Gdy wszyscy zwalniają, branża marihuanowa zatrudnia

Epidemia spowodowała ogromne zwolnienia w USA, ale nie w branży związanej z marihuaną. W tym sektorze dalej się zatrudnia, choć liczba poszukiwanych pracowników spadła, a wiele etatów jest tymczasowych – podaje Bloomberg

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Forbes

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.Pozdrawiamy!

Odsłony

106

Epidemia spowodowała ogromne zwolnienia w USA, ale nie w branży związanej z marihuaną. W tym sektorze dalej się zatrudnia, choć liczba poszukiwanych pracowników spadła, a wiele etatów jest tymczasowych – podaje Bloomberg

Firma Vangst, która prowadzi stronę z ogłoszeniami o pracy tymczasowej, dodaje 600 ogłoszeń z branży tygodniowo. To niewiele mniej niż przed pandemią. Za to chętnych na pracę w kwietniu było trzy razy więcej niż marcu. Połowa z ofert to praca tymczasowa za pracowników, którzy są niezdolni do pracy, a połowa to praca sezonowa związana ze zbiorami.

Sektor marihuanowy na początku roku zatrudniał 243,7 tys. pracowników – o 15 proc. więcej niż rok wcześniej i niemal dwa razy więcej niż w 2017 roku. Niektóre firmy jednak tną zatrudnienie ze względu na zbyt szybki dotychczasowy wzrost – Canopy Growth Corp. poinformowała w środę o zwolnieniu 200 pracowników w Kanadzie, USA i Wielkiej Brytanii, czyli ok. 5 proc. wszystkich. Jeszcze w marcu zwolniono 500 innych pracowników po zamknięciu dwóch zakładów w Kolumbii Brytyjskiej.

Z drugiej strony Trulieve Cannabis Corp., jedna z największych firm branży w USA według wartości rynkowej, zatrudniła 250 osób od rozpoczęcia pandemii i poszukuje kolejnych 150. Ta firma z Florydy podwoiła swoją flotę samochodową i doświadczyła wzrostu zamówień telefonicznych z 25 tys. tygodniowo do 65 tys., gdy klienci dostosowali się do nowej rzeczywistości. Pomimo epidemii Trulieve otworzyło nowy punkt sprzedaży w Titusville 18 kwietnia i planuje otworzyć kolejny w następnym tygodniu.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Pierwszy raz
  • Szałwia Wieszcza

Wstęp:

Na szybko opiszę efekty działania przed wczorajszym doświadczeniem z boską szałwią, lepiej będzie się czuło TR, a mnie zadowoli to, że zbiorę opis w jedną całość.
Podróż była raczej krótka, więc nie będzie długo.

Testowałem susz szałwii wieszczej (pięć prób, mogę złączyć w jeden miesiąc), były to nabicia metalowej fajki (średni cybuch), podpalane zapalniczką żarową (wysoka temp.)

Efekty zawsze były te same, trwające kilka minut.

  • Marihuana

S&S - mieszkanie przyjaciela, klimatycznie ciemno z powodu załoniętych roletami okien.

Wiek: 20

Doświadczenie: thc, amfetamina, dxm, bromo-dragonfly, lsd, benzydamina, MDXX, tramadol, niezidentyfikowane piksy, mieszanki ziołowe

Od dwóch dni nie wychodziłam z Jego mieszkania. Dziś rano, idąc do pracy wręcz zamknął mnie w nim od zewnątrz.

Cały dzień przeleżany w łóżku.

Wrócił, pojechaliśmy po temat.

Kiedy tylko Mary Jane wsiadła do auta, momentalnie poczuliśmy jej piękne perfumy. Przywitaliśmy się, no to wracamy.

  • Zolpidem

Nazwa substancji: zolpidem

Doswiadczenie: thc, mdma, amfetamina, lsd, kokaina, aviomarin

set & setting: wypoczety, oczekiwalem halucynacji, jedzone u kolegi w domu


  • Amfetamina


Substancja: Amfetamina

Doświadczenie: Jakiś 10. raz (ostatni raz na sylwestra)

Sposób zażycia: Doustnie, rano w poniedziałek o godz. 6.30 przed pracą po alkoholowym weekend’dzie (w prezencie na koniec niedzielnego uspokajania sumienia piwem) w domu do soku

Dawka: Sporo zapełniony róg w folijce po fajkach?!

Reszta poniżej


randomness