Imigrant z Polski prowadził największe laboratorium metamfetaminy w Holandii

Prowadzone przez polskiego imigranta laboratorium, w którym wytwarzano metamfetaminę było najbardziej "profesjonalnym" tego typu "zakładem" zlokalizowanym na terenie Holandii. Dziennie produkowano tu do 100 kilogramów narkotyku tego typu!

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

polishexpress.co.uk
Remigiusz Wiśniewski
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

227

Prowadzone przez polskiego imigranta laboratorium, w którym wytwarzano metamfetaminę było najbardziej "profesjonalnym" tego typu "zakładem" zlokalizowanym na terenie Holandii. Dziennie produkowano tu do 100 kilogramów narkotyku tego typu!

W miniony piątek, 30 lipca 2012 roku holenderska policja namierzyła i zlikwidowała największą fabrykę metamfetaminy w Holandii. Jak podaje Polska Agencja Prasowa w swojej depeszy owe laboratorium było zlokalizowane w południowej części kraju, a konkretnie w Nederweert (prowincja Limburgia). Akcję przeprowadzili policjanci z Maastricht, którzy znajdowali się pod wrażeniem rozmachu całego przedsięwzięcia. "Naprawdę wyjątkowe, jak na holenderskie standardy" - komentował Danny Frijters, policjant odpowiadający za śledztwo, cytowany przez portal nu.nl.

Według wyliczeń holenderskich mediów dziennie w tym "zakładzie" produkowano nawet do 100 kilogramów narkotyków dziennie. Uliczna wartość takiej ilości narkotyków przekraczała milion euro!

Wiele wskazuje na to, że produkcją miał zawiadywać... imigrant z Polski. Nasz 62-letni rodak jest jedyną osobą aresztowaną w tej sprawie, ale holenderscy policjanci nie wykluczają dalszych aresztowań.

Liczba laboratoriów produkujących metamfetaminę w Holandii gwałtownie wzrosła w ciągu ostatniego roku. "W ubiegłym roku zlikwidowano 108 laboratoriów, w których produkowano ten narkotyk, o 18 więcej niż w 2019 roku" - czytamy na łamach dziennika "De Telegraaf".

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Inne
  • Pierwszy raz

Byłem pozytywnie nastawiony. Liczyłem że coś z tego będzie.

Być może ktoś z Was słyszał o tajemniczej afrykańskiej mieszance zwanej Ubulawu, być może sprowadza Was tutaj jedynie przypadek. Nie ważne jednak co sprawiło, że postanowiliście podjąć się lektury tego artykułu, postaram się, aby była ona przyjemna i interesująca – a przede wszystkim – aby była wartościowa. Na początek postaram się przybliżyć cel który przyświecał mi w tworzeniu tego artykułu oraz przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czym jest Ubulawu. W dalszej części artykułu opisuję szczegółowo moje doświadczenia z tą mieszanką oraz poszczególnymi składnikami.

  • Ayahuasca
  • Pierwszy raz

Było to ceremonialne przyjęcie Ayahuasci, medytacja, modlitwa do duchów roślin i opiekunów oraz muzyka składająca się z Icaro i etnicznych dźwiękówi. Byłem wyciszony i całkowicie otwarty na to czego doświadczę, choć miałem delikatne lęki jako, że były to nieznane rośliny.

Wstęp (7 sierpnia)

Ze względu na znikomą ilość informacji na temat powyższych roślin (zwłaszcza alicia anisopetala), postanowiłem samemu je przetestować, aby przekonać się czy rzeczywiście drzemie w nich moc. 

I o ile co do zawartości DMT a akacji nie miałem wątpliwości, to już kwestia inhibitora MAO w alici była kwestią sporną. Spotkałem się z różnymi opiniami na ten temat, jednak większość była ze sobą sprzeczna. tak więc postanowiłem wziąć sprawy we własne ręce.

  • Gałka muszkatołowa
  • Pozytywne przeżycie

Spontan. Bardzo dobry humor, trochę zmęczenia po siłce, samotność, brak traum etc. Otoczenie- własny pokój.

Zakończywszy kilkutygodniowy proces regeneracji (przynajmniej w mojej opinii) ostatnio poczułem chętkę na coś miłego i poleciałem na 15 tussidexach w bardzo fajny stan. Niedługo też wrzucę report, bo działy się rzeczy totalnie odmienne od tego, co mam zawsze. Czułem się świeży jak nigdy. Szczęście, które dzięki dysocjacji zyskałem, rozpierało mnie i niewątpliwie składało się na korzystne S&S do lotu poniżej opisanego. Więc- dwa dni po owej deksowej eskaladzie dałem też szansę innemu środkowi dla biednych nastoletnich triponautów- gałce muszkatołowej. 

Oto co wynikło:

  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Przeżycie mistyczne

Set&setting Chęć przeżycia czegoś nowego, przyjazd przyjaciółki z nad morza, podekscytowanie, lekki strach. Otoczenie: Grupka bliskich przyjaciół dom, osiedle

Historia ta jest z przed paru miesięcy postanowiłem ją opisać gdyż było to bardzo niezwykłe przeżycie dla mnie jak też jestem teraz osobą bardziej doświadczoną.
Myślę że naprawdę warto jest przeczytać trip raport będzię on przestrogą jak też opisaniem czegoś naprawdę mistycznego.

Witam chciałbym opisać tutaj przebieg swojego 1 niezwykłego tripa który był nieplanowany aż tak, jak też jest to mój pierwszy trip raport.
(historię chcę przedstawić cała i najlepiej jak potrafię aby przybliżyć innym jak ten wieczór wyglądał. Jak też jak wyglądało moje nastawienie.)

randomness