Jeden gen sprzyja większej tolerancji na alkohol

Wada w jednym genie może powodować, że niektórzy ludzie są wyjątkowo odporni na działanie alkoholu - sugerują najnowsze wyniki zespołu z USA, które publikuje pismo "Cell"

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/PAP, MD

Odsłony

6813
Zdaniem autorów, najnowsze rezultaty, mimo że uzyskane w badaniach na robakach - nicieniach Ceanorhabditis elegans, mogą pomóc w wyjaśnieniu, dlaczego niektóre osoby upijają się małymi ilościami alkoholu, podczas gdy inne pozostają trzeźwe nawet po wypiciu dużych ilości. Badacze liczą ponadto, że najnowsze odkrycie przyczyni się do opracowania nowych metod leczenia alkoholizmu.

Obecnie wiadomo, że nasza reakcja na alkohol jest częściowo uwarunkowana genami odpowiedzialnymi za metabolizm alkoholu w organizmie. Jednym z nich jest gen kodujący enzym - dehydrogenazę alkoholową, która rozkłada etanol. Osoby, które mają mniej wydajną formę enzymu, wolniej trzeźwieją od osób posiadających sprawną formę dehydrogenazy.

Jednak gen slo-1 zidentyfikowany przez naukowców z University of California w San Francisco nie jest związany z procesem rozkładania alkoholu w organizmie. Koduje natomiast białko będące kanałem jonowym regulującym transport jonów potasu poprzez błony komórkowe. Białko to ma udział w procesie aktywacji komórek nerwowych.

Naukowcy z San Francisco zaobserwowali w badaniach na robakach - nicieniach C. elegans, że gdy gen slo-1 jest zmutowany, zakodowane w nim białko pracuje dużo wolniej, co w rezultacie pozwala neuronom zachować normalną aktywność, mimo obecności alkoholu w organizmie.

Nadaktywność neuronów pod wpływem alkoholu decyduje o zmianie zachowania charakterystycznej dla osób upijających się. Jednak, zdaniem badaczy, nowo zidentyfikowana mutacja w genie slo-1, powoduje, że alkohol wywiera na organizm i układ nerwowy działanie podobne do szklanki mleka.

"Przeciętne nicienie +upijają+ się alkoholem. Wówczas wolniej się poruszają, mniej wiercą i składają mniej jaj, a w końcu popadają w stan zupełnego bezruchu" - tłumaczy prowadzący badania Steve McIntire.

Badacz i jego współpracownicy zaobserwowali jednak, że niektóre robaki mogą wchłonąć takie ilości alkoholu, jakie dozwolone są osobom prowadzącym pojazd i nie wykazują żadnych zmian zachowania. Po bliższej analizie naukowcy doszli do wniosku, że zwierzęta posiadają mutację w genie slo-1. Co więcej, nicienie z nadaktywnym białkiem SLO-1 zachowywały się jakby były "pijane" stale, mimo, że nie podano im ani kropli alkoholu.

Zdaniem autorów, ten sam gen może również kontrolować wpływ alkoholu na zachowanie ludzi, a osoby szczególnie odporne na działanie alkoholu mogą posiadać podobną do nicieni mutację w slo-1.

McIntire spekuluje ponadto, że leki wywierające wpływ na aktywność białka SLO-1 mogłyby znaleźć zastosowanie w terapii alkoholizmu. Badacz przypomina, że osoby wyjątkowo odporne na działanie etanolu są bardziej narażone na rozwój nałogu alkoholowego.

Teraz naukowcy muszą jednak udowodnić, że mutacja w genie kodującym kanał potasowy u ludzi może w podobny sposób wpływać na tolerancję alkoholu.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

MoRTaL (niezweryfikowany)
A teraz jeszcze znajśc ten sam odpowiedzialny za THC i mozna bedzie sie upalic 1 lufką :)
.chudy. (niezweryfikowany)
A teraz jeszcze znajśc ten sam odpowiedzialny za THC i mozna bedzie sie upalic 1 lufką :)
FruvaQ (niezweryfikowany)
A teraz jeszcze znajśc ten sam odpowiedzialny za THC i mozna bedzie sie upalic 1 lufką :)
pit har (niezweryfikowany)
A teraz jeszcze znajśc ten sam odpowiedzialny za THC i mozna bedzie sie upalic 1 lufką :)
Zajawki z NeuroGroove
  • Alkohol
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • MDMA
  • MDMA (Ecstasy)
  • Nikotyna
  • Retrospekcja
  • Witamina C
  • Yerba mate

Kilkudniowa wycieczka, nastroje bojowe. Postawa z kategorii "Świat jest nasz, hasta la vista. Będę się dobrze bawił a wy możecie mi naskoczyć i oblizać".

Lęk i Odraza w Województwie Małopolskim, czyli historia o tym jak dwóch młodych adeptów sztuk narkotycznych przemierzało niewielki kawałek świata. Od tatrzańskich łąk przez brudne, zatłoczone ulice aż po pokoje bez klamek. W euforii i ekstazie, a także w niepokoju i desperacji, cały czas będąc tylko pionkami na kosmicznej planszy.

 

Akt 1 - Bezdomność fundamentalna na przekór ustawowym myślokształtom:

  • Marihuana

Doświadczenie: wówczas znikome: kofeina,nikotyna, alkohol, marihuana (kilka razy)

Wiek: wtedy 17lat

S&S: zapowiadająca się nudna niedziela/ ja, dwóch kumpli/ dom/działka/popołudnie/wieczór

Dawkowanie: 1,5 marihuany na 3 osoby

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

set: wolne, kolejny dzień ujaranej zmuły przed TV z moim mężczyzną, ostatnio lekki dołek psychiczny setting: w chuj fajny las

Powietrze dzisiaj jakieś inne, bardziej niż zwykle chce się czuć je w płucach. Dopieszczamy jeszcze atmosferę nutą cytrusowego dymu i zgodnie wsiąkamy głębiej w kanapę.   

  • Bieluń dziędzierzawa

Zeżarłem raz ok. 40 nasionek. Efekt był raczej mizerny i co tu dużo mówić niezbyt przyjemny. Straszne ciary, jak po przedawkowaniu kofeiny. Ale niezłą jazdę miałem po takim wynalazku, który wycofano z aptek gdzieś w `93.