Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Miliczu ma problem...

...bo jej przewodniczący został złapany na jeździe po pijaku.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Bezprawnik
Paweł Mering

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

106

Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Miliczu ma niemały problem. Jej przewodniczący został złapany na jeździe pod wpływem alkoholu, a sama sytuacja w zasadzie więcej mówi o naszej mentalności i sensowności utrzymywania podobnych instytucji.

Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Miliczu

Przewodniczący komisji rozwiązywania problemów alkoholowych został złapany na jeździe po pijaku. Polska w pigułce, czy jednostkowy przypadek, który nie powinien rzutować na ogół instytucji, zwalczających skutki nieodpowiedniego spożywania alkoholu?

Jak donosi TVN24, przewodniczący gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych w Miliczu (woj. dolnośląskie) został zatrzymany przez policję. Funkcjonariusze, którzy zatrzymali jego pojazd, wykryli, że miał on ponad promil alkoholu w organizmie.

Po ujawnieniu przestępstwa mężczyzna poinformował za pośrednictwem portalu społecznościowego oświadczenie z przeprosinami, a także z informacją o jego rezygnacji ze wszystkich funkcji publicznych.

Pełen żalu, a przede wszystkim wstydu informuję, że wczoraj w Żmigrodzie odebrano mi prawo jazdy za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Rezygnuję ze wszystkich funkcji publicznych i oddaję się do dyspozycji Burmistrza Gminy Milicz. Żadnym usprawiedliwieniem nie jest dla mnie fakt, że alkohol spożywałem dzień wcześniej i że nie miałem poczucia nietrzeźwości. Żałuję, wstydzę się; zawiodłem wielu ludzi, którzy mi ufali.

Czy były przewodniczący komisji ma za co przepraszać?

Przebieg zdarzenia

Ponadto podkom. Piotr Dwojak — oficer prasowy policji w Trzebnicy — potwierdził, że zdarzenie miało miejsce, a także poinformował o jego przebiegu. Podczas rutynowej kontroli przeprowadzono badanie trzeźwości, którego efektem było wykazanie, iż kierowca ma ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy, a za popełnione przestępstwo odpowie on przed sądem.

Poproszony przez TVN24 o komentarz w sprawie sekretarz gminy Milicz, Dariusz Moczulski, tak odniósł się do sprawy:

Jest nam znana ta sytuacja. Pracownik jest nieobecny w pracy. Złożył oświadczenie, że rezygnuje z pełnienia funkcji i oddaje się do dyspozycji burmistrza. Czekamy na informacje od służb prowadzących to postępowanie. Po ich otrzymaniu podejmiemy dalsze decyzje. Do zdarzenia doszło w niedzielę, poza godzinami pracy. Taka postawa na pewno zasługuje na potępienie

Takie zdarzenie niestety w pewien sposób ukazuje polską mentalność, a także działalność instytucji, zajmujących się przeciwdziałaniem alkoholizmu i negatywnych skutków spożywania tegoż narkotyku.

„On nie jest alkoholikiem — on po prostu lubi wypić!”

Podejście do alkoholu jest w Polsce ambiwalentne. Wiemy (ale nie chcemy przyjąć tego faktu do wiadomości), że alkohol należy do grupy narkotyków, a ściślej — depresantów, ma działanie psychoaktywne, silnie oddziaływuje na układ nerwowy, no a sam etanol jest trucizną dla niemalże każdego organizmu.

W grupie mniej szkodliwych (jeżeli można tak rzecz ująć) narkotyków, znajdują się takie substancje, jak marihuana, LSD, czy ecstasy, które wskazywane są w polskim społeczeństwie jako pożywka dla najgorszych degeneratów, podczas gdy z alkoholem obchodzimy się nad wyraz ostrożnie, bo przecież to tradycja, a rozsądna ilość nie zaszkodzi — otóż każda w jakiś sposób szkodzi.

W jednym ze wpisów wysnułem — nieco żartobliwą — tezę, że Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych powinna rozwiązać samą siebie, bo spożycie alkoholu w Polsce sukcesywnie rośnie, a nawet przebiliśmy naszych rodziców i dziadków, bo nawet w PRL-u pito mniej. Gminne komisje mają oczywiście inne zadania, wykonują solidną pracę u podstaw, ale jest to walka z wiatrakami.

Dopóki rządzący nie wymuszą na społeczeństwie zmiany światopoglądu poprzez odpowiednie regulacje prawne, ograniczające dostępność (nie podnoszące ceny) alkoholu, dopóty będzie on spożywany coraz częściej, bez jakiejkolwiek kontroli, z całym „dobrodziejstwem” skutków jego używania.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa



nazwa substancji:



gałka muszkatołowa (trwające od wtorku do czwartku kombo - gałka muszkatołowa, xtc oraz mj /+alkohol :D) + wczesniej (PROLOG) mj, hasz+ aviomarin)



poziom doświadczenia:



z gałką muszkatołową? pierwszy raz



dawka i metoda zażycia:



26 g, doustnie w postaci wywaru z herbatką :D



  • Benzydamina

Set & Setting - ciepła letnia noc, maraton po mieście, cel - zbadanie substancji.

Dawka - 2 grama Benzydaminy z Tantum Rossa + 4 browary

Doświadczenie- Amfa, Trawa, MDMA (czasem przesadne dawki), Tramal, Benzodiazepiny, DXM, Lsd, Grzyby, Lsa. Lat-21.

  • Efedryna

Wczoraj, czyli 28-04-01, tzn w piątek ja wraz z trzema kumplami zaopatrzyliśmy się w tabletki tussipectu. Moi

kumple wzieli po dwie dabletki a ja trzy, zapiliśmy to pluszem energy. Po paru minutach zapodaliśmy jeszcze po

jednej tabletce no i oczywiście zapiliśmy pluszem. Po jakiś 30 minutach moich kumpli zaczeło już brać, po godzinie

byliśmy w barze. Tam wszystko poczło na maksa. Moich kumpli zaczeło coraz bardziej kręcić, a mnie nic, normalnie

  • Alprazolam
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Mefedron
  • Uzależnienie

Dobry nastrój, chęć relaksu, wolny czas

Gdzie ten mateusz, on jedzie już

Jej zapach na dziś to kryształy mefa

Mefedron to szmata, suki nie chce znać

 

Jesteśmy pokoleniem darknetu i bitcona, iphona i supreme, hexenu i mefedronu. 4mmc zagościło w kulturze dość szeroko (twórczość Hewry i Mobbyn, otoczka idealnego euforyka, trudna dostępność i przede wszystkim fala ofiar i uzależnionych) zajmując miejsce obok marihuany, kokainy, mdma. Spróbowanie mateusza było jednym z moich narkocelów ale nie sądziłem, że się spełni

randomness