Hodował marihuanę w stodole

Do 10 lat więzienia grozi Patrykowi K., 24-latkowi ze wsi Główczyce pod Słupskiem, u którego znaleziono prawie 11 kilogramów marihuany wartej ok. 300 tys. zł. Hodował on konopie w specjalnym pomieszczeniu pod podłogą stajni.

Anonim

Kategorie

Odsłony

2385

Gotowe narkotyki słupscy policjanci znaleźli w mieszkaniu mężczyzny w czwartek. Po zatrzymaniu go, i dokładnym przeszukaniu posesji, w piątek odkryli też profesjonalną plantację.

"W stajni pod podłogą odkryto wejście do pomieszczenia o powierzchni ok. 35 metrów kwadratowych, gdzie znajdowała się uprawa konopi indyjskich. Było ono dobrze przygotowane do tego typu uprawy; podgrzewane i ocieplone. Ponad 150 krzaków roślinek zostało zabezpieczonych" - powiedziała rzeczniczka słupskiej policji Emilia Adamiec.

2003-11-28 PAP

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

triple_og (niezweryfikowany)

policzyłem sobie z ciekawości ile to znowu wychodzi za worka i wyszlo mi ok 27 zeta. oczywiście kto by sprzedał 11 po gramie, dlatego i tak wartosc szuwaxu jest kilka razy mniejsza. a wogle to co kogo obchodzi co ma sięw stajni ? moze jeszcze trzeba bylo sprawdzić czy koń w odbycie nie mial narkotyów, a potem go uśić. to jest chore
ddd (niezweryfikowany)

kurwa tyle materialu... ale najbardziej szkoda kolesia, bedzie mial przejebane. nie wiem czy wytlumaczy ze na wlasny uzytek
podszum (niezweryfikowany)

kurwa tyle materialu... ale najbardziej szkoda kolesia, bedzie mial przejebane. nie wiem czy wytlumaczy ze na wlasny uzytek
godmode (niezweryfikowany)

kurwa tyle materialu... ale najbardziej szkoda kolesia, bedzie mial przejebane. nie wiem czy wytlumaczy ze na wlasny uzytek
fizi (niezweryfikowany)

kurwa tyle materialu... ale najbardziej szkoda kolesia, bedzie mial przejebane. nie wiem czy wytlumaczy ze na wlasny uzytek
dofizziego (niezweryfikowany)

kurwa tyle materialu... ale najbardziej szkoda kolesia, bedzie mial przejebane. nie wiem czy wytlumaczy ze na wlasny uzytek
booboo (niezweryfikowany)

kurwa tyle materialu... ale najbardziej szkoda kolesia, bedzie mial przejebane. nie wiem czy wytlumaczy ze na wlasny uzytek
powa (niezweryfikowany)

kurwa tyle materialu... ale najbardziej szkoda kolesia, bedzie mial przejebane. nie wiem czy wytlumaczy ze na wlasny uzytek
Koleś z kanapy. (niezweryfikowany)

30m2 pod stodołą w jakiejs zapadłej wiosce? To był jakis grubszy układ. Pomieszczenie nalezalo do kolesia. gdyby chodowal na wlasne potrzeby nie sadzil by 150 krzakow na raz. Poza tym najpierw znalezli ziolo w domu ,a dopiero później pod stodołą. Ktos go poprostu sprzedał po polsku. Poległ kolejny polski specjalista.
Goofy (niezweryfikowany)

Gdyby marihuane mpżna było kupić legalnie to nie było by dilerów , przemytu,
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

marihuana - pierwszy raz


  • Amfetamina
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Wyjazd do kina, galeria handlowa oraz samochód - Jestem wtedy z M B i P, przebywamy ze sobą do około północy. Następnie jestem w domu i znów w samochodzie z Ł. Jesteśmy szczęśliwi z M Bi P, nie możemy doczekać się filmu jak i wejścia dropsów na psychikę.

T- 18:30

Koledzy przyjeżdżają pod mój dom wychodzę do nich i myślimy co możemy zrobić. Uzgadniamy, że jedziemy do kina. Robimy zapasy - 2g marihuany oraz 6 żółwi - po dwa na głowę, bo kierowca(B) nie bierze. Chcieliśmy 9 żółwi, ale diler tyle nie miał. Bierzemy od razu całą porcje dropsów. W rurę nabijamy zielsko i łapiemy po buchu. Jedziemy do kina, to przecież tylko godzina drogi. Cała drogę gadamy o wszystkim i o niczym. Czuje chillout po buchu. Nakręcamy się powoli, nie mogę doczekać się kiedy wejdą mi dropsy.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

W sumie brak oczekiwań, humor bardzo dobry, spokój we własnym pokoju, noc

Dzisiejszy trip-raport będzie dość długi, tak jak i długie jest pasmo potencjału mózgu ludzkiego i spektrum możliwości tego, co można doświadczyć. Za każdym razem mówię sobie "Chcę więcej" i za każdym razem zaskakuje mnie substancja, którą biorę. Czasem pozytywnie, czasem negatywnie. I mam tak, że zawsze się dziwię, ileż jeszcze zaskoczenia na mnie czeka. Ale zawsze po tripie znowu pojawia się chęć na "więcej". Tym razem jednak tak mnie poskładało, że w pewnym momencie obiektywnie stwierdziłem "Za dużo bodźców. Za dużo wszystkiego. Chcę mniej!".

randomness