Gorzów Wlkp.: Policja zlikwidowała grupę rozprowadzającą narkotyki

Przestępcy chcieli za wszelką cenę sprzedać swój "towar" przez co narażali nastolatków na uzależnienie od marihuany - powiedziała rzeczniczka policji.

Anonim

Kategorie

Źródło

interia.pl/PAP

Odsłony

3180
Gorzowska policja rozbiła grupę zajmującą się przemytem i handlem narkotykami. Aresztowano dwóch obywateli Ukrainy i Polaka - poinformowała dzisiaj Katarzyna Sokołowska, rzeczniczka KMP w Gorzowie Wlkp.

Prowadzone od lutego śledztwo wykazało, że narkotyki były przemycane przez granicę a następnie sprzedawane na terenie zachodniej Polski. W jednym z mieszkań policjanci znaleźli 660 g marihuany i znaczną ilość anabolików.

Trzem aresztowanym przedstawiono zarzuty rozprowadzania, udostępniania nieletnim oraz wwozu narkotyków do kraju. Grozi im kara od trzech do 15 lat więzienia.- Sprawa jest rozwojowa, niewykluczone, że w najbliższym czasie dojdzie do kolejnych aresztowań. Przestępcy, nie bacząc na wiek swoich klientów, chcieli za wszelką cenę sprzedać swój "towar" przez co narażali nastolatków na uzależnienie od narkotyków - powiedziała Sokołowska.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 6-APB
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Przed kwasem trochę strachu (jak za pierwszym razem), przed 6-abp wielka chęć spróbowania. Ludzie bardzo w porządku, milutko, prawie cieplutko w domu ;)

Tamtej nocy braliśmy nie to, co wpisałam jako substancję wiodącą. Ale ona jest ważniejsza (choć to może wydawać się nieco dziwne).
Ogólnie tamta noc miała być kwasowym tripem, ale niestety mnie się nie udało. I nie, nie dlatego, że nie wzięłam… tylko to nie było to. Ale o tym zaraz.
               

Godzina 18, zarzucamy LSD. Ja z kolegą na pół – reszta po całym kartonie. Chłopaki mówią, że trzeba czekać na pierwsze akcje jakieś 40 minut, więc siedzimy i czekamy.
               

  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Taki jak zwykle: pusto w domu, głęboka noc, zero oczekiwań i dobry nastrój.

Przyszedł czas by się pożegnać z ostatnimi kosmitami w pudełku. Ze dwa lata wcześniej wyhodowałem z kita kilkadziesiąt gramów suszu, w międzyczasie kilkanaście rozdałem i w ten oto sposób doszliśmy w naszej wspólnej podróży do chwili, gdy gramatura pozwalała na jeden konkretny trip, albo dwa na poziomie podstawowym (a muszę tutaj nadmienić, że odrobinę mocy już straciły). Zdecydowałem się na opcję "raz, a dobrze", ze względu na pełne zaufanie do Grzybów, a także chęć nieco donioślejszego uczczenia zdarzenia. Wszak przez ten czas przeszliśmy razem wiele.

 

  • Grzybki
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Dom, cisza, noc.

Ostatnie 5.6 go zmieliłem i zalałem sokiem z cytryny. Na dnie pudełka było sporo maluchów, jakieś samotne kapelutki, połamane trzonki. U mnie nic się nie marnuje. 

  • Marihuana

Mam 17 lat. Pewnego dnia mialismy isc z klasa do kina na jakis BEZNADZIEJNY film, a po filmie wrocic do szkoły. Z moim BARDZO dobrym kolegą postanowilismy kilka dni przed kinem kupić troszke gandziawki, zeby film był fajniejszy... :P W rezultacie okazalo sie ze prawdopodobnie z kilkoma osobami nie pojdziemy do kina tylko na małą imprezkę do kleżanki. Postanowiliśmy więc kupić tego troszkę więcej. W sumie wyszło nam dokładnie 5,5 grama... Część wypaliliśmy jeszcze przed imprezką... W sumie na imprezjkę zostało 4,5 grama.

randomness