. Cześć, opisze tu mój trip raport po tej pochodnej kwasu, bo sądzę że był całkiem ciekawy i mocno zapadł mi w pamięci . Dawka to tylko jeden karton 100ug ale s&s-miażdżące. Byłem z moim przyjacielem F na totalnym zadupiu , tylko wielki las, jeziorko i kilometr dalej mała wioska( Tak pólnocno wschodnia Polska ) . Rozbiliśmy z F i kilkoma znajomymi biwak w lesie nad jeziorem. Jak to już było wcześniej zaplanowanie, ja i F chcieliśmy wziąć te 2 kartony 1p lsd, które mi zostały sprzed wakacji.
- 1P-LSD
- Tripraport
Dobre nastawienie moje i F, mroczny klimat starej polskiej wsi, wielkiego lasu i nie przebranych pól, a wszystko pod księżycem w pełni i pięknym sierpniowym niebem
- Marihuana
- Pierwszy raz
Spontan, nastawienie jak najbardziej pozytywne, chęć spróbowania czegoś nowego razem ze znajomymi i dziewczyną. Centrum miasta, później plaża i las.
- Etanol (alkohol)
- Kodeina
- Pierwszy raz
- Tabaka
- Tytoń
Nastrój w ciągu dnia kiepski, ale nastawienie pozytywne. Sierpniowy nudny wieczór w swoim pokoju.
Pierwszy raz z kodeiną.
Zachęcona trip reportami i artykułami z hyperka, postanowiłam wreszcie sama przekonać się o działaniu tego specyfiku. Wspomnę, że to mój drugi - nie licząc THC oczywiście - eksperyment z substancjami (pierwszy – benzydamina, niecały miesiąc wcześniej), więc ciągle czuję ten dreszczyk emocji a zarazem lekkiego niepokoju.
- Kodeina
Substancja : Kodeina - po uprzednim spożyciu białego grejpfruta.
Ilość : 150mg o godzinie 16:15 + kolejne 150mg o godzinie 19:07
S&s : Mój dom i okolice.
substancje pomocnicze : piwo, tabaka
Tytułem wstępu, przedstawię pokrótce historię mojej znajomości z kodeiną.
Komentarze