Dostaniesz 11 tys. złotych za palenie marihuany. Codziennie

Tak, to jest prawdziwa oferta pracy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

briefz.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

840

Tak, to jest prawdziwa oferta pracy.

Brzmi jak abstrakcyjna reklama dla naiwnych a jednak to prawda. Amerykański portal https://americanmarijuana.org poszukuje palaczy marihuany do pracy testera różnych odmian zioła.

Jest jakiś zawód, który się z tym wiąże?

Wszyscy znają słynny dialog z „Chłopaków nie płaczą”:

Laska: „Wystarczy że odpowiesz sobie na jedno zajebiście ale to zajebiście ważne pytanie. Co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić„

Kuba Brenner: „A Ty sobie odpowiedziałeś na to pytanie?”

Laska: „Jarać blanty”

Brenner z powątpiewaniem: „Jest jakiś zawód, który się z tym wiąże?”

Dalej wiadomo, ambasador Tony Halik. Ale dotychczas ten zawód istniał tylko w filmie.

I w końcu taki zawód powstał

Nie wystarczy jednak po prostu być palaczem. Osoba zatrudniona na stanowisku testera musi już posiadać odpowiednią wiedzę na temat marihuany. Mówiąc wprost, musi to być ktoś, kto już całkiem sporo, że tak to ujmiemy, materiału przerobił.

Oprócz tego będzie ona odpowiedzialna za nagrywanie filmów przed kamerką – od odpakowywania wysyłanego przez nich produktu, przez palenie, aż po końcowe opisywanie wrażeń z fazy, tj. stworzenie raportu i przedstawienie swoich fachowych opinii.

Pełnoetatowy palacz otrzyma 3 tysiące dolarów pensji miesięcznie i darmowe dostawy marihuany od portalu americanmarijuana.org

Wszystkie detale dotyczące rekrutacji znajdują się pod linkiem https://americanmarijuana.org/cannabis-dream-job/

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • MXiPr
  • MXiPr
  • Przeżycie mistyczne

Są to fragmenty z podróży mesjasza, niektóre bardziej lub i mniej spójne. Pozwól im płynąć, unosić się na obrzeżach jaźni niczym jedwabnym zasłonom otaczającym to, co podobno stałe i niezmienne.

 

***

 

Wynurzam się pośród pustki, nie wiedząc kim, czym i czy ogóle jestem. Wątła mgiełka świadomości nabiera masy, cząsteczki poszukują się niczym neurony próbujące stworzyć nowe połączenia, a wraz z narastającym tętnem procesu pojawia się coraz więcej informacji.

 

  • Dekstrometorfan

Postanowilem, ze wreszcie podziele się swoim doswiadczeniem z

dekstrometorfanem. Pierwszy raz był dla mnie absolutnym szokiem, gdyz po pochlonieciu

paczki acodinu (450mg) w ciagu godzinki rzucilo mna o sciane, podloge, kibel (male

rzyganko), a nastepnie o lozko i tam zostalem przez kolejne godziny. Po

miesiacach poszukiwan, odnalazlem wresczie srodek, który przenosi w inny wymiar.


  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Wszystko w domowym zaciszu, posprzątane, brak obowiązków na głowie i spraw do nagłego rozwiązania - chwila dla siebie.

Tak.. dziwnie to opisywać, coś na co brakuje słów. Dzień po znacznie mniej się pamięta, efekt pierwszy raz w zyciu powaliły, coś kompletnie niespodziewanego, innego, abstrakcyjnego. Postaram się podjąć wyzwania i skrobnąć co nie co, dzieląc się doświadczeniem. Lat 24, delikatne oderwane dwa drobne kawałeczki od zbitej trojki g. Wszystko w domowym zaciszu, posprzątane, brak obowiązków na głowie i spraw do nagłego rozwiazania - chwila dla siebie. Czas jest względny, nie będę go tutaj podawał, ale będzie się pojawiał dośc intuicyjnie, w słowach.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Swój własny pokój, ciepły, słoneczny dzień, towarzyszka fazy, muzyka na słuchawkach.

Opis ten zawiera próbę przekazania odczuć związanych ze słuchaniem muzyki pod wpływem dekstormetorfanu.

Spożyłem 900mg. Gdy poczułem pierwsze efekty, założyłem na uszy słuchawki i puściłem sobie krótki (20min.) album Dathura Suavolens - Averni. Dzień wcześniej ściągnąłem tę muzykę i byłem nieco "podjarany" tematyką z jaką jest związana (rytualny dark ambient z Brazylii). Sam również mam niemałe doświadczenie z Daturą/Bieluniem. Także tym bardziej odczucia pod wpływem całej tej "delirycznej" otoczki nabrały dla mnie smaczengo charakteru.

randomness