliwość zatrzymywania i przesłuchiwania osób posiadających narkotyki na własny użytek. Z tego powodu dekryminalizacja jest niekorzystna dla społeczeństwa.
Ricci Wynne z San Francisco, który wyszedł z uzależnienia, zauważa, że od czasu dekryminalizacji ludzie zaczęli przyjeżdżać do miasta, by bez zahamowani zażywać narkotyki. Powstała taka „turystyka narkotykowa”. Za takimi turystami zaczęli zjeżdżać się dilerzy. To z kolei przysłużyło się do wzrostu przestępczości.
Set: Neutralne nastawienie, lekkie podekscytowanie, kompletny brak świadomości o potencjale DXM (absolutnie nie spodziewałem się takich efektów). Właściwie to może byłem trochę sceptyczny. Setting: Zupełnie niekontrolowany i nieplanowany. Początkowo na zewnątrz w osiedlowym skwerze, potem w swoim mieszkaniu. 3ech psychonautów (Jamnik, Torbiel & Acocharlie) na tej samej dawce DXM, (J & T z dużym doświadczeniem, A 1x czy 2 probowal i ja pod względem DXM i dysocjantów w ogóle dziewiczy umysł) + grupka znajomych na alko i THC do momentu wejścia Aco za wyjątkiem kolegi Crewniaka - tylko on był w stanie z nami wytrzymać.
Uprzedzam, że mam tendencję do rozciągliwości i jest to mój 1szy TR.
Jeśli chcesz przeczytać sam opis tripu, zjedź niżej - do 19stego akapitu.
Nazwa substancji: ipomea violacea, czyli powój po prostu.
poziom mojego doświadczenia: dwa lata w częstym towarzystwie mj xD
dawka: sześć nasion wciśniętych do wafelka, bo nie chciało mi się robić ekstraktu.
set&setting: nastawiona na dobrą zabawę, na filozoficzne przemyślenia, nadzieją na haluny. Miejscem spożycia był pokój mój i moich koleżanek na obozie w Czechach.
Ciepłe mieszkanie. Przyjazny dyskont. Chłodna ławka w parku. W zasadzie to podczas działania mieliśmy "wyjebane". Ciekawość Xnanaxu - jako środka występującego dość często w popkulturze. Zmęczenie i chęć relaksu po ciężkim tygodniu w pracy.
Ktoś jadł z mojego talerzyka.
Obudziłem się całkiem wyspany. Niedziela. Wreszcie wolne. Dalej w mocno sennym nastroju podnoszę głowę i słyszę głos A "Co tu się działo?". Od łóżka aż po kuchnię totalny rozpierdol. Powoli wracają wspomnienia...
Witam
Bohaterowie: L -czyli ja (180cm 60kg 16lat) i H - czyli kumpel (185cm 70kg 18lat) i Mef czyli Mefedron