Japonka zatrzymana za przemyt z Belgii 40 kg marihuany

W Jokohamie zatrzymano 42-letnią Japonkę, usiłującą przemycić z Belgii 40 kg marihuany o rynkowej wartości ok. 2 mln euro.

Anonim

Kategorie

Źródło

IAR

Odsłony

997

Narkotyki były ukryte w oponach i zderzakach samochodu, który kobieta, Masami Masuhara, sprowadziła z Belgii.

Podejrzenia japońskich celników w docelowym porcie - Jokohamie wzbudził sam fakt sprowadzenia samochodu przez kobietę, a także to, że przywiozła używany samochód do kraju, słynącego z produkcji tańszych pojazdów.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

zielu (niezweryfikowany)

co byś zrobił gdybyś miał 40kg zioła? ;]
Zielony ziom (niezweryfikowany)

co byś zrobił gdybyś miał 40kg zioła? ;]
Misiek (niezweryfikowany)

co byś zrobił gdybyś miał 40kg zioła? ;]
khfassss (niezweryfikowany)

po huj jej to w japoni nie ma palenia?
zewsząd i znikąd (niezweryfikowany)

Szczerze mówiąc zaskoczyło mnie, żeby w Japonii ciągle jeszcze była zjawiskiem tak nietypowym kobieta prowadząca samochód... Ale niestety tam ciągle jeszcze dyskryminacja trzyma się mocno. Mają debatować nad tym, czy dopuścić kobiety do dziedziczenia tronu, bo książę ma tylko córeczkę. :D I już zaczęły się wypowiedzi w obronie &quot;unikalnej (antyfeministycznej) tradycji &quot;, już ktoś wyskoczył z pomysłem, żeby przywrócić instytucję cesarskich konkubin... I nawet nie pomyśli, że jest to zwykłą podłością wobec księżnej. <br>Wiem, wiem, komentarz nie na temat... Ale warto mieć szerokie horyzonty i dostrzegać, że zniewolenie kryje się w bardzo wielu sferach. Że polityka narkotykowa ustanawia nasze umysły jako pole bitwy, teren nieprzynależny nam - a choćby do kobiet należy w tym świecie jeszcze mniej. I tylko niech żyje Bunt.
shadow (niezweryfikowany)

Mogła to do końca przemyśleć. Próbując wywieźć taką ilość marihuany zaryzykowała, że zostanie złapana, co też sie stało, zamieniając tym samym 40000 dni marihuanowego upojenia na kilka lat odsiadki. Cóż za nierozwaga i naiwność.
Kapitan PLaneta (niezweryfikowany)

Mogła to do końca przemyśleć. Próbując wywieźć taką ilość marihuany zaryzykowała, że zostanie złapana, co też sie stało, zamieniając tym samym 40000 dni marihuanowego upojenia na kilka lat odsiadki. Cóż za nierozwaga i naiwność.
tibor (niezweryfikowany)

Mogła to do końca przemyśleć. Próbując wywieźć taką ilość marihuany zaryzykowała, że zostanie złapana, co też sie stało, zamieniając tym samym 40000 dni marihuanowego upojenia na kilka lat odsiadki. Cóż za nierozwaga i naiwność.
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Tripraport

Już od dłuższego czasu się zastanawiałam czy mam to napisać a jeśli tak to jak ująć to w słowa aby dało się to jako tako zrozumieć. Zamknęłam się w sypialni ze słuchawkami na uszach. I zaczęłam pisać....

  W sylwestra się wszystko zaczęło.

 Wiem że czasem jestem roztrzepana, taka z nie ograniętymi myślami, które biegają po przedpokoju mojej głowy, zaglądając do napotkanych pokoi z pytaniem czy tu pasują w danym momencie ( bądź na stałe ) czy też nie i biegną dalej. Trudno to wyjaśnić, jestem jaka jestem, jeśli mnie taką akceptujesz to cieszę się bardzo, jeśli nie to tam są drzwi, jest wiele ludzi do spotkania na życiowym parkingu.

   Nie zawsze tak było, dostałam porządną lekcję aby się tego "nauczyć". Ale mniejsza o to, zbyt osobiste.

  • Metkatynon (Efedron)
  • Metylokatynon
  • Metylokatynon
  • Tripraport

Pusty dom, sam, komputer, muzyka, internet (jaki był 15 lat temu), dużo wolnego czasu, popołudnie.

Zakupione w 3 róznych aptekach 3 opakowania Acataru Acti-Tabs, a więc łącznie 2160mg pseudoefedryny zmielone na pył, rozpuszczone w wodzie o odpowiedniej temperaturze, po pewnym czasie nierozpuszczony syf odsączony przy pomocy strzykawki 20ml z watą, raz, drugi, trzeci, następnie spora ilość nadmanganianu potasu rozpuszczona w wodzie, również osad odsączony, dalej - wiadomo - odpowiednia ilość octu, dodałem nawet kwasku cytrynowego (niedużo), zmieszanie, lodóweczka, czekanie, przygotowane strzykawki 5ml i 2ml oraz igły 0,4 do wkłuć dożyłnych, spirytus, waciki i pasek parciany. Czekanie.

  • 1P-LSD
  • Przeżycie mistyczne

Zaraz po pracy, na dworze chłodno aczkolwiek przejaśniło się. Słońce coraz niżej nad horyzontem. W domu spokój, nikogo nie ma, czysto i świeżo. Humor bardzo dobry, ponieważ wiem co mnie czeka

15:00 wyjście z pracy, szybko złapać tramwaj i kierować się prosto do domu. Plan oczywiścię się udało i już o godzinie 15:40 równo wziałem wszystkie blottery. Powrót do domu, włączam kompa, biore plecak lece do sklepu. 16:10 wychodzę ze sklepu i odczuwam pierwsze efekty - lekko skrzywiony humor, zmienia się postrzeganie przestrzeni, "spięcie" na karku oraz ogólna zmiana myślenia. Zaskoczyło mnie tak szybkie działanie, ale to zapewne przez dawkę, którą brałem. Blottery pogryzłem i zjadłem.

GHB

  • GHB

Ok, jako ze duzo ludzi pyta o G to moze ja odpowiem cos o tym jako, ze GHB uzywalem od 4

lat, a obecnie zrobilem sobie przerwe jako, ze zaczely pojawiac mi sie negatywne skutki

chodz niekoniecznie jestem pewien czy od tego.





W Polsce nie spotkalem nikogo kto by to bral, ale chodza jakies sluchy ze ludzie probuje.

Wiekszosc ludzie jednak u nas pije prekursory BDO lub GBL ktore w zeladku zamienija sie

w GHB. W wiekszosci to gowno bo te prekursory sa slabej czystosci bo po co w przemysle