Jedna impreza zmieniła jej życie

Stężenie alkoholu we krwi młodej studentki pięciokrotnie przekroczyło dopuszczalną normę.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

WP Kobieta

Komentarz [H]yperreala: 
Banał? Banał. Ale prawdziwy, a i odmiana od ciągłego straszenia dopalaczami nie zawadzi.

Odsłony

1354

Ostatnie co pamięta, to jak trzyma przy piersi butelkę whiskey. Hanna Lottritz wypiła tyle alkoholu, że straciła przytomność. Znajomi zawieźli ją na pogotowie. Tam lekarze nie dawali jej szans na przeżycie. Stężenie alkoholu we krwi młodej studentki pięciokrotnie przekroczyło dopuszczalną normę. Dziewczyna przeszła koszmar. Teraz jej poruszający wpis krąży w internecie jako nauczka dla innych.

Hanna Lottritz studiowała dziennikarstwo na uniwersytecie w Nevadzie w Stanach Zjednoczonych. Któregoś dnia postanowiła oderwać się od nauki i wyjść z przyjaciółmi na imprezę. Poszli na koncert, potem zatrzymali się na polu kempingowym. Przechwalała się, że jest w stanie przepić wszystkich znajomych. Wlała w siebie kilka butelek alkoholu. Kilka minut później straciła przytomność.

Znajomi zanieśli ją do punktu medycznego, który znajdował się na terenie kempingu. Nie oddychała. Gdy dotarła do szpitala była już w stanie krytycznym. Lekarze byli pewni, że jej mózg przestał funkcjonować. Po badaniach stwierdzono, że poziom alkoholu w jej krwi był 5 razy wyższy niż przewiduje dopuszczalna norma. Hanna zapadła w śpiączkę.

- Obudziłam się 24 godziny później. W gardle miałam rurkę, moje ręce były przykute do łóżka. Powiedzieli mi, że myśleli, że nie przetrwam nocy. Ktoś zapytał mnie, czy chciałam się zabić, że wypiłam tyle alkoholu. To było najgorsze – wspomina dziewczyna.

Jeszcze do niedawna nie zdawała sobie sprawy, że picie alkoholu może przynieść jakiekolwiek szkody. Gdy leżała nieprzytomna na szpitalnym łóżku, podłączona do aparatury, sina, jej siostra zrobiła jej zdjęcie. Pokazała dziewczynie od razu po przebudzeniu. Dopiero wtedy zrozumiała, że mogła się zabić. „Alkohol zmiksowany z błędnymi decyzjami” – powiedziała krótko potem.

Swoją historię spisała kilka dni temu na blogu. Post udostępniło już ponad 400 tys. internautów.

- Pamiętam moją mamę trzymającą mnie za rękę i powtarzającą, że wszystko będzie dobrze. Słyszałam kilka opcji, dlaczego to zrobiłam. Wszyscy myśleli, że chciałam się zabić, że przedawkowałam narkotyki. We krwi nie miałam nawet śladu narkotyków. Dostawałam wiadomości od znajomych, którzy pytali co się stało, a nie czy wszystko ze mną w porządku. To nauczyło mnie, kto tak naprawdę przejmuje się tobą, gdy coś poważnego się stanie. Mnóstwa ludzi nie obchodziło to, czy przeżyłam. Ci, którzy czuwali nade mną, są dla mnie najważniejsi i nie mogę być im bardziej wdzięczna – pisze.

Dziewczyna apeluje do wszystkich nastolatków, by zastanowili się kilka razy, zanim postanowią upić się do nieprzytomności.

- Wysokie stężenie alkoholu we krwi zabija twój mózg. Każdego dnia alkohol zabija sześć osób w Stanach. Nie proszę, żeby nagle każdy odstawił alkohol, bo to byłoby bez sensu. Nie pijcie na umór, to prosta droga do grobu. Moja sytuacja byłaby o wiele gorsza, ale miałam szczęście, że w pobliżu był lekarz. Mogłam to po prostu „przespać”, przeczekać do rana, bo pewnie samo by przeszło. Nauczyłam się, by szanować swoje życie. Nie można pić i pić, ile się tylko da. To nie zabawa – dodaje.

Jak wynika z raportu, realizowanego co 4 lata Europejskiego Programu Badań Ankietowych w Szkołach problem ten sięga co raz częściej znacznie młodsze osoby. Także w Polsce. Próby picia ma za sobą 90,2% gimnazjalistów klas trzecich, a 78,9% uczniów klas młodszych piło alkohol w czasie 12 miesięcy przed badaniem.

Oceń treść:

Average: 3.4 (7 votes)

Komentarze

sanae (niezweryfikowany)

"Jeszcze do niedawna nie zdawała sobie sprawy, że picie alkoholu może przynieść jakiekolwiek szkody." to serio można być aż tak głupim? wow
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Metoksetamina
  • Przeżycie mistyczne

Miejsce: bezpieczny domek na uboczu Pierwszy mocniejszy samotny trip z lekką dozą niepewności.

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że poniższy trip raport będzie raczej nieudolną próbą opisania czegoś czego nie da się opisać słowami. Zdecydowałem się na publikację ponieważ dokonałem pewnych spostrzeżeń które mogą okazać się pomocne niektórym użytkownikom.

  • N2O (gaz rozweselający)
  • Pierwszy raz

Sam w domu, ciekawy działania.

TR z dedykacją dla machabeus & yojoe którzy napisali „Magiczny świat N2O -Wdech to śmiech!” Po przeczytaniu którego byłem już pewny której używki spróbuję jako kolejnej.
https://neurogroove.info/trip/magiczny-swiat-n2o-wdech-smiech

  • Marihuana


Ludzie, nawet nie wiecie....


Nawet nie wiecie jaka jazde sobie mozna zrobic.


Oh, men...

  • Kannabinoidy
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Przeżycie mistyczne

Ogólnie było pozytywnie sytuacja miała miejsce w Niemczech... Spotkanie z kumplami ja i dwóch kolegów, w mieście w którym byłem pierwszy raz także wszystko było nowe. Byłem trochę nie wyspany i po dwóch piwach. To był trochę spontan nie mieliśmy jarania ale mieliśmy ochotę zapalić...

 Ogólnie mówiąc nie nazwałbym tego badtripem choć z punktu widzenia moich znajomych tak to wyglądało.

to było raczej jak „sen” ...

Było to 2 dni temu także sytuacja jest świeża.

Mieszkam od kilku lat w Niemczech... zgadałem się z kolegą że pojedziemy odwiedzić znajomego do Norymberg tj. około 220 km od nas. 

Mieliśmy ogarnąć jakieś palenie ale się nie udało, także pojechaliśmy bez.

Jak byliśmy już na miejscu około 12:30 w południe w Norymbergi

randomness