No wiec moi Kochani
Po duzym okresie oczekiwania Alicja nabrala odwagi by udac sie w podroz na
druga strone lustra.
Wydawnictwo wprowadzi zmiany w podręczniku do chemii, który zachwalał dopalacze. To efekt publikacji RMF FM. W książce "Ciekawi świata. Zakres podstawowy" autorstwa Joanny Meszko można przeczytać, że dopalacze to "substancje, które pozwalają wydajniej się uczyć".
Wydawnictwo wprowadzi zmiany w podręczniku do chemii, który zachwalał dopalacze. To efekt publikacji RMF FM. W książce "Ciekawi świata. Zakres podstawowy" autorstwa Joanny Meszko można przeczytać, że dopalacze to "substancje, które pozwalają wydajniej się uczyć". Takie sformułowanie skrytykował między innymi Marek Posobkiewicz, Główny Inspektor Sanitarny MSWiA.
Wydawnictwo OPERON, które przez ponad tydzień zwlekało z odpowiedzią w tej sprawie, teraz zapewnia, że czeka na aktualne rekomendacje rzeczoznawców Ministerstwa Edukacji. MEN, którego eksperci siedem lat temu dopuścili książkę do użytku szkolnego, po publikacji RMF FM zleciło ponowne sprawdzenie zawartości podręcznika pod kątem poprawności merytorycznej i dydaktycznej.
"W celu utrzymania najwyższej jakości naszych podręczników wyczerpany już nakład podręcznika do chemii w zakresie podstawowym zostanie zastąpiony wydaniem zgodnym z aktualnymi sugestiami rzeczoznawców MEN" - zapewnia Monika Balcerowicz, rzeczniczka wydawnictwa.
Książka jest wciąż dostępna w księgarniach i antykwariatach. Jeszcze przez rok mogłaby być wykorzystywana w pierwszych klasach dotychczasowych trzyletnich liceów i czteroletnich techników.
Pochwała dopalaczy znalazła się w rozdziale o wybranych substancjach chemicznych i ich działaniu, w którym autorka opisuje różne związki znajdujące się na przykład w papierosach czy produktach chemii gospodarczej. W podsumowaniu rozdziału Joanna Meszko opisuje różne substancje psychoaktywne - nikotynę, alkohol etylowy i właśnie dopalacze. Pisze, że są to substancje, które pozwalają się wydajniej uczyć. Dalej dodaje, że zawierają wiele niebezpiecznych związków chemicznych, które mogą uzależniać lub powodować poważne problemy zdrowotne.
No wiec moi Kochani
Po duzym okresie oczekiwania Alicja nabrala odwagi by udac sie w podroz na
druga strone lustra.
Nastawienie bardzo pozytywne, ogólne podniecenie, od tripa wymagaliśmy mocnej psychodeli. Miejsce - najpierw dom, potem las(większość tripa) i ulice osiedla, następnie znowu dom.
Zanim zacznę się rozpisywać muszę zaznaczyć, że przed wejściem AcO wychillowaliśmy się jeszcze bardziej popalając MJ, która towarzyszyła nam podczas całego tripa i jeszcze po nim.
18:45 - Zarzucone około 25mg/os. wraz z R.
niepokój, zaciekawienie. Głównie rynek, praca na dworze od osiemnastej do drugiej w środku zimy i dwóch znajomych
21:00.
Klasycznie z Mikołajem spotykam się na rynku z ulotkami, środek zimy więc jest cholernie zimno. Kolega już kosztował parę razy wężulków i miał lekkie ciśnienie. Spotykamy jego znajomego Krystiana, który jest uzależniony ale dogadujemy się na gram. Kacper zostaje i rozdaje ulotki, ja z Krystianem wyruszam w stronę Ksero24h na Stawowej.
21:30.
Zaniepokojony idę za Krystianem. Skręcamy w uliczke, Krystian puka w okienko i krzyczy: "MKĘ!" i wykłada dwa banknoty dwudziestozłotowe a w zamian dostaje woreczek z białym kryształem.
21:45