Dostali dozór za strzykawki

Elbląg. Podejrzani o podrzucanie odpadów medycznych

Anonim

Kategorie

Źródło

Dziennik Elbląski

Odsłony

3316

Trzy osoby podejrzane o podrzucanie zużytych strzykawek i igieł w okolicach ulicy Sadowej pozostaną pod dozorem policji. Oznacza to, że raz na jakiś czas wszyscy troje będą musieli przychodzić na policję. Zadecydowała tak Prokuratura Rejonowa w Elblągu. 20-letnia Emilia Ch., 19-letni Rafał Rz. i 31-letni Radomir N. przyznali się do tego, że wiele razy wyrzucali zużyte strzykawki z igłami na podwórko. 20-latka i 19-latek środki odurzające mieli dostawać od Radomira N.

- Czasami palili te strzykawki w piecu, a czasami wyrzucali je na dwór - mówi Alina Zając, rzeczniczka elbląskiej policji. - Podobno najczęściej na podwórko miał je wyrzucać właśnie Radomir N. Przynosił im narkotyki, a wychodząc zabierał zużyte strzykawki.

Prokuratura zarzuca całej trójce, że porzucając zanieczyszczone strzykawki wraz z igłami w ogólnodostępnych miejscach narazili inne osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi im kara do trzech lat więzienia.

daga

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Zolpidem


subst: zolpidem (stillnox 10mg)

dawka: 4 albo 5 tabletek, nie pamiętam....

set: upalny dzień, polana w środku lasu.


  • Marihuana

nazwa substancji- THC


poziom doświadczenia użytkownika- intermediate (thc regularnie, xtc, sporadycznie


dawka, metoda zażycia- 1g na dwoch


"set & setting"- wlasny pokoj



  • 25B-NBOMe
  • Tripraport

Listopadowy wieczór, chec poprawy wrazenia po uprzednio nieprzyjemnej pierwszej przygodzie z 25b.

O tym, jak wy***ano mnie w kosmos, mimo że sam do tego zmierzałem, w zgoła innym jednak znaczeniu. Karton zażyty z intencją wybrania się na podróż daleko poza ordynarność tzw. rzeczywistości w trakcie tripa przyciągnął na mnie czy ewokował toksyczną dozę głupoty i pecha.

  • Grzyby halucynogenne

Zdarzyło się to kilka dni temu. Konkretnie trzynastego października, w mieszkaniu osoby D (chciala zostac anonimowa a jest mi to dosc bliska osoba). Z pozoru miało to być inicjacyjne grzybienie jej w konkretnej ilości (40 sztuk). O ironio, chciałem z nią przy tym być wiedząc że mnie grzyby nie czeszą w sposób znaczący. Nawet dzień wcześniej wygłaszałem Mancie alias Lwu, że utarta kontroli nad grzybami to raczej cecha osobowościowa niż coś dotyczące każdego i że mnie nigdy to nie spotkało i raczej nie spotka. Tu się strasznie pomyliłem i "nagrzeszyłem" butą.

randomness