TripRaport napisany 12 kwietnia 2007, 19:04 na starym NG na forum Hajpa, przeniesony w zasadzie bez zmian. Dziś pewnie napisałbym go trochę inaczej, ale jako dokument archiwalny niechaj takim pozostanie.
Enjoy:)
***
...nowy, rewolucyjny lek! ;)
Waszyngton - Po przeszło czterech dekadach testowania w połączeniu z innymi lekami, placebo zostało zawierdzone przez FDA do sprzedazy na recepte.
"Przez lata, naukowcy zdawali sobie sprawę ze skuteczności placebo w leczeniu zaskakująco wielu przypadłosći," powiedział dr Jonathan Bergen z FDA. "Nadszedł czas by dostarczyć lekarzom ten często pomocny środek."
Najczęstszą formą występowania placebo jest biała, krystaliczna substancja sypkiej konsystencji, pozyskiwana z odparowanego soku z rośliny Saccharum Officinarum. FDA dopuściło placebo w dawkach 1-40000 mg.
Z dawna oczekiwana zgoda zezwoli teraz koncernom farmaceutycznym na rozpowszechnianie placebo w postaci pigułek i syropów. Jedenastu głównych producentów leków opracowało już tabletki placebo, z których pierwsza, Sucrosa firmy AstraZeneca trafi do aptek 24.09.03
"Jesteśmy wielce zadowoleni iż ten wspaniały lek przejdzie wreszcie z laboratoriów do rąk klientów," mówi Tami Erickson, rzecznik AstraZeneca. "Badani wykazują skuteczność placebo w leczeniu wielu dolegliwości i rozstroi, od bolów krzyża, przez problemy z erekcją do nudności."
Cierpiący z powodu bólu, tacy jak Margerite Kohler, którzy brali udział w marcowych badaniach nad skutecznością nowego leku, przyjmują z radością komunikat FDA.
"Przez lata walczyłam z dziwnymi bólami głowy, które nasilały się w sytuacjach stresowych," mówi Kohler. "Lekarze stale odsyłali mnie z pustymi rękoma lub sugerowali środki przeciwbólowe OTC [over-the-counter, dosł. "za rogiem", czyli dostępne bez recepty - przyp. tłumacz], lecz te nie były dostatecznie silne. W końcu usłyszałam o Sucrosie. Powiedzieli mi, że będzie działać, i faktycznie zadziałało. Bółe zniknęły!"
Diagnoza Kohler: Przypadkowe Okazjonalne Niespecyficzne Bóle i Uczucie Dyskomfortu (RONPDD), powszechny acz zaskakująca dolegliwość dopadająca zdrowych dorosłych.
"RONPDD jest tylko jedną z wielu dolegliwości, w leczeniu ktorej placebo okazało się skuteczne," dodaje Bergen. "Oto całe piękno i zagadka placebo: jest na wszystko. Pomyślcie o nim jak o aspirynie, lecz bez działania przeciwbólowego."
Oczekuje się, że FDA zatwierdzi lekarstwo na wszelkie stany napięcia lub niepokoju jeszcze w tym roku. Powołując się na Bergena, wstępne ustalenia wykazują że placebo pomaga w leczeniu [tu cała lista różnych nerwic i chorób psychicznych - przyp. tłumacz]
Analitycy rynku uważają, żę w ciągu pierwszego roku wpływy ze sprzedaży placebo sięgną 25 miliardów dolarów, więc dopuszczenie go do obrotu będzie początkiem wielkej bitwy koncernów farmaceutycznych.
GlaxoSmithKline oczekuje iż dwa spośród ich leków placebo znajdzie się na półkach jeszcze w grudniu. Jedna, 40mg pigułka nazwana Appeasor ("uspokajacz"), będzie przeznaczona dla pacjentów powyżej 55 roku życia, zaś druga, Inertra, przeznaczona dla kobiet w średnim wieku, będzie syropem w 355ml butelkach o smaku coli. Eli Lilly planuje też kampanie za 3 miliony$ reklamującą 400mg tabletkę, Pacifex.
"Żadne dwa placebo nie są takie same," mówi rzecznik Eli'ego Lilly'ego, Giles French. "Pacifex będzie jedynym placebo w kształcie zielonego trójkąta. Pacifex: dał ci je lekarz [takie będzie zapewne ich hasło reklamowe - przyp. tłumacz]"
Pomimo ogólnego poparcia, niektórzy członkowie medycznej społeczności są sceptycznie nastawieni do wprowadzenia placebo na rynek, tłumacząc swoje niezadowolenie wieloma rzekomymi efektami ubocznymi.
"Owszem, placebo ma swoje zalety, lecz badania wykazują również niezliczone efekty uboczne, od bólów krzyża, przez zaburzenia erekcji do nudności [porównajcie to z wypowiedzią Tami Erickson, hehe ;-) - przyp. tłumacz]," mówi Patrik Wheeler, badający leki. "Placebo mści się, siejąc spustoszenie w całym organiźmie. Generalnie rzecz ujmując, uważamy że każdy poszczególny efekt uboczny zaobserwowany w trakcie badań powinien być przeanalizowany raz jeszcze."
Wheeler dodaje: "Nie możemy rozpowszechnić placebo zanim nie będziemy absolutnie pewni jak działa. Lek ten nie powinien był wyjśc poza fazę eksperypentów na zwierzętach, które były z jakichś powodów kompletnie nieskuteczne w ocenie jego działania."
Pomimo tego typu komentarzy i danych, producenci uważają, że placebo jest bezpieczne.
"Jedynym efektem ubocznym zarejestrowanym u wszystkich badanych, był niegroźny nieznaczny wzrost poziomu glukozy we krwi," mówi French. "To niesprawiedliwe by ukrywać przed ludźmi lek, który może pomóc tak wielu."
źrodło: www.theonion.com 19.09.03
tłumaczenie: Prorok 21.09.03
redakcja: agquarx
własny pokój, czwartek w nocy, ciekawość pobudzona legendami
TripRaport napisany 12 kwietnia 2007, 19:04 na starym NG na forum Hajpa, przeniesony w zasadzie bez zmian. Dziś pewnie napisałbym go trochę inaczej, ale jako dokument archiwalny niechaj takim pozostanie.
Enjoy:)
***
Rano w aptece kupuje paczke sudafedu 12 tabsów 60mg pseufoefedryny każda cena to 17 złotych. Zamieżam naćpany isć do szkoły. Już kiedyś byłem naćpany w szkole ale wtedy to była coda. Jest to mój pierwszy raz z pseudoefedryną
Szczęśliwy i podekscytowany człowiek przed swoim pierwszym w życiu kartonikiem oraz pusty dom
17:25 Wrzucam pod język karton i pomimo wcześniejszego poddenerwowania i ekscytacji teraz pozostaje tylko spokój.
Lekka adrenalinka, nastawienie pozytywne. Niezaznajomienie się z substancją wiodącą. Wolna chata, luźny weekend z dwoma kumplami.
Całe zajście miało miejsce w wakacje. Niedziela godzina 17:00 spotkałem się z kolegami na mieście gdzie czekaliśmy na potwierdzenie odbioru. Po godzinie albo i więcej czekania dostaliśmy sygnał i od razu ruszyliśmy. Po dotarciu do domu gdzie czekał już na nas kartonik, rozsiedliśmy się i odpaliliśmy nutę.
Komentarze