Dryfująca kokaina przejęta przez policję

Transakcja narkotykowa na pełnym morzu nie powiodła się.

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/PAP

Odsłony

1331
Straże graniczne USA i Antyli Holenderskich przejęły w niedzielę 750 kg kokainy po zatrzymaniu dwóch szybkich łodzi morskich w pobliżu wyspy Saba, stolicy tego autonomicznego rejonu na Karaibach.

Narkotyki znajdowały się na łodzi wenezuelskiej. Jej załoga podczas pościgu wyrzuciła ładunki z kokainą do morza, aby pozbyć się obciążających dowodów. Patrole obu straży granicznych schwytały także motorówkę z Dominikany.

Handlarze narkotyków przeprowadzili transakcję na otwartym morzu. Rzucili się do ucieczki, kiedy spostrzegli, że obserwuje ich samolot zwiadowczy.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina

Ćpuńskie Spotkanko wieczorkiem u mnie w pokoju, Jestem zniecierpiwony oczekiwaniem na kumpla

-1g benzo

-paczka Acco.

-kilka wodnych

Nigdy jeszcze nie próbowałem tego łączyć, wiec jest to mój pierwszy raz.

Wiek 16 Lat Waga 75kg

doświadczenie: dxm,amfetamina,THC,benzydamina,gałka muszkatałowa.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Pełna euforia, komunikacja niemalże telepatyczna, dostrzeganie piękna w naturze i utożsamianie się z nią.

Psylocybina.... Piękno które dane było mi posmakować... Opowiem swoje pierwsze dwa razy, ponieważ nie chcę tworzyć dwóch TR :)

  • Dekstrometorfan

Set & setting: ja (wiek: 20) - pozytywne nastawienie pomimo przemoknięcia po deszczu; Towarzysz (17) - niepewność, ciekawość; namiot rozstawiony pod drzewami na granicy odludnego lasu i urokliwej polany, noc, towarzystwo A.L., dla mnie Dziewczyny, dla Towarzysza siostry.

  • Grzyby halucynogenne

Wszystko, co zostanie napisane poniżej to wytwory mojej, będącej "pod wpływem" wyobraźni. Proszę o wyrozumiałość :-)

Zjadłem 20 grzybków. Może dla Was to mało, ale to moje pierwsze doświadczenie z halucunogenami. Jest po prostu zajebiście (boże, jakie to piękne słowo - zawsze oddaje całą głębię sprawy ;-) Jak sobie pomyślę, co by się stało, gdybym zjadł więcej... ech...

randomness