Kokaina przypłynęła w bananach. Bułgarzy ujawnili wielki przemyt

Owocowy Kartel wrócił z wakacji!

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

WP Wiadomości

Komentarz [H]yperreala: 
WP Wiadomości

Odsłony

160

Bułgarska policja odkryła w bananach, które przypłynęły z Ekwadoru, około 76 kilogramów kokainy. Kontenery z ukrytymi narkotykami dostarczono do portu w Burgas. Ich wartość przekracza 2 miliony euro.

Kontenery miały trafić do magazynu warzyw i owoców. Pod koniec lipca dostarczył je do Burgas płynący z Ekwadoru statek handlowy. Na pokładzie przewoził łącznie 19 kontenerów, w których zapakowano 20 tys. kartonowych pudeł.

Jeszcze przed ujawnieniem narkotyków 3 tys. kartonów przewieziono do Rumunii. Nie wiadomo, czy były w nich wyłącznie banany.

Policja przeszukuje obecnie magazyny, które należą do importera owoców. Funkcjonariusze prowadzą dochodzenie, ale nikogo jeszcze nie zatrzymali.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Nie było to moje pierwsze spotkanie z Salvią, paliłem wcześniej zarówno ekstrakt jak i liście, nie uzyskałem jednak satysfakcjonujących efektów. Tym razem się przyłożyłem, skonstruowałem wymyślny cybuch do równie wymyślnej fajki wodnej, sprawdziłem po jakim czasie palnik się wypala. Minuta, czyli w sam raz. Do dyspozycji(Thanks for dr. Zielarz) miałem 3 duże, 2 małe liście i łodygę, która podobno również zawiera Salvinorin. Pocięłem łodygę na kwałeczki, pokruszyłem liście i podzieliłem wszystko na dwie części po około 0,7g.

  • Kodeina

Substancja : Kodeina - po uprzednim spożyciu białego grejpfruta.

Ilość : 150mg o godzinie 16:15 + kolejne 150mg o godzinie 19:07

S&s : Mój dom i okolice.

substancje pomocnicze : piwo, tabaka

Tytułem wstępu, przedstawię pokrótce historię mojej znajomości z kodeiną.

  • 4-ACO-DMT
  • Bromazepam
  • DMT
  • Etanol (alkohol)
  • Klonazepam
  • Metoksetamina
  • Miks
  • N2O (gaz rozweselający)

(13.03.2014)

  • Etanol (alkohol)
  • Kokaina
  • Pierwszy raz

Pozytywnie, po alkoholu, u przyjaciela na domówce

Trzy drinki wypite, godzinę od rozpoczęcia spotkania ziomal wyciąga pazłotko, w którym jest koko.

Posypał cztery kreski w kuchni, każdy sobie zajebał, ja najmniejszą, choć nakłaniał mnie, żebym skusił się na dużo większą, heh. Dobrze, że rozsądek starego ćpuna wie swoje- doświadczony licznymi bad tripami z powodu wysokich dawek mózg mówił mi- zaczynaj powoli.

Ssssssppppp! Wyciągnięta. Wracam do salonu, gdzie znajduje się większość imprezowiczów. I co, to już działa? Chyba nic nie czuję, heh.