Drony z kontrabandą wokół więzień. Operacja brytyjskiej policji

W połowie sierpnia przechwycono kilka dronów latających wokół więzienia w północnym Londynie, w poniedziałek poinformowała brytyjska policja. Urządzenia miały w torbach podwieszone duże ilości narkotyków oraz telefony komórkowe.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN24
mm//gak

Komentarz [H]yperreala: 
Manna z nieba!

Odsłony

182

W połowie sierpnia przechwycono kilka dronów latających wokół więzienia w północnym Londynie, w poniedziałek poinformowała brytyjska policja. Urządzenia miały w torbach podwieszone duże ilości narkotyków oraz telefony komórkowe.

W dniach 12-14 sierpnia brytyjska policja przeprowadziła wymierzoną w drony operację "Airborne" w pobliżu więzienia Pentonville w północnym Londynie.

Drony z narkotykami

Najpierw 13 sierpnia funkcjonariusze zaobserwowali podejrzanie zachowującego się mężczyznę. Mężczyzna ten zdołał uciec, porzucił jednak za sobą dwie torby z narkotykami i telefonami komórkowymi. Dzień później funkcjonariusze odnieśli większy sukces - jeden dron został zaobserwowany nad więzieniem i rozbił się, a drugi został przechwycony w locie. Kolejne dwa urządzenia zostały zawrócone i odleciały, nim zdołano je przechwycić.

- Drony transportowały znaczące ilości narkotyków, legalnych używek oraz telefonów komórkowych - poinformował insp. Steve Heatley. Jak dodał, przechwycenie latających urządzeń było możliwe dzięki obserwacji nieba przez funkcjonariuszy oraz informacjom od okolicznych mieszkańców.

Jak dotąd nikogo nie zatrzymano w związku z zaobserwowanymi w trakcie operacji "Airborne" dronami.

Brak środków, procedur i wiedzy

W kwietniu BBC informowało, że urządzenia tego typu coraz częściej używane są do przemycania towarów do więzień w Anglii i Walii. W ubiegłym roku stwierdzono 33 tego typu przypadki, przy zaledwie dwóch rok wcześniej i żadnym w 2013 roku. Transportowane są nimi przede wszystkim narkotyki, telefony, przenośne ładowarki oraz karty pamięci.

Andy Darken ze Stowarzyszenia Oficerów Służby Więziennej przyznawał w kwietniu, że w rzeczywistości "nie mają oni środków, procedur ani wiedzy jak walczyć z problemem dronów".

W lutym brytyjska policja informowała z kolei, że "planuje nawiązać współpracę z holenderską policją w celu wykorzystania orłów" do przechwytywania dronów. Podjęcie działań zapowiedziało również Ministerstwo Sprawiedliwości.

Oceń treść:

Average: 7.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

P: podniecenie, zadowolenie z perspektywy spróbowania czegoś nowego, chęć zrelaksowania się z nową substancją psychoaktywną. A: spokój, ciekawość i podniecenie. Otoczenie: wolny dzień w wynajmowanym pokoju w bloku, od właściciela mieszkania dzielił nas przedpokój. Pogoda raczej średnia. Dobre oświetlenie i muzyka gatunku "stoner rock", lecz nie tylko. Generalnie warunki nasilające atmosferę bezpieczeństwa.

Zacznijmy od tego, że słowa są puste. Nie opiszą tego, nie mają sensu ani znaczenia. Potężny trip wymyka się ludzkim miarom i pojęciom, język człowieka jest zbyt ubogi, żeby oddać chociaż 1/100 przeżytych doświadczeń. Próbowaliśmy jednak z A jakoś ubrać w litery nasze doświadczenie. Oto reultat - "... pustynia, kosmos, pustynia". Nasze mózgi pracowały na zbyt wysokich obrotach, aby nadążyć z opisywaniem co się dzieje. Jeżli jesteś zainteresowany właściwym tripem i tak zwaną "ostrą" jazdą przejdź od razu do T+5h.

  • AM-2201
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Utrata świadomości oraz zapętlone retrospekcje.

Około godziny 19.30 załadowałem pierwszą dawkę DXM (225 mg). Razem z dziewczyną wybieraliśmy się na imprezę do znajomego. Około 20.30 poczułem typowe objawy po dexie. Już na imprezie (godzina 21.00) wziąłem drugą dawkę (150 mg) oraz po pół godzinie kolejne 150 mg.

Godzina 22.00 - czuję w sobie 525 mg dexa. Typowe objawy, zaburzenia świadomości i otoczenia, problemy z wymową wyrazów.

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Nie planowane. Ciekawość i chęć doświadczenia halucynacji. Brak specjalnego nastawienia, oczekiwałem tylko i wyłącznie halucynacji.

Poniedziałkowy, jesienny wieczór, godzina 18:00, Sam w mieszkaniu (blok komunalny, parter)

Z nikąd wzięła mnie ochota na zmianę swojej świadomości. Po krótkim namyśle padło na Benzydaminę, bo byłem ciekaw jak to jest z tymi halucynacjami.
Napisałem sobie karteczkę na "jakby co" gdyby aptekarz był podejrzliwy. Wchodzę do apteki pytając się tak jakbym wogóle nie wiedział co kupuję i kupuję 2 saszetki leku "Tamtum Rosa".
Poszło lekko, bez żadnych problemów a w dodatku wyszło mnie to tylko 6 złotych, więc byłem póki co zadowolony.

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Nie wiem czego oczekiwać, pozytywne nastawienie na dobre przeżycie(?), załatwiony kumpel do tripsitu. Pogoda średnia - zachmurzone i mokre, ale nie pada.

Był to mój pierwszy raz z jakimikolwiek psychotropami i tak zlansował mi mózg, że nie mam słów.

 

Zacznijmy od początku, godzina koło 13. Wyjeżdżamy z kumplem spod centrum handlowego gdzie kupiliśmy sobie ulubioną potrawę na później - gdybym zgłodniał. Kurczak w specyficznym, dość kwaśnym sosie. Kolega prowadzi. Jedziemy gdzieś nad pobliskie jezioro. Wkładam karton pod język.

T: 0:00 - godz. 13

Jedziemy nad jezioro. Nic szczególnego. Trzymam karton bez smaku pod językiem. Czekam aż coś się wydarzy.

T: 0:10