Gra w której wcielimy się w… dilera narkotyków. Polska produkcja nadchodzi

Studio Movie Games zapowiedziało swoją najnowszą produkcję. Powstałe w Polsce studio już niedługo zaprezentuje światu drugą część Drug Dealer Simulator. W DDS2 zagramy Eddym, mieszkańcem wyspy Isla Sombra, na której będzie się toczyć akcja gry.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

porzadek.org.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

73

Studio Movie Games zapowiedziało swoją najnowszą produkcję. Powstałe w Polsce studio już niedługo zaprezentuje światu drugą część Drug Dealer Simulator. W DDS2 zagramy Eddym, mieszkańcem wyspy Isla Sombra, na której będzie się toczyć akcja gry.

Gracze symulatora będą mogli stworzyć od zera prawdziwe imperium narkotykowe. Sprawa jednak nie będzie taka łatwa, ponieważ nasz bohater będzie się musiał mierzyć z bezwzględną konkurencją i wciąż pracującymi nad nim stróżami prawa.

Świeżo opublikowany trailer sprawia wrażenie, iż czeka na nas rozrywka porównywalna do przeniesienia gry Grand Theft Auto w klimaty znane nam z serialu “Narcos”. Atutem gry ma być szeroki, otwarty świat – do naszej dyspozycji ma trafić cała wyspa łącznie z tropikalną dżunglą i klimatycznymi miejscowościami. Całość zostanie osadzona we wczesnych latach 2000, a punktem zwrotnym ma być nowy porządek po śmierci bossa narkotykowego, która do złudzenia przywołuje skojarzenia ze śmiercią Pablo Escobara.

To właśnie w tych okolicznościach nasz bohater przejdzie drogę od zera do milionera. Jakie będą efekty? Czas pokaże, bo DDS2 ma zadebiutować już w przyszłym roku. Grę Polskiego studia można zapisać do listy życzeń na platformie Steam. Symulator wyjdzie na komputery osobiste.

Zaczynasz jako totalne zero na obcej, nieprzyjaznej wyspie, bez jakichkolwiek zasobów czy kontaktów. Wypracuj dla siebie pieniądze i szacunek miejscowych. Twórz kryjówki, produkuj narkotyki i sprzedawaj je na ulicach. Zdobywaj nowych klientów i dostawców… i rozwijaj swój biznes. Rozszerz swoją działalność na inne miasteczka i wioski ale uważaj, grube ryby nie lubią, kiedy ktoś mąci ich wodę.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Marihuana

Nastawienie psychiczne: Dobre. Okoliczności: W parku z kolegą. Oczekiwania: Na pewno nie „bad trip” ;)

Rano, wraz z kolegą, na potrzebę trip raporta nazwijmy go „R”, udaliśmy się po temat. Jest około godzina 19, idziemy wraz z naszą zdobyczą do parku gdzie zazwyczaj nikogo nie ma gdyż o tej porze jest ciemno i nikt się nie kręci. R wyciąga pakunek zawinięty w sreberko i kruszy w crusherze, razem z nim nie mogę się doczekać aż już zapalimy. R zanim zaczął kręcić spliffa ze sztuki palenia, włączył muzykę, spokojną, jakiś chilloutowa składanka na YouTubie.

  • MDPV
  • Pierwszy raz

Przyjmowane na pusty żołądek (ostatnia "potrawa" - kanapki zjadłem koło północy dnia aktualnego, zaczynam o 12:15), tolerancja zerowa, 2 tyg temu zrobiłem gram 3cmc, co nie powinno mieć żadnego wpływy na ten lot, w tym roku przystopowałem z używkami, ledwie dwadzieścia-parę razy jadłem RC. [++ dodane +4 h jak się okazało po 4 godzinach, było to postępowanie bardzo słuszne i wynikają z niego warte wyczekiwania - profity++]. Rok studencki zaliczony, brak poważniejszych obowiązków, chęć poznania nowej substancji, lekkie podjaranie zakupem pakietu RC pierwszy raz od dawna, oczekiwania średnie-duże, na hajpie kilka osób wielbiło ten środek, kilka minus dwie twierdziło, że to chujnia (raczej doświadczeni fani alfy PVP), zdecydowałem się po to sięgnąć ze względu na rzekomą dużą aktywność w niskich dawkach. Mieszkanie prywatne w bloku z wielkiej płyty, praktycznie pozbawione dźwięków z zewnątrz, brak powodów do niepokoju. Temperatura - 26 stopni Celsjusza, niebo przejrzyste, pogoda sprzyjająca udać się na jakiś zbiornik wodny, do biegania na stymulantach nadająca się raczej średnio, do testowania w mieszkaniu nowego stymulanta, przy akompaniamencie wentylatora- idealnie

MDPHP BARDZO DOBRE JEST!

Podciągam ten TR pod "substancję wiodącą" - MDPV, ze względu na podobny profil działania, jeśli moderator, który to czyta znajdzie odpowiedniejszą grupę, to proszę o przeniesienie, lub po prostu stworzenie nowego odnośnika do MDPHP.

  • 4-HO-MET
  • Przeżycie mistyczne

Mój pokój, letni wieczór, sama w mieszkaniu, przygaszone żółte światło lampki, dwa piwa do towarzystwa

Z racji niedużej masy ciała (<50kg), braku jakiejkolwiek tolerancji na substancję i lekkiego napięcia związanego z jej zażyciem (pierwszy raz), oraz ogólnej podatności na działanie środków psychoaktywnych - chcąc delikatnie zapoznać się z 4-HO-METem, dzielę 50g na 4 ścieżki (~12.5mg) i wciągam jedną. Następnie czekam...

...i tak, niby wiem, że tryptaminy potrzebują chwilę na załadowanie, ale gdy po kwadransie jeszcze nic nie czuję, na wszelki wypadek dorzucam odrobinę, też donosowo. Tak na oko, całościowo porcja mogła dojść do 20mg. Jeszcze chwila... i zaczęło się.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Własny dom z pozytywnym nastrojem

Zjedzenie acodinka było po eraz kolejny decyzją spontaniczą którą zdeterminowała nuda, zadaje sobie pytanie czy już jestem uzależnionym ćpunem czy tylko osobą która lubi spędzać kreatywnie czas, jednak po zjedzeniu całej paczki trudne pytania odeszły w niepamięć, zjadłem całe świństwo o godzinie 21:00 podczas tripa towarzyszy mi astralnie znajoma którą nazwę E.

Sumienie jednak po zjedzeniu nadal przez chwilę nie dawało mi spokoju "znów ćpunie jeden zamiast narysować coś ładnego na portfolio to bawisz się w jednodniowego turystę, ty chory pojebie..."