nie wiem czemu ale odczuwam wielka chec opisania tego, co zrobila ze
mna Lady Salvia poprzedniego wieczoru.
Bossami byli elektryk i prezes. Kokainę przewozili w torbach z morelami.
Bossami byli elektryk i prezes. Kokainę przewozili w torbach z morelami.
Metropolitan Police rozbiła gang narkotykowy, który transportował zakazane substancje do Londynu. Przykrywką nielegalnej działalności był import egzotycznych warzyw i owoców. Najwięcej narkotyków znaleziono w wydrążonych ziemniakach. Szefami gangu byli elektryk i prezes znanej firmy.
Wydłubywanie wnętrza batatów nie było jedynym pomysłem członków gangu. W innych partiach przerzutu znaleziono też krystaliczną kokainę ufarbowaną na pomarańczowo i przewożoną w torebkach z suszoną papają i morelami - narkotyki i owoce miały się zlewać i być nie do odróżnienia. Torby z narkotykami były podpisywane jako ,,fancy island mix", czyli mieszanka owocowa. Jako pojemniki na marihuanę wykorzystywano wydrążone bulwy pochrzynu.
Pięciu mężczyzn zatrzymanych w trakcie akcji policyjnej otrzymało w sumie wyrok 38 lat pozbawienia wolności. Gangiem zarządzali elektryk oraz prezes firmy. Pozostali gangsterzy to malarz, dekorator i właściciel studia nagrań. Dwóch z nich złapano na gorącym uczynku, mieli przy sobie kartonowe pudła warzyw wypełnionych narkotykami. W domu kolejnego mężczyzny w północnym Londynie znaleziono 34 kilogramy marihuany schowanej w ziemniakach. Gang działał głównie na terenie Enfield, narkotyki przewoził głównie z Jamajki.
Na trop szajki policja trafiła dzięki pracownikom straży granicznej, którzy na lotnisku Gatwick odkryli transport 36 kg marihuany ukrytej w batatach. Tym tropem funkcjonariusze wyśledzili najpierw przemytnika z Reading, a potem grupę działającą w Londynie.
Wyroki w sprawie mężczyzn zapadły 3. i 4. stycznia. Szef grupy dostał 19 lat, 24-letni elektryk i 40-letni dekorator pójdą do więzienia na 7 lat. Pozostali mężczyźni zostali ukarani wyrokami 4 i 2 lat pozbawienia wolności.
nie wiem czemu ale odczuwam wielka chec opisania tego, co zrobila ze
mna Lady Salvia poprzedniego wieczoru.
set: cudowna atmosfera końca wakacji, zostało parę dni, niedługo wszycy mieliśmy się rozjechać do miejsc gdzie studiujemy lub pracujemy, wakacje spędziliśmy bardzo zabawowo i chcieliśmy je mocno i wesoło zakończyć, zjedliśmy małe szatany w dobranym towarzystwie ludzi którzy znają się od lat i zawsze swietnie się rozumieją
Późny wieczór, dobre nastawienie, organizm wypoczęty po kilkugodzinnej drzemce, w ciągu dnia sporo ruchu, przed chwilą jeszcze wieczorny spacer i rozmowa telefoniczna z dziewczyną, której mogłoby nie być (rozmowy oczywiście), gdyż wyprowadziła mnie nieco z równowagi. Szklanka soku porzeczkowego z własnoręcznie przygotowanego koncentratu z ubiegłego lata.
23:30
Dobre nastawienie, organizm wypoczęty po kilkugodzinnej drzemce, w ciągu dnia sporo ruchu, przed chwilą jeszcze wieczorny spacer i rozmowa telefoniczna z dziewczyną, której mogłoby nie być (rozmowy oczywiście), gdyż wyprowadziła mnie nieco z równowagi. Półtorej godziny temu szklanka soku porzeczkowego z własnoręcznie przygotowanego koncentratu z ubiegłego lata.