No wiec moi Kochani
Po duzym okresie oczekiwania Alicja nabrala odwagi by udac sie w podroz na
druga strone lustra.

W marcu 2025 roku Health Canada, czyli kanadyjski odpowiednik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, ogłosił nowy pakiet zmian dla producentów konopi. Najważniejsza? Zgoda na przezroczyste okienka w opakowaniach suszu. Od teraz konsument może zobaczyć zioło jeszcze przed zakupem. To pierwsza taka zmiana od czasu legalizacji marihuany w Kanadzie. Ale to nie wszystko.
W marcu 2025 roku Health Canada, czyli kanadyjski odpowiednik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, ogłosił nowy pakiet zmian dla producentów konopi. Najważniejsza? Zgoda na przezroczyste okienka w opakowaniach suszu. Od teraz konsument może zobaczyć zioło jeszcze przed zakupem. To pierwsza taka zmiana od czasu legalizacji marihuany w Kanadzie. Ale to nie wszystko. Wśród innych nowości znalazły się:
Spis treściTo odpowiedź na głosy z branży i potrzeby konsumentów. Celem jest większa przejrzystość — i to dosłownie. Zakupy mają być łatwiejsze, szybsze i bardziej świadome.
Dlaczego to takie ważne?Przezroczyste opakowanie to coś więcej niż tylko estetyka. To realne narzędzie budowania zaufania do produktu. Jak zauważa Josh Gadowski z Kosyak Cannabis w Albercie w rozmowie ze StratCann:
„Albo masz kwiaty warte pokazania, albo coś do ukrycia. To się nazywa bag appeal. Klienci chcą widzieć, co palą.”
„Bag appeal” to atrakcyjność wizualna suszu – jego kolor, struktura, gęstość. Przezroczyste opakowanie pozwala:
Nie chodzi więc o marketing, ale o uczciwe pokazanie, co trafia do klienta.
Choć zmiana została pozytywnie przyjęta, pojawiają się też wątpliwości. Sprzedawcy wskazują na możliwe problemy: klienci mogą chcieć porównywać kilka opakowań przed zakupem, co wydłuży czas obsługi i może tworzyć kolejki — zwłaszcza w popularnych punktach sprzedaży.
Chris Crosbie z Atlantic Cultivation mówi jednak wprost:
„Konsument chce wiedzieć, za co płaci. Jeśli produkt jest dobry, nie ma się czego bać.”
To oznacza więcej pracy po stronie sprzedawcy, ale też większe zadowolenie klienta i lepsze decyzje zakupowe.
Dla wielu firm to szansa, by wyróżnić się na tle konkurencji. Produkty z wysokiej półki, które wcześniej mogły być „schowane” w jednolitym opakowaniu, teraz przyciągają uwagę już na etapie wyboru.
Ian Scott z Plantlife Cannabis (sieć 42 sklepów w Albercie) zauważa:
„Możliwość zobaczenia produktu przed zakupem buduje zaufanie i ułatwia decyzję. To dokładnie to, czego oczekują klienci.”
Przezroczyste opakowania konopi w Kanadzie to coś więcej niż nowinka. To wyraz dojrzałości rynku, który stawia na jakość, uczciwość i wygodę klienta. Producenci zyskują szansę, by pokazać, co naprawdę mają do zaoferowania. Konsumenci — narzędzie do bardziej świadomego wyboru. A sprzedawcy? Czas na dostosowanie się do nowej rzeczywistości, która szybko może stać się branżowym standardem.
No wiec moi Kochani
Po duzym okresie oczekiwania Alicja nabrala odwagi by udac sie w podroz na
druga strone lustra.
Nienajlepszy stan psychiczny, pusty dom, późna jesień
Mając w pamięci swoją psychodeliczną inicjację (jakby ktoś był ciekaw, ostatni TR opowiada o tamtej nocy), jej zbawienne skutki oraz naprawdę gładkie wejście, tym razem postanowiłem popływać w "nieco" głębszej wodzie. O ja naiwny, o ja niecierpliwy, biada mi i biada tym, którzy myślą jak ja wtedy. Naczytałem się kilku opowieści o wysokich dawkach LSD i myślałem, że jestem już wręcz psychodelicznym wybrańcem, którego nie ruszy nic. Przyszedł dzień próby, o czym postaram się opowiedzieć najciekawiej, jak tylko się da (i na ile pamięć pozwoli, bowiem miało to miejsce 5 lat temu).
Raport, który zaraz przeczytasz nie będzie raportem konkretnej jazdy. Będzie raczej zestawieniem ich wszystkich, czyli krótkim narko-rysem.
Może najpierw trochę o mnie. Chodzę do LO w niemałym mieście, jestem typem idealistki i romantyczki. Szkoła:: przeważnie bez problemów. Dom:: jak każdy inny, ale nie narzekam :). Mam wielu znajomych, jednak prawdziwych, zaufanych przyjaciół na palcach jednej ręki da się policzyć.
Daleko od domu, tak jakbym po prostu wyszedł na spacer... Nastawienie psychiczne przed zażyciem bardzo pozytywne, ale chyba nie miało to wielkiego znaczenia.
To była bardzo nieodpowiedzialna akcja, która zaowocowała trudnym, aczkolwiek ostatecznie owocnym doświadczeniem...
T+???? : Noc, siedzę na przystanku autobusowym. "Co się, kurwa, stało?", mniejsza z tym. "Która godzina?", mniejsza z tym. Dookoła pusto, nic się nie dzieje. Wstaję, jestem w stanie chodzić. Przez chwilę, bo potem zauważam dziwne przyciąganie od strony wiaty przystanku. To grawitacja, ale wówczas o tym nie wiedziałem. Dziwne uczucie wywoływało poruszanie się dookoła wiaty będąc non stop do niej przyklejonym.