Jak puścić przestępców w skarpetkach

W Polsce skazani zwykle nie muszą zwracać tego, co zyskali na przestępstwie. Tymczasem Prokuratura Rejonowa Poznań - Wilda ściąga od dealerów pieniądze zarobione na handlu narkotykami. Przedwczoraj zapadł kolejny wyrok.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl

Odsłony

1777

W USA i wielu krajach zachodniej Europy puszczanie przestępców w skarpetkach nie jest tylko czczą pogróżką. W Polsce tymczasem kary nie są ani wymierzane szybko, ani nie są zwykle zbytnio dolegliwe. Mimo iż także w naszym kraju istnieją przepisy, które umożliwiają puszczanie przestępców w skarpetkach.

Rachunek za działki

Krystian R. został skazany za sprzedaż narkotyków. Otrzymał wyrok w zawieszeniu. Kiedy uległ on uprawomocnieniu Prokuratura Rejonowa Poznań-Wilda wystąpiła do sądu, by zobowiązać dealera, by zwrócił wszystko, co zarobił na handlu niedozwolonymi środkami. W trakcie postępowania ustalono dokładnie, ile pieniędzy uzyskał z przestępstwa. Na udowodnionej mu sprzedaży 28 działek (porcji) narkotyków zarobił 2290 zł. Nie pomogło tłumaczenie jego adwokata, że prokuratura nie ma tzw. tytułu prawnego do zwrotu pieniędzy.

Przedwczoraj sąd zobowiązał Krystiana R. do zapłaty na rzecz Skarbu Państwa równowartości zysków z przestępstwa. Jeśli nie zapłaci, zacznie ścigać go komornik doliczając do zasądzonej kwoty słone koszty jej egzekucji. Takie postępowanie powinno być standardem - ocenia jeden z poznańskich policjantów. Gdyby faktycznie przestępcy byli pozbawiani nielegalnych zysków, wówczas na ulicach byłoby bezpieczniej. Niestety, większość prokuratorów zadowala się samym wyrokiem skazującym, który na znacznej części przestępców nie robi większego wrażenia.

Cywilna gimnastyka

Obecnie standardową procedurą w prokuraturach jest zabezpieczanie majątku na poczet przyszłych kar. Nie zawsze jednak w chwili zatrzymania przestępcy ma on cos wartościowego. Najczęściej też nie udaje się znaleźć pieniędzy, które zarobił on na przestępstwie lub przedmiotów, które przywłaszczył.

Prokuratorzy z poznańskiej Wildy nie rezygnują nawet w takiej sytuacji. Wykorzystują możliwości jakie daje Kodeks Cywilny. Ustalają np. ile poszczególny dealer zarobił na sprzedawanych przez siebie narkotykach i występują do sądu o zwrot tych pieniędzy. Odbierane zyski trafiają do Skarbu Państwa. Skorzystaliśmy z tej możliwości już w kilkunastu sprawach - mówi Hieronim Mazurek, szef Prokuratury Rejonowej Poznań-Wilda i zapowiada konsekwentne pozbawianie skazanych nielegalnie osiągniętych zysków. Czy inni prokuratorzy również zaczną opróżniać kieszeni przestępców?

Mirosław Adamski

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu

- Nie mamy obowiązku występować o przepadek korzyści uzyskanych przez sprawcę. Decyzja czy korzystać z tej możliwości każdy prokurator podejmuje indywidualnie biorąc pod uwagę okoliczności przestępstwa.

Krzysztof M. KAŹMIERCZAK

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

scr (niezweryfikowany)

wychodzi na to, że zarobił średnio 81zł na działce.<br>
ktostaki (niezweryfikowany)

więc argument z wpływu pieniędzy do skarbu państwa , po zalegalizowaniu narkotyków upada . Państwo samo o siebie zadbało . <br>Perpetum mobile :)
x (niezweryfikowany)

kolejna przykrywka politycznej mafii
mauser (niezweryfikowany)

a potem w katyniu beda kwiczec za co za co; za jajco policyjna kurwo!!!
zatroskany (niezweryfikowany)

No wpizdu ale jaja . To jest parodia, takiego dupka ktory takie gówno wymyślił powinno się za jaja powiesić . Proste jest to że dilerką zajmują sie głównie ludzie którym kasa jest potrzebna, a nie jako hobby.
zib (niezweryfikowany)

kurwa jak wy pierdolicie. Po pierwsze to trafia do skarbu państwa, nie do czyjej&amp;para; prywatnej kieszeni. Po drugie to nei dotyczy tylko dilów ale też wszelakiej maści huliganów, złodziei, itd itd - i we wszystkich tych przypadkach należałoby ściągać forsę z przestępców.
no to sobie (niezweryfikowany)

znalezli sposob na dorobienie do swoich &quot;niskich &quot; pensji.
Buddha (niezweryfikowany)

Ciekaw jestem dlaczego w ten sposób nie postępują z politykami odpowiedzialnymi za 100mld dziurę budżetową, przestępstwa gospodarcze itp. <br>Ale gdzie tam, przecież to ich kolesie. Gdyby chcieli posadzić wszystkich krętaczy z poprzedniego rządu to musieli by wsadzić połowę z obecnego.
SNAKE (niezweryfikowany)

no to wkoncu wyszlo na jaw (officjalnie) ze panstwo jest najwiekszym zlodziejem i skurwysynem. teraz bedzie tak: policja przymyka oczy az diler zarobi troche kasy lapia go i zabieraja mu ta kase czyli panswwo posrednio handluje dragami i robi legalne dziesiony
aspera (niezweryfikowany)

kurwa jak wy pierdolicie. Po pierwsze to trafia do skarbu państwa, nie do czyjej&amp;para; prywatnej kieszeni. Po drugie to nei dotyczy tylko dilów ale też wszelakiej maści huliganów, złodziei, itd itd - i we wszystkich tych przypadkach należałoby ściągać forsę z przestępców.
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • LSD-25

dojebana chata we wsi Wygoda, uczucie bezpieczeństwa pod względem odległości od miasta, zawsze się martwię o przypał ze strony sąsiadów, współlokatorów etc., natomiast towarzyszami mi byli mój przyjaciel i były partner + jego dziewczyna moje nastawienie było dobre a ów kumpel jest osobą, której najbardziej ufam, natomiast z jego dziewczyną niby się lubimy, ale jest w tym jakaś zazdrość i niezręczność wieczór i trap z głośników

Ponieważ kwas poleciał po pixach, wspomnę najpierw o nich. Były to różowe Donkey Kong o kształcie i wizerunku małpiej głowy. Googlaliśmy te pixy i było parę komentarzy, że ktoś po niej umarł, więc postanowiliśmy wziąć pół (19:45). Później okazało się, że o heinekenach (poprzednie doświadczenie) też tak pisali, a więc chyba o wszystkich są takie informacje. Niemniej dobrze wyszło, bo miło nas porobiło, a starczyło na dłużej. Wiedzcie, że z T. rozstaliśmy się rok temu po czterech latach związku, w tym 6 miesiącach mieszkania razem.

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Świętowanie sukcesu, perspektywa ogromu pracy w niedalekiej przyszłości.

Ostatnio wrzuciłem swój raport tutaj 3 lata temu. Niesamowite jak ten czas szybko upyłnął.  A więc tym razem - trip po grzybkach. 

Rzecz działa się wczoraj po 25 nóżkach i kapeluszach łysiczki lancetowatej. Pełne spektrum efektów rozwinęło się nim wskazówka minutowa zdążyła zatoczyć koło. 

 

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Późny wieczór, dobre nastawienie, organizm wypoczęty po kilkugodzinnej drzemce, w ciągu dnia sporo ruchu, przed chwilą jeszcze wieczorny spacer i rozmowa telefoniczna z dziewczyną, której mogłoby nie być (rozmowy oczywiście), gdyż wyprowadziła mnie nieco z równowagi. Szklanka soku porzeczkowego z własnoręcznie przygotowanego koncentratu z ubiegłego lata.

23:30

Dobre nastawienie, organizm wypoczęty po kilkugodzinnej drzemce, w ciągu dnia sporo ruchu, przed chwilą jeszcze wieczorny spacer i rozmowa telefoniczna z dziewczyną, której mogłoby nie być (rozmowy oczywiście), gdyż wyprowadziła mnie nieco z równowagi. Półtorej godziny temu szklanka soku porzeczkowego z własnoręcznie przygotowanego koncentratu z ubiegłego lata. 

  • 25B-NBOMe
  • Pierwszy raz

Ekscytacja,chęć spróbowania psychodelików,otwartość na nowe doznania,idealne otoczenie(piękny,słoneczny dzień wiosny i dwóch najbliższych znajomych obok siebie)

 Tego dnia wstałem nadzwyczaj chętnie.Od dwóch dni,kiedy w ręce wpadły mi dwa kartony z 25b-nbome,byłem mocno podekscytowany.Właściwie było to moje pierwsze doświadczenie z typowym psychodelikiem,a już od dłuższego czasu czułem potrzebę poszerzenia horyzontów narkotycznych o te substancje.Przez ten czas posiadłem sporo wiedzy teoretycznej i starałem się jak najlepiej poznać substancję.Skutkiem tego wiem,że niezwykle istotne są set&settings.Tak więc,zadbałem o nie bardzo dokładnie - wybrałem ładny,słoneczny,wiosenny piątek w domu przyjaciółki(N) oraz poprosiłem kumpla(K) o(trzeźwe)dotrzy