Haszysz w szamponie i prezerwatywach

Dwóch handlarzy zatrzymali na gorącym uczynku pracownicy Głównego Zarządu ds. Walki z Przemytem Rosji

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

3421

Pocztą i na dodatek w prezerwatywach ukrytych w butelkach szamponu dostawali haszysz z Hiszpanii handlarze narkotyków - pisze w sobotnim wydaniu rosyjski dziennik "Moskowskij Komsomolec".

Dwóch handlarzy stosujących tę niezwykłą metodę zatrzymali w tych dniach na gorącym uczynku pracownicy Głównego Zarządu ds. Walki z Przemytem Rosji.

Paczka, w której zgodnie z opisem miał być flakon szamponu produkcji zagranicznej, od razu wywołała podejrzenia u inspektorów. Celnikom wydało się dziwne, że ktoś wysyła do Rosji wyrób popularnej marki. W litrowym flakonie, który prześwietlono, poza płynem znajdowało się siedem podłużnych przedmiotów. Podejrzewając, że są to pojemniki na narkotyki, celnicy zdecydowali się zatrzymać odbiorcę przesyłki in flagranti. Szampon ponownie zapakowali i oddali na pocztę.

Odbiorca pojawił się od razu. Z poczty pojechał do centrum, gdzie przekazał szampon wspólnikowi. Milicjanci zatrzymali podejrzanych mężczyzn, 20-letnich mieszkańców stolicy. Młodzi ludzie nie ukrywali, że w butelce schowano haszysz. Ciekawe, że w charakterze pojemników dla narkotyków posłużyły im szczególnie trwałe prezerwatywy.

Waga narkotyku wynosiła 137 gram. Handlarze przyznali się, że jest to już druga podobna przesyłka z haszyszem. Otrzymali ją od swego wspólnika, który wyjechał na stałe do Hiszpanii. Teraz dostawcy poszukują Hiszpanie.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

traper (niezweryfikowany)

heh 137 gram... a ciekawe ile wynosily koszty całego postepowania...? no i inna sprawa to , ze kolesie sie "przyznali ", ze to juz druga taka dostawa, ale musieli wpierdol wygarnać...=P
groszek (niezweryfikowany)

wysyłali szampon popularnej marki, to nic dziwnego, mogli wyslac jakis exlusive to by celnik zajebal a nie przeswietlił
AleX (niezweryfikowany)

konfidenmci pierdoleni!
winnetou (niezweryfikowany)

wysyłali szampon popularnej marki, to nic dziwnego, mogli wyslac jakis exlusive to by celnik zajebal a nie przeswietlił
guru (niezweryfikowany)

konfidenmci pierdoleni!
moyo yoyo (niezweryfikowany)

no spoko zawsze mi sie zdawało ze trawka i haszysz jadą ze wschodu na zachód a nie odwrotnie ciekawe kto to wpadł na tak genialny pomysł zeby do rosji haszysz przemycać ?????????????? <br>
antyrusek (niezweryfikowany)

Te jebane bolszewiki maja pomysly zabojcze sram na ruskich!
Kefir (niezweryfikowany)

&quot;137 gram &quot; - ten wyraz odmienia sie w dopełniaczu na &quot;gramów &quot;, czyli powinno być &quot;137 gramów &quot; <br>Proszę mnie zle nie zrozumiec, nie chce sie czepiac, po prostu bardzo drażni mnie ten powszechnie wystepujacy bład ;). <br>Pozdrawiam cala ekipe serwisu oraz zwolenników wolnosci wyborów :) <br>
tajniak (niezweryfikowany)

gdy złapiemy dilera z iloscią 100 gramów mnożymy to razy 4 mówimy prasie że miał 400 działek przy sobie i mamy większy sukces ;] <br> <br>MOVE YOUR HANDS UP!!!!,DONT MOVE OR WE WILL OPEN FIRE FAGS!!!!
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Tripraport

Płytka rzeka o dość spokojnym nurcie. Dwójka wieloletnich znajomych. Nastawienie pozytywne

Wstęp

 Na miejscówkę dojechaliśmy nieco po południu. Dość szybko uporaliśmy się z przygotowaniem noclegu, wypiliśmy po piwie i spakowaliśmy najpotrzebniejsze rzeczy. Pogoda była niezła, ludzi w okolicy niewielu, problemów w glowie zaś żadnych. Warunki na tripa były naprawdę dobre.

Treść właściwa

  • Inne
  • Inne
  • Retrospekcja

Zawsze przygotowany psychicznie z kotwicami jak podczas lucid dreaming :)

Na wstępie zaznaczę, że nie będzie to opis tripa, a raczej próba rozłożenia na części składowe tego, co działo się podczas moich kilku przygód z al-ladem i wnioski nt. obiektywnego działania substancji (tj. bez prywaty). Miałem już wcześniej doświadczenie z tego typu substancjami, mianowicie 1p-lsd, które moim zdaniem nie umywa się do alladyna. Przynajmniej w moim przypadku, bo kończyło się na tym, że miałem dość drastycznych wahań nastroju i zawsze kończyłem tę przekombinowaną gonitwę myśli z pomocą klonazolamu.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Miasteczko na mazurach, około 20 tysięcy mieszkańców. Nudy że klękaj Stefan, brak słów. Dostęp do substancji psychoaktywnych prawie zerowy, postanowiłem więc spróbować czegoś dostępnego w najbliższej aptece. Padło na kodeinę. Trochę poczytałem o odczuciach, dawkowaniu, sposobach itd. i jako że to miał być mój pierwszy raz jeśli chodzi o kodę wybrałem najprostszą z opcji: Thiocodin do gęby, rozgryźć, zapić. Od rana byłem jakoś dziwnie na to podkręcony a że miałem wolne - postanowiłem to zrobić. Ugadałem się z ziomeczkiem, na potrzeby TR będzie nazywany DDK. Spotkaliśmy się wieczorem, po drodze zaopatrzyłem się w Thio po czym udaliśmy się na poszukiwania jakiegoś buszka. Misja wykonana, siedzimy, czekamy na miejsce żeby móc w spokoju skręcić jointa.

19:30 : wychodzę z domu, idę spotkać się z DDK, po drodze zaopatrzam się w Thiocodin. 10 tabletek, myślę że na początek wystarczy nawet mniej

 

20:15 : siedzimy i czekając na bucha wrzucam do gęby 9 tabletek, rozgryzam je i popijam wodą, smak jest niemiły ale dzięki temu woda smakuje wręcz słodko

20:40 : czekam na efekty, dla zabicia czasu kopiemy piłkę pod blokiem, spalam papierosa.

  • Szałwia Wieszcza

Autor: electrofreak

Set & settings: własny pokój, sam w domu, paliłem przez okno

Dokładne dawkowanie: SD ekstrakt x10, ile nie wiem dokładnie - więcej w TR

Wiek: 21

Doświadczenie: salvia po raz pierwszy, tzn. paliłem susz brak efektów, wcześniej MJ, pixy, benzydamina, GBL, LSD, najróżniejsze stymulanty, różne mixy, sporo w szpitalu na różnych opiatach, coś tam jeszcze było, generalnie różnorodne, ale bez szału

randomness