Hiszpania, Portugalia: Małżeństwo 60-latków udających turystów przemyciło tony narkotyków

Zatrzymane przez policję małżeństwo 60-latków przez kilka lat regularnie podróżowało przez Półwysep Iberyjski w charakterze turystów, transportując tony narkotyków, głównie haszysz - wynika ze śledztwa prowadzonego przez hiszpańską i portugalską policję.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Marcin Zatyka
wnp.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

133

Zatrzymane przez policję małżeństwo 60-latków przez kilka lat regularnie podróżowało przez Półwysep Iberyjski w charakterze turystów, transportując tony narkotyków, głównie haszysz - wynika ze śledztwa prowadzonego przez hiszpańską i portugalską policję.

Według hiszpańskich inspektorów, na których ustalenia powołuje się we wtorek madrycki dziennik "El Pais", regularny transport narkotyków prowadzony był przez małżeństwo w samochodzie kempingowym, który przemieszczał się między północną Hiszpanią a Andaluzją i Gibraltarem. Para udawała emerytów "poznających Półwysep Iberyjski".

Małżeństwo, wobec którego sąd zastosował areszt, wyspecjalizowało się, zdaniem policji, w "podróżach turystycznych" z północnej do południowej Hiszpanii. Aby zmylić uwagę stróżów prawa i dowieść, że eskapady mają charakter urlopowy, para przemieszczała się też przez portugalskie miasta.

Podczas zatrzymania przy jednej z dróg w okolicach Oviedo policja natrafiła na podwójne dno wewnątrz samochodu, gdzie małżeństwo ukryło blisko pół tony haszyszu o wartości 1 mln euro. Z kolei podczas rewizji w domu 60-latków funkcjonariusze natrafili też na nielegalną broń oraz 14 tys. euro w gotówce.

Zjawisko częstych podróży z narkotykami przez Półwysep Iberyjski potwierdzają też portugalscy śledczy, dodając, że proceder dotyczy nie tylko osób udających turystów, ale też m.in. zawodowych kierowców.

Jeden z największych przejętych w tym roku w Portugalii ładunków narkotyków policja zarekwirowała pod koniec lipca w pobliżu południowo-wschodniej granicy z Hiszpanią. Uwagę drogówki zwróciła nietypowa wysokość przyczepy. Okazało się, że miała ona podwójne dno, na którego spodzie ukryto blisko 3 tony haszyszu.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Spokojne popołudnie, dobry nastrój, sam w mieszkaniu(chociaż po kilku godzinach wraca brat), chęć przeżycia czegoś nowego i ciekawego.

Witam, poniżej mój pierwszy trip-raport, proszę więc o łagodną ocenę.

Kilka ostatnich tygodni spędziłem wdrażając się spowrotem w mój ćpuńsko-politechniczny rytm życia. W tym czasie, jak i w wakacje czytałem dużo o psychodelikach i postanowiłem spróbować kolejnego 'legalnego' drugu jakim jest DXM.

Tak więc po wykładach z jakichś pierdół udaję się do apteki, kupuję paczuszkę acodinu, która okazuje się mieć 20 tabletek po 15 mg dexa. Siadam przed PlayStation i zjadam najpierw 3 tabsy żeby wykluczyć uczulenie. Popijam piwko - ulubiony Staropramen i gram w fifkę.

  • Etanol (alkohol)
  • Inne
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Wesoły wieczór na działce z dwoma kumplami

To co chcę tu opisać, ma być po pierwsze, przykładem działania rośliny (ekstraktu), a po drugie, przykładem, że można się bawić względnie zdrowo, bez uzależnień, zjazdów i większych (a przynajmniej żadnych zauważalnych) konsekwencji.

  • LSD-25
  • Tripraport

Na ogól spokojnie wydający się okres roku.Chęć dotarcia do konkluzji na temat swojej osoby. Urodziny matki. Marcowy deszczowy weekend. Nieposprzątany pokój, nie chciałem stwarzać sobie iluzji człowieka jakim na co dzień nie jestem.

Doświadczenie zacząłem w piątek wieczorem. Chcąc upewnić się czy dostałem oczekiwaną przez mnie substancję zacząłem od dawki 125ug. Kolejnego wieczoru w celu zbicia lekkiej tolerancji i zwiększenia mocy doświadczenia przyjąłem 500ug. Chciałem znaczącego przeżycia które nakreśliłoby idee mojej przyszłości.

  • LSD
  • Pierwszy raz

Chęć przeżycia czegoś pięknego po dobrym przygotowaniu z lekką nutką strachu przed nieznanym, przytulny pokój w wynajętym domku w Norwegii Odrazu ostrzegam że trip raport jest bardzo długim opisem przygotowania i mnie samego. A w mniejszej części samego tripu.

Siema, coś o mnie i obecnej sytuacji

Mam dość nietypowy sposób myślenia – z perspektywy innych pewnie nawet dziwny. Emocje to dla mnie coś obcego; jedyne, co rozpoznaję, to strach i stres, kiedy zaczynam się trząść. W moim odczuciu jestem dość inteligentny, choć nie posiadam matury – nie przywiązywałem do niej wagi. Porównując się do ludzi w moim otoczeniu, widzę, że potrafię przyswajać wiedzę w sposób intuicyjny, bez wcześniejszego zetknięcia się z danym tematem. O wielu rzeczach wiem trochę, ale specjalizuję się w działaniu elektryczności.

randomness