Kilka dni temu siedząc u mojego znajomego (powiedzmy, że to będzie "Karol"), tak naprawdę nie wiedząc co zrobić z wolnym wieczorem ( była godz ok 23.30) wiele nie namyslając się wzięliśmy kartonik.Jak się później okazało, tylko ja byłam w przekonaniu, że to zwykły spontaniczny trip... i pełna nieświadomości (jakie to okropne słowo!) zgodziłam się dosyć chętnie.
„El Chapo” Guzman skazany na dożywocie. Jego fortuna przepadnie
Sąd federalny w Nowym Jorku skazał meksykańskiego barona narkotykowego Joaquina „El Chapo” Guzmana na dożywocie m.in. za handel narkotykami i pranie pieniędzy.
Kategorie
Źródło
Odsłony
522Sąd federalny w Nowym Jorku skazał meksykańskiego barona narkotykowego Joaquina „El Chapo” Guzmana na dożywocie m.in. za handel narkotykami i pranie pieniędzy. Dodatkowe 30 lat więzienia zasądzono za nielegalne posiadanie broni. Szef kartelu Sinaloa został skazany łącznie za 10 różnych przestępstw. Sąd orzekł także przepadek jego fortuny ocenianej na 12,6 mld dolarów.
Sędzia Sądu Rejonowego USA Brian Cogan uzasadniał, że przepisy nie dają mu prawa do wydania lżejszego wyroku, a Guzman nie zasługuje na łagodne potraktowanie. – Przytłaczające zło jest tak poważne – stwierdził Cogan.
Guzman został uznany za winnego w lutym po trzymiesięcznym procesie. Jego kartel Sinaloa przerzucał z Meksyku do Stanów Zjednoczonych warte miliardy dolarów heroinę, kokainę, metamfetaminę i marihuanę. Świadkowie zeznawali o wielomilionowych łapówkach wypłacanych meksykańskim urzędnikom na wysokim szczeblu.
Mówili, że Guzman rozkazywał, a czasem sam brał udział w torturowaniu i mordowaniu ludzi uznanych za wrogów kartelu, którego proceder oparty był na „brutalnej sile i zastraszaniu”.
Zdaniem obrońców „to nie był sprawiedliwy proces”
62-letni Guzman określił na sali sądowej pobyt w amerykańskim więzieniu jako „psychologiczne, emocjonalne, psychiczne tortury 24 godziny na dobę”.
Adwokat Jeffrey Lichtman, który był jednym z obrońców Meksykanina, zarzucał, że proces nie był sprawiedliwy, a tylko tego chciał jego klient. Nazwał postępowanie fikcją i procesem pokazowym.
– Koniec końców, lubimy udawać, że to była sprawiedliwość – to nie była sprawiedliwość. Nie może być sytuacji, w której przysięgli (..) okłamują sędziego – twierdził adwokat.
Według CNN po werdykcie jeden z wypowiadających się anonimowo członków ławy przysięgłych zarzucał różne rzekome nieprawidłowości, w tym ukrywanie przez przysięgłych, że mieli dostęp do doniesień prasowych o procesie, co jest zakazane.
Dwukrotnie uciekał z meksykańskich więzień
Meksykanin prawdopodobnie ma być osadzony w federalnym zakładzie karnym w Florence w stanie Kolorad. Jego adwokat ocenił, że „można pogrzebać Joaquina Guzmana pod tonami stali w Kolorado i sprawić, że zniknie, ale nigdy nie zniknie smród wokół tego werdyktu z powodu zaniechania przesłuchań w sprawie niewłaściwego postępowania przysięgłych w tej sprawie”.
Więzienie ma opinię takiego, z którego nie można uciec. „El Chapo” zanim został zatrzymany i trafił do USA, dwukrotnie zdołał zbiec z meksykańskich więzień.
Obrońcy argumentowali podczas procesu, że Guzman był kozłem ofiarnym, a świadkowie, byli „rynsztokowymi ludźmi”, kłamiącymi, by się ratować.
W środę nie było jeszcze wiadomo, czy przestępca odwoła się od wyroku.
Guzman zaczął narkotykowy proceder w wieku kilkunastu lat od uprawiania marihuany. W ciągu kilkudziesięciu lat zarobił na swym procederze 14 mld dolarów.
Był chroniony m.in. przez sieć skorumpowanych funkcjonariuszy policji i polityków. W 2009 r. trafił na listę najbogatszych ludzi na świecie z numerem 701, z majątkiem szacowanym na 1 mld dolarów.